#zalesie #zwierzaczki #koty
Tsss. A potem będziesz narzekać że za drogo za ostry nocny dyżur.
@jimmy_gonzale Żebyś wiedział ile razy płaciłam i nigdy nie narzekałam. W moim mieście nikt nie przyjmuje całodobowo a zwierzaków mam w ciul i lubią sobie zachorować po godzinach pracy naszych weterynarzy. Wtedy zazwyczaj jeździliśmy do Zamościa i płaciliśmy
@serotonin_enjoyer ja mam 24/7 pogotowie weterynaryjne, załóż takie, jeśli miasto jest odpowiednio duże, minimum 200000 ludzi.
Już śpi?
@vinclav wiesz co nie chodzi mi o to żeby jeden gabinet miał takie pogotowie, bo rozumiem że to może być męczące jak jest jeden albo dwóch lekarzy ale mogłoby być tak jak kiedyś apteki miały - zawsze jedna miała dyżur. Jakby weterynarze się dogadali między sobą zrobili jakiś grafik żeby gdzieś w okolicy - nawet nie musowo w jednym mieście jeden z nich dyżurował to byłoby miło. Wiadomo nagłe choroby, wypadki i inne takie się zdarzają. Nie zawsze choruje się od 10-17. W nagłym przypadku wszystko mi jedno gdzie pojadę, aby w miarę w pobliżu. A teraz najbliżej mamy 140 km do Lublina
@serotonin_enjoyer "było by miło".
Kurcze, rozumiem twoje wkurwienie i stres bo sam nawet miałem sytuacje ale powala mnie Twoja naiwność. To się musi opłacać, za darmo albo za grosze nie będą siedzieć w nocy. Życie, ale to trzeba zrozumieć.
@jimmy_gonzale uwierz mi że rozumiem, dlatego nie mam nigdy pretensji do naszych stalych wetów ze nie przyjmują po godzinach. Jeden gabinet tego nie ogarnie i nie chodzi o opłacalność ale o czas na odpoczynek. Ale nie moze byc tez taka sytuacja że między 17 a 9 rano nie ma sie do kogo zwrócić. Na szczescie okazalo sie ze jednak ktoś w tym Zamościu dyżuruje wiec już czuję ulge. Bo w razie "w"wiem gdzie mozna uderzać.
@serotonin_enjoyer jak to mówią czas to pieniądz.
@CzosnkowySmok Obdzwoniłam wszystkich w Zamościu, albo telefony wyłączone, albo nikt nie odbiera, kilku odebrało ale niestety nie mogą przyjąć o tej porze. Do Zdrowego Zwierza też dzwoniłam. Kiedyś Royal Vet ratował nam dupę w takich sytuacjach ale widać zrezygnowali z dyżurów
@serotonin_enjoyer przykro mi
@CzosnkowySmok Eh, Zdrowy Zwierz do mnie oddzwonił, jedziemy tam z kotem na 3.00. Nie odbierali bo operowali
@serotonin_enjoyer szczerze współczuję całej sytuacji :(
Jak po wizycie?
I jak z kitku?
@serotonin_enjoyer oby było wszystko dobrze, a jak sam widzisz część nie odbiera bo ratują inne zwierzaki. Spokoju i zdrowia dla kotka.
Czemu jesteś wkurwiony na @maximilianan
@libertarianin a tak bez powodu ;p
@lukmar @quagmire_rod Niestety kitku uśpione. Jak już pisałam kot miał zaawansowaną kardiomiopatię przerostową. Okazało sie że skrzep sie mu oderwał i zrobił sie zator. Wedlug weterynarza kot czuł duży ból i nie bylo sensu go męczyć bo szanse na wyleczenie były nikłe. Przykro mi chociaz to nie byl mój kot ale miał fajny charakter, byl niesamowicie miziaty chociaż dosyć duży. Eh jakiś zły okres teraz dla naszych zwierzakow. Jutro ide ze swoim na tym razem umowiona wizyte u naszego weta o pojutrze z naszą suczką, która ma biegunke i dzis po powrocie z kotem siostry o 5 nad ranem nie pospałam bo musiałam z psem wychodzic. Dzięki za zainteresowanie stanem zdrowia kitku mojej siostry. Mial na imię Feluś :(
Zaloguj się aby komentować