Jako że mamy piątek postanowiłem się czymś podzielić. Od jakiegoś czasu udzielam się na tagu #alkoholizm i zauważyłem pewien schemat. Trafiają się osoby które przejawiają cechy uzależnienia ale odsuwają od siebie potrzebę udania się na terapię. To jest pewien że schematów osoby uzależnionej od substancji. To że ktoś zrobił sobie jakąś przerwę to dobrze ale często daje to tylko poczucie złudnej kontroli nad uzależnień i bez dodatkowych umiejętności zdobywanych podczas terapii prowadzi często do powrotu do picia. Skąd to wiem? Bo sam piłem, chodzę od ponad roku na terapię i większość z uzależnionych tak działa. Samemu można ale ze wsparciem poprostu jest łatwiej. Każde większe miasto posiada ośrodki leczenia uzależnień, są za darmo, nie chodzą tam tylko "menele" do których mimo uzależnienia zawsze było mi daleko. Terapia zwykle opiera się na spotkaniach grupowych i indywidualnych. Dla osób które choć raz pomyślały że coś jest nie tak, polecam poszukać koło siebie, zadzwonić i poprostu zobaczyć. Poczucie kontroli dla uzależnionych jest poprostu bardzo mocnym złudzeniem. Niestety
#ciagbezalkoholowy #uzaleznienie #codzienneniepiciu #anonimowehejtowyznania
ErwinoRommelo

A dziś piątek kusiciel, szare niebo szaru beton nic tylko wpaść w te same schematy co zawsze i kolorować rzeczywistość.

Jnchl

Alko jest depresantem więc nici z malowania. Potem beton staje się starszy, niebo ciemniejsze i w ogóle do dupy. Zresztą wiele uzależnionych latami leczy się na depresje i pije dalej

Zielczan

@Jnchl depresant (typ związku chemicznego) nie ma nic wspólnego z depresją (chorobą)

Jnchl

@Zielczan racja, chodziło o to że alko daje raczej zludne poczucie poprawy nastroju a potem zwykle wpadamy w jeszcze gorszy stan co może prowadzić do depresji. Tak z grubsza

Zielczan

@Jnchl a tak, to sie zgadzam

GrindFaterAnona

@Jnchl ja to bym sie chętnie naćpał ale nie znam żadnego dilera

Jnchl

@GrindFaterAnona co ty, nie masz kolegi co ma kolegę?

GrindFaterAnona

@Jnchl o panie, ile to zachodu. Dzwonic po kolegach, pytać, ludziom dupy zawracać. Jeszcze jechac po to na drugi koniec miasta. i kto w takim łancuszku zalatwi cos na wieczór. To sie powinno isc do sklepu i kupic jak alko

Jnchl

@GrindFaterAnona no w sumie to zgodzę się. Obok wódy - heroinka. I to klepie i tamto;) Ciekawe co by się działo.

GrindFaterAnona

@Jnchl heroinka to moze bardziej w aptece

MementoMori

Udzielasz się jak Świadkowie Jehowi by przekonać do swojej racji xd

Jnchl

@MementoMori uważaj bo zaraz zapukam do twoich drzwi

Dudleus

Ja nie mogę się zebrać, aby iść na terapię, jeszcze muszę się udać na poznawczo behawioralną jednak to inna historia.

cebulaZrosolu

@Dudleus a potrzebujesz tam iść?

Dudleus

@cebulaZrosolu muszę, aby naprawić swoje życie

cebulaZrosolu

@Dudleus chodziło mi o AA

MementoMori

@Dudleus ale że co, ochlej morda jesteś xd? No nie przypuszczał bym xd

Jnchl

@Dudleus a co tak naprawdę cię zatrzymuje? Psychologiczne pierdololo ale pierwszy krok jest najtrudniejszy. Szukasz se w Googlach dzwonisz i się umawiasz. Więcej strachu niż jest to warte. Później może być tylko gorzej lub za późno. Trochę jakbym słyszał siebie z przeszłości dlatego pytam

Dudleus

@MementoMori jestem alkoholikiem i pisałem to wielokrotnie


@cebulaZrosolu muszę, aby nie zapić się na ma śmierć


@Jnchl nie chce mi się chodzić

Jnchl

@Dudleus to twoja decyzja, uważaj na siebie

MementoMori

@Dudleus po 9 miesiącach nie picia, dalej Cię ciągnie do alkoholu?

cebulaZrosolu

@Dudleus przez 9 miesięcy nie pijesz i na śmierć się chcesz zapić?


Nie no, żeby nie było, że zniechęcam, idź jak potrzebujesz ale tak mnie to po prostu zaciekawiło

Dudleus

@Jnchl nie umiem tego dokładnie opisać czego się boję, może nie chcę sobie uświadomić jak źle jest ze mną


@MementoMori w każdej chwili można wrócić a skończy się to śmiercią

MementoMori

@Dudleus tu nie jest winny alkohol, to problem jest w twojej głowe. Taka brutalna prawda.

Dudleus

@MementoMori naprawdę uzależnienie oddziałowywuje na psychikę? Kto by pomyślał...

