Wpadł mi w oko dzisiejszy wpis z gorących i zauważyłem pewne niezrozumienie fenomenu homeopatii.
https://www.hejto.pl/wpis/podczas-opieki-nad-moja-chrzesnica-dostalem-instrukcje-jakimi-lekami-i-w-jakich-
Dla wyjaśnienia przeliczę, ile trzeba dodać czego, żeby uzyskać preparat homeopatyczny z tego wpisu.
https://www.aquavitae.com.pl/product-pol-13117-Heel-Lymphomyosot-krople-30-ml.html
Jako bazę weźmy basen olimpijski głębokość 2 m, szerokość 25 m i długość 51,3m.
To 2565 metrów sześciennych.
Stężenie alkoholu to 35%, zatem potrzebujemy 900 metrów sześciennych alkoholu i 1670m3 wody. Fenomen zmniejszania się objętości mieszaniny po zmieszaniu alkoholu z wodą pozwolę sobie ominąć, może za to nie spłonę na stosie jak średniowieczni alchemicy.
Wróćmy do tych 900m3. Kojarzycie cysterny co wożą paliwo na stacje? Taka typowa wielka cysterna ma 30 tysięcy litrów pojemności,czyli 30m3.
Potrzebujemy 30 cystern alkoholu i ponad 55 cystern wody.
Baza gotowa, teraz bierzemy się za składniki "aktywne". Na szczęście według homeopatów ten preparat jest dosyć słaby (według nich im bardziej rozcieńczysz tym mocniej daje w palnik) więc da się coś policzyć.
Do tego gara (ze Słowakami, hehe) wrzucamy kolejno:
Składniki na 100g według etykiety:
Myosotis arvensis D3, Veronica officinalis D3, Teucrium scorodonia D3, Pinus silvestris D4, Gentiana lutea D5, Sarsaparilla D6, Scrophularia nodosa D3, Calcium phosphoricum D12, Natrium sulfuricum D4, Fumaria officinalis D4, Levothyroxinum D12, Araneus diadematus D6 ana 5 g; Geranium robertianum D4, Nasturtium aquaticum D4, Ferrum jodatum D12 ana 10 g,.
No go do basenowego gara potrzebujemy:
-
Myosotis arvensis, niezapominajka polna. D3, czyli całkiem zacne 2500 litrów kwiatka. Może płatków, może całego. Na pewno nie ekstraktu.
-
Veronica officinalis, Przetacznik leśny, również D3, czyli 2500 litrów kwiatka. Nie ekstraktu, kwiatka.
-
Teucrium scorodonia D3,Ożanka nierównoząbkowa, takie coś między pokrzywą a chmielem. Znowu D3, 2500 litrów
-
Pinus silvestrus, sosna zwyczajna, tym razem D4, a więc 250 litrów, zapewne igieł.
-
Gentiana lutea, goryczka żółta. Lecimy w górę z mocą, pewnie droższa od igieł sosnowych. D5, czyli 25 litrów tego krzaczka.
-
Sarsaparilla, kolcorośl. Taki zamiennik melisy, zalecane dawkowanie łyżeczka na szklankę naparu lub pół łyżeczki proszku doustnie 2-3 razy dziennie. Niestety to już kosztuje, więc znowu lecimy z mocą w górę: D6. 2,5 litra dorzucamy do gara.
-
Scrophularia nodosa, Trędownik bulwiasty. Wykazuje działanie przeciwzapalne przy stosowaniu tak jak w punkcie poprzednim. Do naszego olimpijskiego gara wrzucamy D3, czyli 2500 litrów.
-
Calcium phosphoricum, fosforan wapnia. przeciwutleniacz, prostymi słowami - konserwant. D12, czyli wrzucamy 2.5g, pół łyżeczki od herbaty. Według wierzeń homeopatów to jesteśmy już jak w formalinie xD
-
Natrium sulfuricum, siarczan sodu. Suplement diety dla kur w stężeniu 0.05% do 0.5%. tutaj mamy D4, czyli 0.01%. wrzucamy 250 litrów do gara
-
Fumaria officinalis, Dymnica pospolita, łagodzi wzdęcia i niestrawności (bardzo ważne w leczeniu przeziębienia), D4, a więc 250 litrów.
