Postanowiliśmy przetestować przesyłkę międzynarodową.
W poniedziałek rano wrzucona do paczkomatu w Polsce, czwartek rano wydano do doręczenia we Francji, jeszcze musi trafić do tamtejszego paczkomatu i będzie do odbioru. Nieźle!
Paczki wysyłane (nie)normalną Pocztą Polską to tydzień gdzieś się pałętały w podróży a potem u żabojadów leżały kolejny tydzień w jakimś magazynie.

Nie ukradli jej razem z paczkomatem? (⌒ ͜ʖ⌒)