#rower
@ImeNs przegląd zerowy to jest przegląd w konkretnym czasie od kupna, a nie w kilometrze zero, ja normalnie złożyłem, zrobilem kilkaset km i pojechałem do serwisu
@ImeNs pkt 5
@Zielczan to też tak wyczytałem, ale jeśli np rower przejazdem kupiłem w wwa bo była fajna cena, a na stałe mieszkam we wro, to mogę podjechać do pierwszego lepszego sklepu który przykładowo też ma tą markę u siebie?
@ImeNs tak, w przypadku Lazaro to byłem w Wawie w serwisie, z którym współpracują, na stronie była lista
@Zielczan dzięki za info. bo już się bałem ze zawaliłem ze nie dałem im tego do złożenia
@ImeNs przegląd zerowy Rometa który do mnie przyszedł kurierem od producenta robiłem w lokalnym rowerowym który wbił w kartę gwarancyjną fakt odbycia takiego przeglądu. Kwestia uznania takiego wpisu przez producenta - może warto zapytać u źródła?
@wonsz napisze/zadzwonie do producenta i zapytam się jak to u nich wygląda. ale najpierw chciałem zapytać doświadczonych rowerzystów bo może to jakaś wiedza oczywista o której każdy powinien wiedzieć
Miałem ostatnio batalię o to. Zamówiłem ze sklepu przez internet, kompletnie bez obaw bo dosłownie pod blokiem mam serwis Rometa. Do tego można powiedzieć, że się znamy z gościem, który tam pracuje. Poszedłem śmiało, podpytać czy mogę bezpośrednio do niego kuriera przekierować. W odpowiedzi uzyskałem, że jeśli to nie u nich kupiłem to złożenie z przeglądem zerowym z wpisem do karty gwarancyjnej to koszt 15-20 % wartości rowera. Defaq? Ale po znajomości zrobi mi za 400 zł. Dlaczego mam płacić tylko dlatego, że zamówiłem przez neta.. Dzwonię do firmy z której zamówiłem, gość nie wie skąd tamci wzięli ten przedział procentowy. U nich za złożenie 100zl łącznie z wpisem. Ok. Dzwonię, do drugiego serwisu Rometa w mieście. To samo - 15-20%, z racji, że przed sezonem to niech będzie 15%. Mogę Panu list od Rometa pokazać, albo se Pan zadzwoń do nich. OK, dzwonię do głównego Rometa. Facet też pierwsze słyszy, ale to w sumie nie jego działka, pisz Pan na serwis to powinni pomóc. Napisałem maila z całą sytuacją. Ale jeszcze szybki look na warunki gwarancji. Przegląd należy dokonać w sklepie który się kupiło albo w autoryzowanym serwisie. W tym samym czasie przyszedł mail, że te serwisy w moim mieście nie są autoryzowane, to tylko zwykłe sklepy. Ach. To nawet jakbym zapłacił to by nie działała gwarancja, chyba że by do autoryzowanego wysłali moją kartę gwarancyjną.. Ok. Sklep z którego kupiłem trochę się nie kalkuluje - 150km w jedną stronę. Szukam najbliższego - 50km. Gitarka. Dzwonię - wszystko gra, 100 zł za wszycho, zapraszamy, w godzinkę Panu zrobimy. Pani miła, ale potwierdziła, że są możliwości naliczenia za przegląd zerowy do 20%, ale oni nie korzystają z tego bo chcą, żeby klienci wracali. Fakt. Wrócę do nich na pewno.
@Zekeee co za chora polityka sklepowa. moj rower jest z dartmoora. w teorii w sklepie złożyli by mi go za 50zl, ale ze lepiej mi było przewieść rower w kartonie to sie na to nie zdecydowałem. ciekawe czy teraz u mnie będą podobne cyrki. O ile jeszcze tę stówę sobie liczą za takie coś, to ok, jestem wstania to zrozumieć, tak 20% od wartości roweru to ktoś mocno na głowe upadł XD
@ImeNs Serio.. Gwarancja jest na 2 lata, przecież nie możliwe, żeby przy normalnym użytkowaniu i serwisowaniu coś się w nim popsuło co gwarancja obejmuje i jest warte więcej niż 20% wartości roweru.
@Zekeee to zależy od wartości roweru i usterki. Jeśli pęknie Ci rama w rowerze za 2k to przełożenie nowej to nie jest godzinka roboty tylko trochę więcej a roboczogodzina w autoryzowanym serwisie zaczyna się od 150zl. Oczywiscie to skrajne przypadki jednak możliwe. Ale sytuacja i tak absurdalna z tymi 20%. Normalnie sklepy biorą od 100zl za złożenie roweru do 300 za Marketowca albo decathlon. Autoryzowane punkty tyle samo razem z pieczątka na karcie.
Zaloguj się aby komentować