Zasiłek pielęgnacyjny dla niepełnosprawnych:
W 2010: 153 zł
W 2018: 184
W 2019 do dziś: 214 zł
Także jeżeli chodzi o niepełnosprawnych, to zasiłek pielęgnacyjny stoi w miejscu od 4 lat, w międzyczasie:
Pensja podstawowa parlamentarzysty 2019 to 9 tys. 892 zł 30 gr
Uposażenie poselskie wynosi w 2023 12.826,64 zł brutto
Do powyższych kwot nie doliczam diet i innych bonusów. Także to tyle w kwestii dbania o niepełnosprawnych. PIS nie dba o nikogo, dba tylko o tych, którzy mogą dać im głos.
Kto decyduje o wysokości zasiłku pielęgnacyjnego?
Wysokość zasiłku pielęgnacyjnego podlega weryfikacji co 3 lata
Co istotne, weryfikacja nie oznacza obowiązkowej zmiany wysokości świadczenia. W 2021 r., Rada Ministrów podjęła decyzję o utrzymaniu na dotychczasowym poziomie kwot kryteriów dochodowych i świadczeń rodzinnych.
Zdecydowali nie podwyższyć zasiłku pielęgnacyjnego xD
PS. PO nie lepsze i nic nie robiło w tym temacie tj. nie podwyższało zasiłku pielęgnacyjnego (nie mylić ze świadczeniem pielęgnacyjnym picrel)
PS2: zanim ktoś napisze hurr durr dają nierobom w ogóle po co dają pieniądze za darmo: ja chętnie oddam wam te 215 złotych miesięcznie jak przejmiecie moją niepełnosprawność, serio
#niepelnosprawni #bekazpisu #polityka #dyskusje
@szmaragdowy_koral Może i dbamy o zakaz aborcji, ale za to mamy gdzieś co się z nimi dzieje po urodzeniu xD
@szmaragdowy_koral to telefon do mamusi i niech ci płaci, jej obowiązek a nie społeczeństwa. Nie dość ze dostajesz hajs za samo to ze istniejesz to jeszcze krzyczysz, ze mało xD no kurwa, trochę honoru gościu.
@Shemsi o i jest i on
Ja pracę mam i nie narzekam, szkoda tylko, że niektórzy nie mają takich szans na rynku pracy
The unemployment rate of persons with disabilities in the EU, aged 20-64, is 17.1 % compared to 10.2 % of persons without disabilities, and the EU activity rate of persons with disabilities (percentage of active persons in relation to the comparable total population) is only 61.0 % compared to 82.3 % of non-disabled people. Moreover, women with disabilities, young disabled persons and persons with high support needs are more likely to be discriminated against and excluded from the labour market (ANED, 2017).
Dyskryminacja, mówi to panu coś?
Niepełnosprawni są gorzej wykształceni niż osoby pełnosprawne, częściej są bezrobotni, niedostosowane są da nich miejsca pracy (np. osoby głuchonieme).
"Problem stanowiły też stereotypy i uprzedzenia po stronie pracodawców. Zgodnie z obiegowymi opiniami osoby niepełnosprawne są bowiem znacznie mniej wydajne w pracy niż osoby sprawne, są też często mniej samodzielne i wymagają pomocy innych ludzi. Część osób zatrudniających osoby niepełnosprawne obawiała się ich wysokiej absencji związanej ze złym stanem zdrowia czy z niepełnosprawnościami."
Z czym sam walczyłem przez 3-4 lata mimo że pracuję 8h + nadgodziny a nie zwykłe 7h jakie mi przysługuje.
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/aktywizacja-zawodowa-osob-z-niepelnosprawnosciami.html
Just idź do roboty bro xD
@Shemsi trzeba mieć mocno nasrane w głowie, żeby mieć ból dupy o hajs dla niepełnosprawnych, PS2 opa zamyka dyskusję.
PS. PO nie lepsze i nic nie robiło w tym temacie tj. nie podwyższało zasiłku pielęgnacyjnego (nie mylić ze świadczeniem pielęgnacyjnym picrel)
@Shemsi PO nie lepsze? Niepodwyższanie zasiłku w stabilnych czasach i przy niskiej, stabilnej inflacji chyba trudno porównywać do niepodwyższania go w obecnych czasach galopującej wręcz inflacji.
@szmaragdowy_koral może jeszcze PO ci miało w deflacji zasiłek podwyższać?
