Na Hejto najwyzszy poziom, codziennie ciekawostki naukowe, poważne dyskusje polityczne, rozwój osobisty. Każdy użytkownik wiedzie szczęśliwe życie, zarabia dobre pieniądze, super formę, pasję, zwiedził sporo świata.
Na wykopie w swoim mniemaniu są ekspertami od wszystkiego zarabiają minimum kilkanaście tysięcy, walczą w internecie o wolność, którą zabiera lewctwo, są w szczęśliwych małżeństwach i mają dzieci.
#kiciochpyta
#przegryw do obserwowanych
#redpill #blackpill itp.
@jimmy_gonzale blackpillowcem nie jestem a redpill to rozwój osobisty i też nie dla mnie
@Dudleus nie każdy tutaj jest szczęśliwy panie OP
@Okrupnik ty raczej tak, Lanos fajnie śmiga i pracujesz w szpitalu jak chciałeś
@Dudleus życie nie sprowadza się tylko do pracy i samochodu ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Okrupnik jeszcze pasją, siłownia, podróże, nauka
Każdy użytkownik wiedzie szczęśliwe życie, zarabia dobre pieniądze, super formę, pasję, zwiedził sporo świata.
W Internecie nikt nie wie, że jesteś psem. Każdy tu ma super życie, zarabia kokosy, dupczy więcej lasek niż Hugh Hefner, grywa w golfa z papieżem i szefem CIA, wszystko ma, wszędzie był i wszystko widział. To bardzo proste - też opowiadaj takie banialuki, nikt tego nie zweryfikuje.
@Dudleus Ludzie mają różne etapy w życiu i osoba która np. była w tym roku szczęśliwa może być w następnym nieszczęśliwa albo odwrotnie.
Jak ktoś twierdzi, że przez cały czas jest super hiper szczęśliwy to na 99% wciska kit.
Z tym "najwyższym poziomem" to tag gownowpis się z tym nie zgadza
@nobodys nie ma równowagi tylko jest wysoki poziom, nie raz widziałem wpisy w gorących zachwalającyce Hejto i chyba ostatnio marianoitaliano miał na tym dużo plusów.
@Dudleus ludzie pokazują/wymyślają tą część swojego życia, którą chcą przedstawić innym. Każdy ma swoje problemy, nie zawsze jest nie wiadomo jak ambitny w działaniu... Możesz albo też się zaktywizować i dołączyć, albo popadać we frustrację, bo nie oddzielasz rzeczywistości od internetu
Pics or didnt happen.
@Sezonowiec zobacz sobie gorące wszyscy odnoszą sukcesy, Bartek na morzu, E5ar czy jakoś tak super forma, codziennie wrzucane trasy biegowe przez użytkowników
@Dudleus nie bo tym co sie zycie nie udalo leza wlasnie w jakims rynsztoku, a jak cokolwiek napisza w necie to wszyscy maja ich w piz.dzie
Każdy użytkownik wiedzie szczęśliwe życie, zarabia dobre pieniądze, super formę
@Dudleus xDD brzmi jak dokładne przeciwieństwo mnie
Wiele osób się boryka z życiem i różnie sobie z tym radzimy; jednemu pomaga wyżalenie się we wpisie, drugiemu postowanie swoich małych sukcesów wbrew przeciwnościom losu.
@UmytaPacha
@Dudleus - myślisz, że ludzi tu na hejto życie nie pokopało i każdy zaczynał od wygrywu i zawsze był wygrywem?
Życie to ciągłe borykanie się z trudnościami - czasami każdy dzień to walka i nie ma czasu i siły na samorozwój - a jednak trzeba to dalej robić bo umarł w butach.
Do tego trudności w życiu przychodzą na różnych etapach - często niespotykanie - i zdarza się, że jak się wszystko posypie to trzeba wychodzić z przegrywu od nowa.
Ludzie po prostu się tak nie uzewnętrzniają o swoich problemach - bo zamiast tego wolą spędzić ten czas na czymś innym niż bezproduktywne użalanie się nad sobą.
Nie raz Ci pisałem, że aby poprawić swój los to nie ma innego wyjścia jak codziennie, bez ustanku, miesiącami jak nie latami przeć do przodu - przykładowo spędzać codziennie 30 minut na nauce - ale Ty tego nie chcesz przyjąć.
