@maly_ludek_lego też to widzę- twój wall już dawno przestał być twój i nawet jak twoi znajomi wrzucą jakiś post, to i tak zostanie zwyczajnie ukryty na rzecz jakichś sponsorowanych albo generowanych śmieci. Co ciekawe z miesiąc temu zauważyłem, że to gówno zaczęło mi wrzucać na walla jakieś totalnie losowe profile, jakieś babki traktujące fejsa jak pamiętnik, jakieś profile firmowe i to nie że "znajomy znajomego ma to w obserwowanych więc i ty zobaczysz" bo to sprawdzałem. Nie- po prostu taki wyrzut, bo chyba już ta platforma tak się ścisnęła, że algorytm próbuje matchować kogokolwiek z kimkolwiek, żeby stworzyć jakąkolwiek interakcję.
I to nie jest nic specjalnie nowego, bo social media podlegają modzie jak wszystko inne i się przejadają. Myspace'a też wszyscy w jego peaku uważali za "socialmedium ostateczne". Aż zdechło, wtedy pojawił się fejs i cykl się domknął, ale to się tyczy każdej takiej strony- nie ważne czy to nasza klasa, fejs, czy te wszystkie snapchaty, insta i co tam jeszcze jest- pojawia się, buduje się hajp, a potem jest już tylko stagnacja aż do powolnej śmierci, bo gusta ludzi też się zmieniają.
Kiedyś social media to były właśnie takie "pamiętniki"- otwierasz posta, możesz tam wjebać ścianę tekstu, kilkadziesiąt zdjęć i taka samo komentarze do takiego wpisu nie miały specjalnie wielkich limitów, przez co dyskusje mogły trwać i trwać. Co mamy dziś? Do niedawna był twitter i insta, gdzie możesz wrzucić 1 zdanie jak dobrze pójdzie. Teraz już jest tiktok, bo czytanie nawet krótkich form boli młode pokolenia. Bo attention span tak bardzo się skrócił. IMO social media zdychają, dzięki właśnie temu, że konsumowane treści muszą być coraz szybsze, coraz krótsze, coraz bardziej instant.