-
Levothyroxinum, lewotroksyna, syntetyczny zamiennik hormonu tarczycy. Jako lek dawka w jednej tabletce wynosi 25-125 mikrogramów. Wrócimy do tego później. Na razie wlewany zgodnie z potencją D12, a więc 2.5g, pół łyżeczki od herbaty wlewamy do naszego basenu olimpijskiego.
-
Araneus diadematus, jebany PAJĄK KRZYŻAK. No i się okazuje, że produkt nie jest wegański. Niestety nie jestem pewny co znaczy "ana 5g", prawdopodobnie, że d6 by wyszło, gdyby wlać to na 5g produktu. a nie na 100g. Czyli mamy 2.5 litra *5/100. 125ml, pół szklanki pająka krzyżaka do basenu. Fujka.
-
Geranium robertianum, bodziszek cuchnący. Zioło do leczenia biegunki i krwotoków z nosa. Co prawda zewnętrznie, a nie wewnętrznie, ale brzmi spoko. Dorzucamy D4, żeby nie było za mocno, 250 litrów.
-
Nasturtium aquaticum, rukiew wodna, takie coś między rukolą a brukselką. D4, 250 litrów.
-
Ferrum jodatum , prawidłowo ferrum iodatum, jodek żelaza. Znowu popularny jako suplement jodu dla kur. D12 ana 10 g,., czyli z tego co rozumiem D13, 0.25 ml, umoczony czubek łyżeczki.
Przypominam, że pisałem ilości potrzebne do wrzucenia do basenu olimpijskiego, czyli 85 cystern dowożących paliwo na stację benzynową.
Wróćmy do lewotroksyny, hormonu tarczycowego: 2.5g to 2500mg, czyli 2500000ug. 100000(słownie sto tysięcy) dawek tego leku mamy w basenie.
Butelka ma 30ml, jeden litr z basenu wystarczy na 33 butelki.
Basen ma 2565m3, czyli 2565000 litrów (słownie dwa i pół miliona i jeszcze trochę litrów).
napełnimy tym 85 milionów butelek specyfiku.
2500000ug lewotroksyny rozlewamy do 84000000 butelek.
Jeśli jeszcze mi się nie pojebało z zerami, to trzeba wypić 33 butelki żeby otrzymać 25ug lewotroksyny, czyli minimalną dawkę leczniczą.
Preparat ma zalecane dawkowanie 15-20 kropli. Dajmy 20 dla równych szans. Kropla ma 0.2ml, czyli jedna dawka to 4ml. Jakieś 8 dawek w butelce (za 60zl).
33 butelki to jakieś 260 dawek.
A wiecie,co jest jeszcze śmieszniejsze? Drogi ten preparat, co nie? 60zł za 8 dawek. To żeby nie płacić tyle to należy wlać te 30ml do szklanki, uzupełnić 300ml wody i potrząsnąć.
Dostajemy 330ml roztworu o 10x mocniejszym działaniu. Czyli z 8 dawek zrobiło nam się 800 dawek. TAK PROSZĘ PAŃSTWA DZIAŁA HOMEOPATIA
#zdrowie #cebuladeals #homeopatia #szarlatani
@Zielonywewszystkim @jiim @wonsz zapraszam bo się narobiłem jak głupi xD
@Felonious_Gru link 404 do wpisu
edit: wyszukałem wpis przez google
@em-te link działa, poprawiłem po kilku minutach. Jeśli chodzi o miniaturkę to Hejto nigdy nie umiało podejrzeć zawartości hejto.
@Felonious_Gru liczyłeś te cysterny z obrazka?