Może jacyś tam ludzie naprawdę mają w życiu cały czas łatwo i dostają wszystko od losu za darmo, ale ja takich ludzi nie znam (chociaż czasami na takich chcieliby się kreować) i w ogóle o takich "teoretycznych" ludziach nie myślę - jak dostali wszystko od życia to niech mają i na zdrowie - nie będę marnował mojej cennej energii na zazdrość.
@koszotorobur każdy jest z biedy, nie miał co jeść, ale ciężką pracą, determinacją, siłownią ma własny biznes i szczęśliwe życie. Nie potrafię się uczyć, przez całe życie niczego się nie nauczyłem to dlaczego jakbym teraz przez 30 minut się uczył to się uda, czy jak się robi krócej to mózg nie odbiera tego jako nauka i nic nie zapamiętuje? Nad językiem siedzę codziennie od 191 dni i dalej nic nie umiem. Ile będę zarabiał po latach nauki codziennie 30 minut?
@Dudleus - nie oglądaj się na innych tylko pracuj nad sobą.
Jeśli 30 minut dziennie dla Ciebie to za mało to zwiększ ten czas na tyle ile możesz.
Języka nauczysz się tylko wtedy gdy go na codzień używasz - te apki do nauki według mnie nie zdają rezultatów - ja nauczyłem się angielskiego z gier, filmów i rozmawiając po angielsku z ludźmi na internecie - zabrało mi to 7 lat by być komunikatywnym.
Masz 21 lat więc tak naprawdę możesz zacząć wręcz od początku z wieloma rzeczami - ludzie przebranżawiają się nawet po 30 i później (sam pomogłem takimi dwóm osobom wejść w IT - nie było łatwo ale dali radę; jak czujesz się sie za głupi na IT to wejdź w jakiś zawód jaki uczą w szkole zawodowej - mieć teraz fach w ręku jest cenione).
Wesoły Świąt!
@koszotorobur zapomniałem że mam być lepszą wersja siebie tylko jestem coraz gorszą.
Jakie gry i filmy uczą? Z racji tego że nie znam języka to zawsze po polsku grałem.
Z siłownią zacząłem od września i zawsze wszystko robię źle nie potrafię pojąć podstaw.
Żałuję bardzo, że nie poszedłem do zawodówki, ale tam też nie wiedziałem jaki zawód wybrać.
@Dudleus
"Jest w internecie jakieś social media dla ludzi, którym się nie udało życie, nie potrafią dyskutować i są głupi?"
Zapraszamy na tag #polityka
@moll @jonas @nobodys tylko to wszystko jest prawda i ludzie wrzucają dowody. Jak ktoś tutaj jest głupi to od razu troll bo tacy ludzie nie istnieją.
@Dudleus Zdjęcia z Internetu każdy może pobrać i podpisać jako swoje, to żaden dowód.
@Dudleus ale to jest część prawdy. Nie masz streaming u 24/7... Przykład:
Ty widzisz zdjęcie mojego gulaszu, ale nie wiesz, że zrobienie go to dla mnie zajęcie na 3/4 dnia, bo w międzyczasie zajmuję się dziećmi. Nie wiesz, że w tym czasie musiałam opanować wybuch histerii starszego syna, bo czterolatek miał odpał, bo nie mógł sam zrobić jakiejś pierdoły. Nie wiesz też, że odpadły mi prawie ręce od lulania młodszego, który ząbkuje, a po wszystkim mimo że na talerzu wyglądało to pięknie ja już nawet nie miałam ochoty tego jeść, bo byłam tak zmęczona.