Jnchl

Jak ci to pomoże to nie jesteś wyjątkowy, myślę że podobnie było u mnie. Lek w chuj przed przyznaniem się przed sobą do problemu.

@memento_mori myślę że większość osób uzależnionych ma świadomość że problem leży w głowie, tylko żeby to ruszyć trzeba się napracować i zmierzyć. A zdecydowanie latwiej jest poprostu się znowu napić.

Jarem

@Jnchl

Cechy uzależnienia =/= uzależnienie. Ja wiem, że dużo osób tak uważa (a jak ktoś się z tym nie zgodzi, to ćpun i alkoholik), ale denerwuje mnie to utożsamianie ryzykownego spożycia z uzależnieniem. Wg tej ułomnej definicji 95% społeczeństwa jest uzależnionych, bo im się film odciął w liceum. Litości.

Jnchl

@Jarem Zgoda, ale ryzykowne picie to coś na co trzeba zwrócić już uwagę bo granica jest cienka. Jak się komuś urwał raz albo dwa film to luz. Gorzej jak uzna że to spoko i leci dalej. I warto o tym mówic bo naprawdę wiele osób myśli że pije normalnie(długo ja) a tak naprawdę rozkręca sobie nałóg. A czemu tak naprawdę to Cię denerwuje, myślałeś może o tym?

Jarem

@Jnchl

Oczywiście, że myślałem i wiem dlaczego. Bardzo nie lubię upraszczania złożonych kwestii i pseudooświeconych. W każdej kwestii. Ateizm, jakiekolwiek poglądy, ostatnio wychowanie psa, "prawidłowe" życie w pewnym wieku.

Kurde, ostatnio ktoś mi wmawiał fizyczne uzależnienie od kawy i nie dał sobie przetłumaczyć, że go niema bo "ja też tak mówiłem". Behawioralne? Oczywiście, uwielbiam rozpoczynać pracę ze swoją kawą i kanapką przed kompem. Ale fizycznego nie ma i wielokrotnie to sprawdziłem. Mam alergie na takie pierdolenie

Jarem

@Jnchl

I nie, nie mam problemu z alkoholem (ale kazdy alkoholik tak mówi, c'nie?)

Jnchl

@Jarem haha no jasne że tak ale na pewno nie masz? Żartuje, dzięki za wyjasnienie

splash545

@Jnchl ja dodam, że jeśli ktoś ma problem ze zmobilizowaniem się do pójścia na terapię to można próbować samemu ale z głową. Uczyć się tego w jaki inny sposób ogarnąć swoje stany emocjonalne niż przy pomocy ucieczki w używki. Sam się w ten sposób ogarnąłem przy pomocy technik stoickich i mogę polecić 83 odcinek podcastu 'Ze stoickim spokojem' właśnie w tym temacie. Albo poszukać sobie jakichś książek, podcastów o radzeniu sobie z emocjami bo jak ktoś przestanie pić i nic poza tym to prędzej czy później wróci do tego

pi0t

Wedle badań takie samouzdrowienie to z tych co próbują osiąga około 20%,terapię są różne warto zawsze przynajmniej spróbować. Zwykle terapię kończy 6 na 10 osób, z tego też niektórzy wracają do nałogu. To ciężka walka. Są różne style, czasem przy powiedzmy lekkim uzależnieniu ewentualnie już tym umiarkowanym (picie ryzykowne/szkodliwe) można wejść w opcje nie tyle terapii tradycyjnej a terapii tzw POP (czasem też i pod innym skrótem z ang.) czyli program ograniczania picia, jeśli ktoś jeszcze nie stracił kontroli, jest wczesny etap to potrafi to pomoc, choć nie wszyscy z tą formą terapii się zgadzają.

Z racji powiedzmy branży dość pokrewnej i częstej styczności, widzę jedno ciężko zacząć, a nawet jeśli to zdążają się nawroty, czasem trzeba zwyczajnie uciec od towarzystwa i własnych stron, żeby od pewnych osób wokół się odciąć. bo predzej czy później demony wracają. Ale każda próba jest ważna i cenna, a zbyt często brak próby w efekcie końcowym prowadzi do dramatów rodzinnych i karnych. Wtedy już jest dużo dużo trudniej i gorzej. Lepiej spróbować nawet z ciekawości jak to wygląda "za wcześnie" niż być zmuszanym jak już jest "za późno".

Jnchl

@pi0t dzięki za wyjasnienie nformache, nie znałem liczb. Podpowiedź gdzie poczytać?

pi0t

@Jnchl informacje/materiały z jednego z kongresu na którym niedawno uczestniczyłem, który na jednym z paneli/wykładów poruszał ten temat.

Moje doświadczenia zawodowe dawałyby niższy odsetek długoterminowy abstynencji, a większy procent tych którzy kończą terapię (z zastrzeżeniem, że chodzi o ambulatoryjną oraz grupy i mitingi AA - to akurat nie terapia, a tylko wsparcie) tyle, że tu już się pojawiała specyfika typowo związana zawodowo i trochę inne możliwości, którymi niejako można kogoś "przymusić" do leczenia, a to najsłabsza motywacja (chyba, że z czasem zmieni się w motywację własną wewnętrzną).

Zaloguj się aby komentować