https://twitter.com/Maks_NAFO_FELLA/status/1804126853738766455

Już za chwileczkę, już za momencik na front trafią ukraińskie drony ze sterowaniem AI ... No cóż, moskowitom jammery się przydadzą co najwyżej do wywołania raka.
#wojna #rosja #ukraina
gawafe1241

@tmg dasz tag czy wołać admina i na czarno? Serio, nie mam nic do ukrainców, mam nawet koleżankę i jest spoczko ale nie mam ochoty czytać o polityce, nie po to daję tagi na czarno... Możecie mi napisać jak onuce już zdechną wraz z putinem to będę szczęśliwy, póki co info w żaden sposób mi niepotrzebne i mam w dupie. Ruskie zdechną to się ucieszę. Elo.

roadie

@gawafe1241 daj se spolecznosc na czarno

gawafe1241

@roadie dzięki, nawet nie zauważyłem że tak się da

DexterFromLab

@tmg chwila chwila. Te układy co są w stanie odpalić AI są zasobożerne. Wątpie żeby w jakichś sensownych ilościach pakowali to w drony. Zobacz sobie ile kosztuje nvdia jetson. Raczej myślę że sprawdzi się tutaj klasyczna stacja nadawczo/odbiorcza ale zasilana AI. Wtedy koszty okazały by się rozsądne.

daniel-mazurkiewicz

@DexterFromLab wcale nie aż tak zasobożerne jak by się wydawać mogło, ale jest kilka kruczków. Na SoC za 15-20zł możesz odpalić AI które w czasie rzeczywistym będzie rozpoznawać obiekty na obrazie. A od tego do algorytmów naprowadzających dron na cel już nie jest daleka droga i nie wymaga AI wcale, albo może mieć bardzo nisko zaawansowane AI. https://docs.ultralytics.com/models/yolov10/#model-variants

YOLO 10n to tylko 6 GFLOP i 2,3 miliona parametrów (tak miliona, nie miliarda )

rastabaddon

@DexterFromLab to tak nie dziala. Trenowanie modelu AI jest zasobozerne. Uzywanie wytrenowanego AI juz nie.

NatenczasWojski

Jakiś czas temu była tutaj dyskusja o dronach i sposobach przeciwdziałania.


koledzy mówili że zagłuszarki będą powszechne, a ja mówiłem że zagłuszarki to chwilowe rozwiązanie, bo zaraz będą autonomiczne drony. A chwilę potem autonomiczne roje dronów.


jedynym sposobem walki z dronami są autonomiczne drony myśliwskie. Niedługo będziemy je mieli.

tmg

@NatenczasWojski tak jest, autonomia i rój to gamechanger który zmieni kolejny raz pole bitwy. Tak na prawdę to wygra ten kto będzie miał lepszą technologię i moce produkcyjne dronów. Drony myśliwskie to kolejne "must have". Pewnie będą to na początku kamikaze które zdetonują się przy wrogim cennym dronie ale potem pewnie coś wymyślą ... Ja bym montował na nich strzelby na śrut - podlatujesz, mierzysz mniej więcej i odpalasz a rój śrutów robi sieczekę.

Kronos

@NatenczasWojski Już teraz sporo jest dronów (na przykład polski Warmate), które mają naprowadzanie półautomatyczne, czyli po wskazaniu celu będą same za nim podążać nawet po utracie łaczności z operatorem, więc zagłuszarki o małej mocy i małym zasięgu nic nie poradzą. Na razie to są raczej droższe modele ale to się niedługo zmieni bo technologia w czasie wojny idzie szybko do przodu. Kiedyś żeby uruchomić Dooma potrzebny był komputer za 1000$ a teraz geekowie odpalają go na mikrofalówce albo na kalkulatorze.

NatenczasWojski

@tmg @Kronos

dla mnie najbardziej szokujące jest że coś co zmienia pole bitwy jest tak tanie, powszechne i właściwie to przychodzące z cywila.


zwykle to nowe technologie wojskowe były cholernie drogie i dopiero później wymyślano im zastosowanie cywilne.


i to jeszcze dodatek cywilnych dronów nagle zatrzymuje armię. Przy takiej powszechności dronów i celnej artylerii jak zrobić zgrupowanie armii? Jak zaskoczyć przeciwnika? Jak nie mając odpowiedzi na drony, w ogóle prowadzić ofensywę?


mysle ze to będzie wojna opisywana jako pierwsza wielka wojna dronów. Bo na pewno zobaczymy je jeszcze autonomiczne i może roje też.


czy kiedykolwiek była taka sytuacja?

Kronos

@NatenczasWojski Technologie wojskowe najszybciej się rozwijają w czasie dużych konfliktów, a takiego nie było od dawna (przynajmniej w naszym kręgu cywilizacyjnym) więc od zakończenia Zimnej Wojny i związanego z nią wyścigu zbrojeń była stagnacja w tym względzie i mniejsze nakłady (dlatego wojna na Ukrainie toczy się głownie na sprzęcie sprzed 50 lat). A technologie cywilne szły do przodu swoim tempem, to nie są tylko drony ale również na przykład szerokie stosowanie przez wojsko cywilnych sieci telefonii komórkowej, nawigacji satelitarnej czy prywatnych rakiet kosmicznych i satelitów obserwacyjnych i komunikacyjnych.

Teraz sytuacja się zmieni, armie (nie nasza niestety) bacznie obserwują to co się dzieje na froncie i można się spodziewać sporego przełomu w wojskowości.

tmg

@NatenczasWojski wydaje mi się że były przypadki gdy tanie, plebejskie techniki wygrywały wojny. Angielski łuk, słowiańska sulica (długa włócznia na dzika czy niedźwiedzia) albo też wozy husytów. Te rzeczy funkcjonowały w cywilnym użyciu no ale przy umiejętnym wykorzystaniu dało się je zastosować jako tani wynalazek wojenny który równoważył obłędnie drogie jak średniowieczny rycerz w płytowej zbroi (często z koniem).

Zaloguj się aby komentować