@em-te nie, zdjecie ilustracyjne. Zakładając, że widać 100 cystern na obrazku to bak motoru to będzie potencja D5 xD
@em-te w prompcie poprosiłem o 85 sztuk, szacuję, że widać około 90, więc jakims cudem trafił
@Felonious_Gru Świetnie wyjaśnione, doceniam
@Zielonywewszystkim powiedz rodzicom młodej, że faszerują ją pająkiem krzyżakiem. O ilości nie wspominaj xd
Bonus dla wytrwałych: oscillococcinum ma potencję D400, więc te D12 to i tak słabiutki wynik.
Żeby pochłonąć jedną cząsteczkę substancji czynnej, pacjent musiałby pochłonąć 10320 obserwowalnych wszechświatów wypełnionych wyłącznie Oscillococcinum (10320= 1080 × 1080 × 1080 × 1080 gdzie 1080 to szacunkowa liczba atomów w naszym obserwowalnym wszechświecie)
Kurde, zapomniałem, że formatowanie zniknie. To nie jest 10320 tylko 10 do potęgi 320
Gdyby ktoś chciał przygotować w domu przy pomocy "mausera" 1000 litrów to podaję sciągę na pełne 1000 litrów rozpuszczalnika:
D3: 1 litr dodatku
D4: 100 mililitrów dodatku
D5: 10 mililitrów dodatku
D6: 1 mililitr dodatku
Teraz będzie trudniej, bo potrzeba drugiego mausera
D12: przygotuj D6 w oddzielnym mauserze, wez z niego 1ml strzykawką. Ten 1ml rozcieńczonego roztworu dodaj do głównego zbiornika.Resztę wywal. Potrząsnij. Gotowe
D13 zrób tak samo jak D12, ale zamiast pobierać caly 1ml musisz wziąć 0.1ml. użyj dokładnej strzykawki.
Wyobraź sobie, że jesteś na imprezie, ktoś podaje ci pysznego drinka, dlatego prosisz gospodarza o przepis. Ten mówi, że to proste, wystarczy kropelka wspaniałego alkoholu, wymieszana z 5L wody. Potem bierzesz kropelkę tego roztworu i znowu mieszasz w 5L wody, a cały proces powtarzasz do 30 razy. Jesteś sceptyczny, ale gospodarz cię zapewnia, że im bardziej ten alkohol jest rozcieńczony, tym silniejszy staje się jego smak.
Tak widzę homeopatię (plus efekt placebo). XD
@DziwnaSowa niestety nie rozumiesz clou homeopatii.
Alkohol powoduje kaca, więc preparat homeopatyczny będzie miał odwrotne działanie. Natychmiast wytrzezwiejesz niezależnie od ilości promili we krwi. Doedukuj się xD
@DziwnaSowa tak naprawdę preparat opa powinien spowodować śmierć w meczarniach poprzez wykrwawienie i odwodnienie od sraczki, bo tam jest zioło, ktore normalnie jest używane do
leczenia biegunki i krwotoków z nosa.
@Felonious_Gru dzięki, widać napracowanko.
Ale złoto!
Takie piękne wyliczenia @Felonious_Gru a moja glowa od razu mysli jakie ilości tych składników bylyby gdyby zamiast basenu i 30 cystern przyjąć objętość gara na rosół czy nawet wanny jako max i te okolo 1/3 alkoholu..🙃
Curva, ale Kyrk! Szanuje za czas włożony w analizę potwierdzającą, że homeopatia to gówno.
@AndrzejZupa to już zostawiam do oceny czytelnikowi
Mam w rodzinie i to nawet bardzo blisko jednego z główniejszych homeopatów na Polskę, i zwyczajnie nie odzywam się w dyskusjach widząc jak to jest temat niezrozumiany i jak są głoszone powielane plotki i oszczerstwa przez innych lekarzy specjalistów z koneksjami politycznymi. Bo zwyczajnie homeopatia osiąga lepsze wyniki leczenia niż ich opłacane wciskane leki przez koncerny farmaceutyczne.
