@IronFist słaby bait
kraftowe gówno nazywałoby się Ipa apa ale heilhitler haze forrest dumb stout
@jaczyliktoo
@IronFist ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rith *autist with beer special interest
Wiem, że odpisuje na mema ale chciałbym wyjaśnić co nieco:
-
Piwa kraftowe i koncernowe mają różne grupy odbiorców
-
piwa jak i inne napoje możemy podzielić na dwie grupy - pijalne i degustacyjne. Im bardziej piwko jest pijalne (przyjemne do chłodzenia przełyku podczas oglądania meczu) tym mniej degustacyjne. I odwrotnie.
-
Wielu ludzi po prostu nie chce by piwo atakowało ich zmysły smaku i aromatu, chcą przyjemnego orzeźwienia po ciężkim dniu pracy. Każdy wie, że najlepiej sprawdza się do tego zimny lech.
-
Koncernom marzy się piwo by smakowało każdemu - jako iż jest to niemożliwe to obniżyły swoje standardy do wyprodukowania piwa które nie będzie niesmakowało nikomu. Dlatego wkładają naprawdę sporo wysiłku by wyprodukowane przez nich piwo 'wyjałowić' ze smaku.
-
Osoby niepijące wcześniej piw kraftowych - zwłaszcza tych mocno degustacyjnych często się brzydzą nim bo w głowie mają poukładane, że można wypić pół na hejnał i oblizać wąsa z piany bo w końcu to piwo. Dlatego czują mocne rozczarowanie przy przeżywaniu tego doświadczenia. Podczas gdy uważam, że piwo mocno degustacyjne powinno się kosztować tak jak szklaneczkę dobrej whiskey, ale to moje osobiste zdanie.
Jak dostane chociaż jednego pioruna to wiem, że było warto pójść na kurs z oceny sensorycznej piwa i napisać tutaj ten wpis
@notak no i generalnie masz racje, ale ja podam jeden wazny punkt, ktory sprawia, ze duza czesc spoleczenstwa wysmiewa piwa kraftowe, a mianowicie absurdalna cena. Mozna sie klocic, czy warta jakosci czy nie, rynek takie rzeczy roztrzyga sam. Jezeli nisza kraftowa ma sie dobrze to spoko, jesli nie - to trudno
@notak sto pro!
Oprócz tego lubię nowych znajomych, takich "niekraftowych" (xD) zabrać do multitapu i wraz z barmanem dobrać coś fajnego. Jak ktoś się wstydzi, że się nie zna, to pytam po prostu, czy bardziej ciemne, czy jasne, czy mniej smaku, czy może więcej, czy eksperymentujemy czy nie. I zawsze coś fajnego uda się dobrać i nie dostałem jeszcze etykietki piwosza neofity.
Z resztą ostatnio to najczęściej piję żywca białego z żabki, bo jest po niego blisko i co chwilę promka xD
@notak jakiś czas temu byłem w browarze Tyskie. Ogólnie te piwo średnio mi smakuje, ale na koniec była degustacja + możliwość kupna nie pasteryzowanego. Na miejscu piłem bezalkoholowe, w domu alkoholowe. Obydwa były przepyszne, naprawdę. Niby gorzkie, ale nie wykręcające i w ogóle cierpkie. Nie rozumiem czemu piwowarzy nie starają się aby zachować ten smak po pasteryzacji.
@Atexor To będzie czwarta kropka moich wypocin, po prostu mają za cel trafić do jak największej liczby podniebień (portfelów klientów :)) a nie zrobić smaczne piwko, które może mieć swoich fanów jak i przeciwników.
@notak co? Nie zgadzam się. Piwo albo jest dobre albo niedobre i to zależy wyłącznie od osoby pijącej. Dla jednego harnaś będzie dobry i będzie go pił ze smakiem, zaś dla innego to będzie obrzydlistwo. Robiliśmy ze znajomymi ślepe degustacje piwa i to jest czasem zaskakujące, jak ludzkie gusta odbiegają od siebie.
I tak niestety różniaste kraftowe piwa są tragicznie niesmaczne, są takie, które nie smakują nikomu. A wśród koncerniaków zdarzają się przeciętniaki, które dla większości są znośne, ale nie jest to reguła. Dużo zależy też od partii piwa, trafiają się naprawdę spore rozbieżności, szczególnie w niepasteryzowanym.
@notak no tu właśnie zonk, że skoro mają lokalnie na sprzedaż nie pasteryzowane, to czemu nie starają się takiego (w małej ilości zanim się popsuje) sprzedawać poza browarem albo ubogacić smak pasteryzacja do takiego? Eksperymentują z limitowanymi seriami, smakowymi a takich brak - mówię tu o większych graczach jak właśnie tyskacz czy warka.
@notak Ale żeś mnie wąski zaimponował w tym momencie
Jak nie lubisz piwa, to go nie pij :p
Miałem kiedyś fazę, że w miarę regularnie kupowałem 1 piwo craftowe, by po prostu spróbować czegoś nowego (nie lubię wielkokoncernowych lagerów). Chyba 20% z nich wylałem do kibla.
@IronFist Perełka zrobiła się strasznym gównem. Mem nieaktualny.
@IronFist odpisuję na mema, ale ja uwielbiam krafty. Ale nie każde. Są takie, których nie wypiję, typu jakieś wędzone wynalazki. Ale duża część IPA, APA, z DOBRYCH browarów to jest po prostu cud, miód i orzeszki - Funky Fluid, Nepomucen, Trzech Kumpli, czy Pinta robią tak wybitne rzeczy, że to po prostu płynne szczęście. Zdarzyły mi się puszki, których nie byłem w stanie opróżnić, ale na ogół były po prostu przekombinowane i udziwnione na siłę. I wolę wypić sobie na mieście 2-3 dobre piwka niż ojebać sześciopaka Tyskie.
Zaloguj się aby komentować