Nose radome to kopulasta osłona na przodzie samolotu. Z zewnątrz nadaje samolotowi aerodynamicznego kształtu. Jest wykonana z kompozytów, głównie włókna szklanego. W swoim środku skrywa radar pogodowy, potężny radar do wykrywania chmur na drodze samolotu. Odpalenie takiego radaru na hangarze nie jest wskazane, gdyż mogłoby poważnie uszkodzić człowieka w jego pobliżu. Nie możemy nosa malować farbą ołowiową, ponieważ zagłuszyłaby ona sygnał radaru. Inżynier raz mi opowiadał, że tak właśnie się stało, przez jakiś czas nie mogli dojść, dlaczego radar nie działa. Nikt nie podejrzewał farby. A to była ona.
Poza tym, że malujemy nos farbą, to nakładana jest na niego także przezroczysta powłoka ochronna z grubej folii. Zabawnie się ją zakłada, trzeba odkleić folię z tej powłoki, żeby odsłonić klej, a potem powierzchnię nosa i ten klej spryskać mydlinami z wodą. Potem dopasować folię na nos i powoli, dokładnie wyciskać te mydliny, żeby klej złapał. Trochę jak nakładanie folii na telefon i pozbywanie się bąbli powietrza, tylko tu mamy kopulastą powłokę i jest mokro.
Poza tym na nosie mamy też metalowe listwy, Lightning Diversion Strips, które mają odprowadzać ładunki statyczne, jako że kompozyt, z którego zrobiony jest nos, nie zrobi tego tak dobrze, a nos jednak trze czołowo o powietrze z wysoką prędkością.
Jak się gdzieś pomyliłem, to zapraszam do prostowania. Na zdjęciu to nie jest 737NG, ale wygląda identycznie, a tu ładnie widać nos i radar, a nawet te listwy.
#mechanikalotnicza (czemu ten tag nie istnieje?) #samoloty #ciekawostki
A...a...ale amelinium, tego się nie da pomalować!
Dzieciństwo nam tu zniszczyles
@RogerThat w jaki sposób ten radar mógłby poważnie uszkodzić człowieka?
@LeslieDancer ekspozycja na silne działanie fal radiowych. Nie mówię, że by zabiło, ale lepiej nie stać na drodze takiego radaru. Przynajmniej tak nam mówiono.
Czy po takim malowaniu i nakładaniu folii wykonujecie sprawdzenie i nadanie nowej klasy sprawności? Wykonuje się takie sprawdzenie na zamontowanym radome czy w warsztacie?
@RogerThat Co do naklejania folii, zetknąłem się z podobną instrukcją przy naklejaniu folii matującej na szyby okienne, więc domyślam się, że została zastosowania podobna zasada działania. Dodam od siebie, że mydło w tym przypadku nie jest konieczne, ale zalecane, bo zmniejsza napięcie powierzchniowe wody, co ułatwia usuwanie bąbli
@LeslieDancer Efekt podobny do mikrofalówki, tyle że raczej tylko na powierzchni ciała. tak jakby ktoś cię opalał palnikiem.
@sullaf da się pomalować ale specjalna farba amelinowa
@Calypso_Cluster hm, powiem tak: nie wiem. Jako że to element kompozytowy to prawdopodobnie byłby malowany dopiero, gdyby trafił na remont na warsztat. Po samej wymianie folii nic takiego się nie robi, bo to tylko folia ochronna. Po ewentualnym remoncie to pewnie kierownik warsztatu kompozytów najpierw ocenia zdatność do użytku, a następnie inżynier z licencją też musi podbić, że element jest sprawny. Na przykładzie innych kompozytowych paneli: wychodzą naprawione z warsztatu, biorę je do siebie na strefę, maluję z każdej strony odpowiednimi farbami, potem inżynier ocenia, że można element montować i montuję. Wydaje mi się, że nie ma żadnych klas u nas, po prostu system sprawny-niesprawny. Ocena elementu jest przed zamontowaniem - nie ma sensu montować niesprawnego elementu.
@RogerThat Oprócz tego znajdują się tam anteny od ILS.
Samą tą folię trochę lepiej jest nakładać przy pomocy wody dejonizowanej.
@kisekchytrusek tak, zasada ta sama. Po prostu powierzchnia tej folii jest tak duża, a klej tak mocny, że jakbym tego wcześniej nie spryskał mydłem, to bym tych bąbli już nie wyciągnął. Nawet jeszcze z mydłem w środku bąbla musiałem podważać, odklejać, żeby do niego dojść, wpuścić powietrze itp. Mocny skurczybyk.
@Jurajski_Huncwot a, tak, to ten biały drążek do podciągania, jakby ktoś pytał XD
dokładnie używamy 50:50 woda:IPA i do tego mydło, ale dobrze wiedzieć
@RogerThat naklejanie folii jak na szyby, samochody i witryny, dokładnie taka sama procedura, tzw folia na mokro
@RogerThat Odnośnie farby przypomniał mi się kawał:
"W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
- Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
- Nie!
A tak naprawdę to był on."
@krdk skumałeś, do czego nawiązywałem. Wzruszyłem się trochę.
Odnośnie farby to powiem, że na airbusie a380 sama farba to 800kg.
Teraz będę człowiek mądrzejszy przy piwie
@RogerThat "Odpalenie takiego radaru na hangarze nie jest wskazane"
na hangarze nie, a w hangarze?
@RogerThat a wiesz jak może to folia producent?
@RogerThat Dzięki za wyjaśnienia, pytam, bo kojarzy mi się, że klasa przepuszczalności dla Radome jest powiązana z kategorią ILS, do której można dopuścić samolot. Na wspomnianą przepuszczalność fal elektromagnetycznych ma w zasadzie każda zmiana w grubości powłoki czy materiału, i tak mam tu na myśli również niemetaliczne materiały takie, jak włókno szklane czy folia.
Ka bym minią pomalował
@RogerThat w Katastrofach w Przestworzach była akcja z farbą. Samolot się rozbił bo praca jakiegoś czujnika czy coś podobnego była zakłócona. Winna była farba - samolot był chyba sprzedany innemu przewoźnikowi. Ten przemalował na własne barwy, ale zamalował miejsce tego czujnika. Mogę się mylić co do detali ale ogólny sens taki właśnie był.
@zenon0800 w hangarze tym bardziej
@PornoKing nie mam pojęcia
@Calypso_Cluster maybe. Nie mam pojęcia, ale chyba aż spytam kogoś jak będę w pracy
@LoneRanger możliwe. Ciekawe bardzo. Widać jak pierdoly wpływają na wszystko w samolotach.
@Jurajski_Huncwot faktycznie, nie wiedzialem ze sa tam anteny loc/glideslop.
@LoneRanger pewnie rurkę pitota zamalowali i samolot nie znał własnej prędkości
Zaloguj się aby komentować