@Felonious_Gru dziękuję za wytłumaczenie innym choć odrobiny tematu homeopatii.
@RACO jaja sobie robisz?
@Capo_di_Sicilia no właśnie dlatego nie gadam z toba
@Capo_di_Sicilia Oblężona twierdza, spisek, włącz myślenie.
@hmvvirus Ziomek trolluje. Nie da sie w to na serio wierzyc xD
homeopatia dziala na efekcie placebo, ale sam fakt ze sprzedaja ich preparaty za takie pieniadze to juz zdzierstwo
@Felonious_Gru
Chociaż homeopatię uważam za szarlatanerię, to w kwestii formalnej, Opie spieprzyłeś obliczenia dokumentnie.
Te czarodziejskie D3, D4, D12 to tak zwane potencje dziesiętne, czyli ilość iteracji rozcieńczeń 1:9 składnik/rozpuszczalnik, inaczej mówiąc do kompozycji preparatu bierzemy odpowiednio rozcieńczone roztwory składników.
Natomiast czarodziejskie "ana 5g" oznacza w recepturze farmaceutycznej "weź po 5 gram", czyli pierwszych 12 składników bierzemy po 5 gram roztworów DX, a trzy ostatnie po 10 gram roztworów DX. Reszta do 100g preparatu to baza.
I cała ta "basenowa" policzanka to
@UncleFester no to co spieprzyłem poza tym ana?
Weź to policz prawidłowo, zobaczymy co się zmieni.
Czy którejkolwiek substancji będzie więcej niż wyszacowałem?
@Felonious_Gru
Właśnie to "ana" zmienia całkowicie sposób i sens wyliczeń
Podany na ulotce skład należy odczytywać:
Na 100g preparatu weź 5g ekstraktu D3 z niezapominajki polnej, i tak dalej dla reszty składników. Jasno, prosto, precyzyjnie.
U Ciebie jest:
>... niezapominajka polna. D3, czyli całkiem zacne 2500 litrów kwiatka. Może płatków, może całego. Na pewno nie ekstraktu.
No tak się składa, że do kompozycji używamy właśnie ekstraktu mianowanego w tym wypadku D3.
W swoich wyliczeniach utożsamiasz nieokreślony surowiec roślinny(... kwiatka. Może płatków, może całego...), z mianowanym ekstraktem, a to kardynalny błąd, który całkowicie podważa sens przedstawionych wyliczeń.
Komentarz usunięty
@UncleFester zdradź tajemnicę, jak się robi ekstrakt mianowany z pająka krzyżaka.
Albo z niezapominajki.
@Felonious_Gru
W preparatce galenowej najczęściej określona ilość surowca roślinnego/zwierzęcego poddawana jest procesowi wymywania substancji czynnej przy użyciu odpowiedniej metody i odpowiednim rozpuszczalnikiem.
W pozyskanym ekstrakcie określa się analitycznie zawartość substancji czynnych i ewentualnie standaryzuje (doprowadza do określonego w farmakopei stężenia substancji czynnych), tyle cywilizowana farmacja.
Teoretycznie z takiego ekstraktu szamani od homeopatii robią swoje D30, C40, LM24 i inne gusła.
W praktyce nikt nie wie jak to wygląda, bo współczesne metody analityczne nie mają zastosowania przy takich rozcieńczeniach, a przy wysokich potencjach może się zdarzyć, że w danej ilości preparatu nie występuje ani jedna cząsteczka substancji czynnej.
@UncleFester czyli moje wyliczenie ilości materiału w basenie się zgadza, tylko zapomniałem napisać, żeby odcedzić zawartość basenu. No to chyba możesz przeprosić, bo to trochę inny kaliber niż "spieprzyłeś obliczenia dokumentnie"
@UncleFester w firmie, w której robiłem oznaczalem zanieczyszczenia w kw. Askorbinowym na hplc. Podczas przygotowywania standardów dodawałeś 25mg furfuralu. Końcowy współczynnik rozcieńczenia to było 20k. Ku***a ten pik od furfurala (z resztą od kw. Szczawiowego też) był praktycznie nie do odróżnienia od szumu tła. No ale jakiś baran z R&D wziął i opracował metode, inny Baran to przyklepał, poszło di akredytacji FDA, wszystko pięknie, a Ty jako analityk męcz się z tym gownem.