@szmaragdowy_koral
Problemem jest ogólnie rozdawanie pieniędzy na wszelkiej maści zasiłki i socjale bo to sprawia, że przyciąga kombinatorów.
Leki, środki pierwszej potrzeby, jedzenie, dotacje na komunikację i kursy przygotowujące do pracy miały by sens. Rozdawanie kasy nigdy się nie kończy. To samo z 500+ i innymi zasiłkami - odliczenie od podatku, jedzenie, czy co tam dzieci potrzebują, a nie kasa.
Jałmużnę trzeba utrzymać w jakiejś formie, ale ciągłe podbijanie stawek problemu nie rozwiąże.
@qrak Hmmm, Urzędnik ma decydować, co ma jeść niepełnosprawne dziecko ze specyficznymi wymaganiami żywieniowymi? Nie znając się na tym? Niestety to musi być w dużej części kasa, bo potrzeby są bardzo zróżnicowane. Poza kasą powinny być przede wszystkim bezpłatne usługi - to jest kuriozum, że trzeba zakładać zbiórki na rehabilitację, bo to co jest na NFZ jest zawsze za mało, za późno i nieadekwatnie. Odliczenie od podatku dla osób, które nie pracują, to niewielkie ulepszenie - duża część chorych i ich opiekunów nie ma możliwości pracy. I razi mnie słowo "jałmużna" i "socjal" - to nie żadna jałmużna, tylko wyraz naszego człowieczeństwa i solidarności ze słabszymi członkami społeczeństwa. Jak widać, obecnie w PL ten wyraz jest dość mały niestety.
Tak naprawdę najbardziej sensowne byłoby zapobiegać u źródła - powinny być dostępne badania genetyczne, in vitro, badania prenatalne, badania przesiewowe, szybkie i nawet drogie leczenie tam, gdzie jest szansa zapobiec szkodom itd. - mniej niepełnosprawnych, lżej niepełnosprawni to dla tych osób lepsze życie, jak i to większa kasa do podziału dla tych, którym nie udało się uniknąć gorszego stanu zdrowia.
I tak Polska rozdaje za dużo socjalu. Pewnie, że nie tym co potrzebują najbardziej, ale mamy dość duże wydatki w porównaniu do PKB na emerytury, 500+ i na przekręty polityków.
@motokate
Może Ciebie to razi, ale tym to jest. To, że jako społeczeństwo godzimy się dawać coś komuś nie znaczy, że się to "należy". Wypadałoby wyrazić trochę wdzięczności, że nie mamy modelu chińskiego typu 'radź se sam, lol'.
Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy mają potrzeby. Ja pracuję, nic za darmo nie biorę i godzę się na podatki idące na socjal jeśli jest dobrze pozytkowane. Ale nie ja jestem winny czyjejś tragedii i nie ja, czy inni podatnicy, powinniśmy ponosić pełną odpowiedzialność. Trochę pokory by też się przydało ze strony ludzi, którzy tylko biorą, ale nawet dziękuję nie potrafią powiedzieć
@szmaragdowy_koral Niepełnosprawni to za mała grupa wyborców, żeby im coś dać, lepiej kupić sobie propagandę telewizyjną i kościelną.
Może i dbamy o zakaz aborcji, ale za to mamy gdzieś co się z nimi dzieje po urodzeniu xD
@Okrupnik Dziwi Cię walka o zakaz zabijania nienarodzonych dzieci czy wymuszenie ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny?
@qrak Ale co, niepełnosprawni mają Cię całować po rękach, że płacisz podatki na to, żeby państwo rzucało im ochłap tylko taki, żeby nie zdechli z głodu? I w jaki sposób mają tę wdzięczność wyrażać? Dajesz i pomagasz tylko za odpowiednio dobitne "dziękuję"? Myślisz, że ktokolwiek woli być chory i na zasiłku niż zdrowy i sam się utrzymywać? Spychanie tych ludzi do pozycji żebrzących u pana łaskawcy petentów jest obrzydliwe, porównywanie z Chinami też nie na miejscu (może od razu pojedźmy Spartą, gdzie takich się ze skały zrzucało, więc teraz powinni być wdzięczni, że ich nie zabijamy). Chorzy też nie są winni swojej sytuacji i nie ma nikogo innego niż państwo == podatnicy, kto mógłby wtedy wziąć odpowiedzialność (o ile są niezdolni do pracy). Jednocześnie to samo państwo np. zabrania opiekunom dorabiania, choć zasiłek nie starcza na życie.