Ty widzisz tylko talerz i jakiś banalny tekst, bo to jest coś, co po tej całodniowej chujni z grzybnią poprawia mi humor. Nie widzisz mojego zmęczenia, mojej frustracji. Widzisz to co chcę Ci pokazać. A chcę zrobić coś pozytywnego, żeby nie zagrzebywać się w tym, jaki dzień był przesrany. Chcę cokolwiek pozytywnego z tego całego trudu. Nawet jeśli jest to zdjęcie gulaszu
@moll przyznam że zatkało mnie, myślałem że u Ciebie to z dzieciaczkami spokojnie jest
@Dudleus nawet najspokojniejsze i najgrzeczniejsze dzieci mają lepsze i gorsze dni. Trzebna im poświęcać masę uwagi i wszystko wymaga dużego wysiłku organizacyjnego. Tylko powiedz - po co mam to roztrząsać? Kocham je, dbam o nie jak potrafię, ale to nie zmieni faktu, że czasem będą dni tak przejebane, że chce mi się płakać ze zmęczenia. W tym wszystkim potrzebuję tej jaśniejszej strony - pogadać o przeczytanej książce (a czytam książki kosztem snu, bo nie mam kiedy indziej), o gotowaniu, napisać czerstwy wierszyk, czy pocieszyć się do śmiesznego obrazka, który wrzucił ktoś inny.
To nie oznacza, że moje życie to sielanka, tylko to, że pomimo trudności potrafię się nim cieszyć, kiedy tylko mam okazję.
Tobie polecam to samo
@moll fajnie mieć kogoś małego do kochania. Trudno mi cieszyć się z małych rzeczy , książek nie czytam, a obrazki raczej te same widzę
@Dudleus naucz się cieszyć z małych rzeczy. Pielęgnujesz swoje wewnętrzne dziecko?
@moll jak się to robi?
@Dudleus ciesząc się z małych rzeczy, dbając o siebie, robiąc dla siebie coś miłego, co z zewnątrz wydaje się czasami nawet głupie, ale Tobie poprawia humor. Nie ma na to dokładnej recepty
@moll no to gram w gry
@Dudleus gry nie są tylko dla dzieci...
Kiedy ostatni raz byłeś podjarany widokiem tęczy? Skakałeś po kałużach? Robiłeś głupie miny sam do siebie w lustrze? Zjadleś milkiłeja albo kupiłeś sobie kinderniespdziankę i jarales się zabawką ze środka? Znalazłeś ładny kamyk, albo kasztana?
To jest tyle drobnych rzeczy, od których można polepszyć sobie humor, a kosztują co nic lub niewiele
@Dudleus no nie wiem. Ci sami ludzie też piszą o tym z czym im nie poszło albo co się zjebało w ich życiu.
@Sezonowiec a to nie widziałem takich postów
@Dudleus ano. Są problemy wśród ludzi, chyba każdy ma jakieś rozterki. Ogólnie to wracając do tematu Twojego wpisu to myślę że Hejto jest zajebistym miejscem w necie, gdzie ludzie się wspierają w problemach i gratulują sukcesów, obczaj odzew np. na swoje wpisy. Większość chce Ci pomóc i udziela wsparcia.
@Sezonowiec jakbym jeszcze umiał się uczyć i wyciągać wnioski to co innego. W przyszłym roku zrezygnuję z alkoholu bo to będzie najłatwiejsze a później się zobaczy, ale i tak będzie trzeba się ciągle dokształcać a nie można łatwo podstaw pojąć dla zabawy i bycia lepszą wersją siebie
@Dudleus akceptujesz się? Lubisz w sobie cokolwiek?
@moll nie, za długo jestem sobą by było coś takiego
@Dudleus od tego musisz zacząć, inaczej nie ruszysz i niczego nie zmienisz, za to popadniesz w jeszcze większą beznadzieję
@moll mam ważniejsze rzeczy do roboty jak zrobienie formy, znalezienie pracy, która pomoże mi się utrzymać potem będzie czas na głupoty
@Dudleus to nie są głupoty. Żadna forma Cię nie zadowoli, skoro siebie nie lubisz. Nie znasz własnych mocnych stron, wyolbrzymiając za to słabe, więc niczego sensownego się nie nauczysz. I dalej będziesz tkwił w gównie, najpierw po szyję, potem po uszy.
Bo jesteś zbyt głupi i uparty by przyjąć dobre rady
@moll nie mam mocnych stron.
@Dudleus każdy ma jakieś, Twoją jest upór i konsekwencja, ale wykorzystujesz je w kiepskim celu i kierunku
@moll nie mam tego i nie czytałem badań że każdy ma z tego co kojarzę to by być w czymś dobrym trzeba 10 000h to robić
@Dudleus to nie dotyczy mocnych stron, tylko opanowania umiejętności w stopniu dobrym
Zaloguj się aby komentować