@Felonious_Gru
Widzę, że idziesz w zaparte ...
Może przeczytaj jeszcze raz mój wpis i spróbuj zrozumieć.
Podajesz objętość kwiatków w litrach.
Jak mocno mają być ubite te kwiatki, przecież mogą ważyć przykładowo 100g lub 500g ?
Ile gram substancji czynnej jest w tych kwiatkach 10g czy może 50g?
Ile przeszło do ekstraktu, a ile pozostało w młócie?
Na ulotce wyraźnie jest określone, że operujemy w jednostkach ciężaru i powinieneś operować ciężarem surowca.
Jeśli nie widzisz błędu to trudno, dalsza dyskusja nie ma sensu.
Jeśli widzisz, to przyznaj się do błędu, przeproś i ewentualnie skoryguj.
@UncleFester a ty podajesz ilość ekstraktu, nie pisząc skąd ten ekstrakt magicznie się wziął.
@Felonious_Gru
Masz to opisane w moim pierwszym wpisie.
Dopiero jak masz standaryzowany ekstrakt/wyciąg/odwar/napar/macerat czyj jak tam inaczej zwał, zależnie od sposobu otrzymywania, z niego wykonuje się w homeopatii potencje czyli kolejne rozcieńczenia.
Dla przykładowych "kwiatków" to D3, czyli standardowy ekstrakt rozcieńczony trzykrotnie w stosunku 1:9 czyli rozcieńczony około tysiąckrotnie.
Zauważ, że nie znamy ilości "kwiatków" użytych do sporządzenia ekstraktu.
Wiemy tylko, że zawiera on zgodną z normami zawartość substancji czynnych.
@UncleFester kolejny raz pytam jak się ten standaryzowany wyciąg z pająka krzyżaka robi
@Felonious_Gru
Jeśli to nie tajemnica producenta, to odpowiedź znajdziesz prawdopodobnie w którymś tomie Biochemical Preparations - Wiley & Sons, oni kochają takie hardkory
BTW - Sprawdź jak się jeszcze niedawno pozyskiwało insulinę lub hormon wzrostu - smacznego.
@UncleFester insulina ze świnek z tego co wiem
@Felonious_Gru
Jeśli to nie tajemnica producenta,
Czyli nie wiesz, ale wiesz, że nie mam racji. No ok.
@Felonious_Gru A hormon wzrostu???. Poczytaj sobie DOI: 10.1210/jcem-37-6-860
@UncleFester pewnie z linii komorkowej tak samo jak słodzik. Nie chcę mi się szukać
@Felonious_Gru zdecydowanie gorzej - leniu
...
Materials and Methods
All details of the method are based on a batch size of 500 human pituitary glands.
...
@Felonious_Gru
>Czyli nie wiesz, ale wiesz, że nie mam racji. No ok.
Oczywiście, że nie masz racji.
Sposób otrzymywania poszczególnych ekstraktów wyjściowych nie musi być znany i nie ma znaczenia przy zestawianiu tego "leku".
Czy robiąc chińszczyznę musisz znać sposób otrzymywania sosu sojowego?
@Felonious_Gru ostrożnie. jeszcze rozcieńczysz 100 razy zamiast 10 i moc preparatu Cię zmiecie z planszy.
efekt placebo - ludzki umysł jest pojebany, kiedyś mi się zdarzyło w pracy toto produkować, ampułka 1ml, woda wfi z glukozą
@Felonious_Gru Fakt że nikt nie ściga homeopatów i osób ją propagujących za oszustwo to nieśmieszny żart.
Zaloguj się aby komentować