Jeśli zachorujesz albo będziesz miał wypadek, też będziesz ambitnie "nic za darmo nie brał"? Wiesz, czemu nic za darmo nie bierzesz? Bo możesz - jesteś zapewne młody i zdrowy, inni nie mają tego komfortu. Ale w każdej chwili możesz się znaleźć w takiej sytuacji Ty bądź ktoś Ci bliski. To, że podatnicy finansują świadczenia dla niepełnosprawnych, to także swego rodzaju ubezpieczenie - podatnik wie, że jeśli sam się znajdzie w trudnej sytuacji, wtedy inni będą na niego łożyć. Szczególnie że państwo i społeczeństwo na tym poziomie rozwoju stać na lepsze finansowanie - wystarczyłoby przestać marnować miliardy na przekopy, wybory, które się nie odbyły, budowanie i burzenie elektrowni, wille dla kumpli itp.
@motokate
Oho, już się nie podoba i zaczyna się emocjonalna wycieczka po argumentach idzd.
Odpiszę Ci w chamskim i roszczeniowym stylu jak prezentujesz: nic od nikogo nie chcę, ale też nie życzę sobie, żeby ze wspólnej kasy dotować tylko jedną grupę.
Tak, można zatrzymać wszystkie projekty i tylko dotować biednych i pokrzywdzonych ze wszystkich podatków, ale nigdzie jako społeczeństwo nie zajdziemy bo nic nie wytworzymy. Ktoś kto tylko bierze nic nie wytwarza, więc tak, powinien być wdzięczny za wszystko co dostaje za darmo od NARODU. Bo te pieniądze nie idą od partii, czy polityków, tylko z podatków i kredytów, na którzy pracujący się składają.
Powtórzę się: jałmużna jest ok, ale nie mamy tylu pieniędzy, żeby dać wszystko wszystkim, a akurat biorcy nic nie wytwarzający powinni mieć najmniej do powiedzenia w kwestii dystrybucji dóbr.
@szmaragdowy_koral w ciele marni lecz bezkarni ʕ•ᴥ•ʔ
@qrak Może tym jest, ale powoduje niepotrzebnie negatywny wydźwięk. Dzisiaj niczego nie potrzebujesz i tylko dokładasz. Jutro Ty lub ktoś z Twojej rodziny ciężko zachoruje i wyciągnie z NFZ i ZUSu więcej kasy, niż włożyli przez całe swoje życie. Nie chciałbyś wtedy do końca życia być wdzięcznym za możliwość wegetowania, gdy nawet zabić Ci się nie wolno.
Masz rację, że ludzi w Polsce zbytnio przyzwyczaja się do socjalu, ale wystarczyłoby rozdzielać te pieniądze według faktycznych potrzeb, a nie kampanii wyborczych (500+) i nie byłoby problemu, a wydatek byłby mniejszy. Przy okazji napuszcza się pracujących na beneficjentów, żeby nie patrzyli rządzącym na ręce.
@Kuduro
Przecież sam wyżej pisałem, że powinno się zmienić sposób dystrybucji dóbr na celowe, albo ulgi. No ale to się nie podoba bo "tylko gotówka".
Mierzi mnie ten pretensjonalny ton i wnoszenie do dyskusji tylko emocji. "Byś zobaczył jak to jest to XXX". To, że nie krzyczę jak mi ciężko, że mam chorych członków rodziny którym pomagam, czy że sam bez chwalenia wpłacam kasę na zrzutki nie znaczy, że można ciągle po mnie i innych mi podobnych jechać.
Cytując jednego pana: pieniędzy nie ma i nie będzie. Socjal już teraz jest na kredyt i przy tej skali rozdawania i marnotrastwa ten biedny kraj będzie jeszcze biedniejszy.
Swoją drogą to ciekawe, że o empatię krzyczą najczęściej ludzie, którzy tylko w sobie widzą ofiarę i tylko swoje cierpienie uznają.
Kraj to złożony układ i jest tu więcej niż jedna grupa. Wszyscy mamy potrzeby i każdy by czegoś chciał. Ja bym chciał elektrowni atomowych, dofinansowania służby zdrowia, lepszych dróg i czystszego powietrza, ale nie chodzę wszędzie domagając się praw na już bo wiem, że pieniędzy na to nie ma. I pewnie, patrząc na rozdawanictwo, nie będzie.
Zaloguj się aby komentować