Wczoraj oglądaliśmy odcinek z rozprawy Tyriona i mimo tylu lat ta scena ciągle wywołuje u mnie ciarki. Peter Dinklage zagrał tutaj fenomenalnie. Sam klip nie oddaje tej sytuacji w jakiej się znalazł, co go do tego doprowadziło, jak jest budowana scena w której pogodzony ze śmiercią stwierdza że nie ma już nic do stracenia. No cholera 10/10.
https://www.youtube.com/watch?v=uvX4k_3Cmvs
#graotron #hbomax #hbo
Wspaniały serial ale końcowe sezony kompletnie pogrzebały dobre wrażenie
@Czokowoko Nie lubię wracać do GoT, genialność pierwszych sezonów tylko przypomina cierpki smak gówna w ustach, jaki miałem, gdy oglądałem ostatni.
@Kanciak o to, to.
@Sawa3114 No niestety prawda, ostatniego sezonu to nawet oglądać nie zamierzam. Mimo wszystko fajnie zobaczyć czasem serial jeszcze raz mając wiedzę jak się historia potoczyła żeby wyłapać smaczki których nie wyłapało się za pierwszym razem
@Czokowoko ale ta ich głupota to chyba mimo wszystko intencjonalna? Starlowie żyli na zadupiu z dala od polityki i po prostu tacy z nich światowcy, że nie za bardzo ogarniali świat intryg i zamiast tego mieli wpajane te rycerskie ideały bez żadnych poprawek i w izolacji ewoluowywały bez żadnych większych korekt.
@DiscoKhan po prostu nieżyciowi frajerzy i naiwniacy, których można było rozgrywać jak dzieci
Świetny bo książka jest swietna. Dopóki opieraja się na książce to jest git. A jak to twór scenarzystów to już jest kicha.
@Czokowoko oj tak, do 5 sezonu był to mój ulubiony serial. A potem nagle teleportacje postaci (pomiędzy scenami postacie przemieszczały się jak w pierwszych sezonach przez 3 odcinki), coraz więcej błędów logicznych, postacie zaczęły być irracjonalne... Realizm za jaki kochałem ten serial został pogrzebany przez potrzebę dopasowania się do masowego widza - chociażby świetne choreografie walk w pierwszych sezonach vs walka Arthura Dayne'a na dwa miecze (dla mnie to jest symboliczny początek upadku GOTa). Nie wiem kto wpadł na pomysł żeby zmienić podejście do scen walki, ale nigdy tego nie odżałuję. Nie żeby te pojedynki były tam jakoś od początku super realistyczne, ale nie kuło to w oczy aż tak. A ostatnie dwa sezony to już w ogóle porażka i bardziej jakieś Dungeons&Dragons niż gra o tron. Ehhhh no i mi przypomniałeś
@Oczk Właściwie jak oglądasz drugi raz to irracjonalność postaci była w sumie już obecna od pierwszego sezonu. Zwłaszcza biła po oczach ynteligencja Starków zwłaszcza Neda i Cat a potem Sansy i Roba
@Czokowoko w pewnym momencie bardzo zaczęły mnie drążnic rozniece w akcentach postaci nawet z jednej rodziny. Im bardziej zwracałem uwagę tym bardziej mnie drążnio
Zaloguj się aby komentować