@le_Roi_des_fous lizanie_się_po_jajkach.jpg
Widziałem przypadki dzieci, które czekały do momentu aż samochód się zatrzyma mimo, że na spokojnie przeszłyby, bo auto było daleko gdy jechało. Takie dzieci mają prawo jazdy?
czekały do momentu aż samochód się zatrzyma
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz zawsze mnie śmieszy jak pieszy wchodzi na przejście i idąc cały czas się patrzy czy zdołam wyhamować - to trochę późno na taką refleksję będąc na kolizyjnym z 1,5 tony stali. Na przejście się wchodzi jak jest bezpiecznie a nie jak jest zielone.
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz Chyba coś cię dziobło prosto w środek dupy.
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz dzieci którym jest to jebane prawie codziennie w szkole vs dorośli którzy są mądrzy i wszystko wiedzą, a jednak i tak idąc chodnikiem robią zwrot o 90 stopni i wpierdalają się na pasy bez oglądania
@wonsz niby tak ale kierowcy często patrzą z wyrzutem.
@wonsz lepiej być ostrożnym niż pewnym siebie
@wonsz kolego! Samochód to nie tylko stal. To także stopy amelinum, czasami żeliwo, materiały tekstylne, tworzywa sztuczne, elektrolit w akumulatorze, miedź w przewodach, lakiery i wiele wiele innych. Miej to na uwadze następnym razem, zanim je zdyskryminujesz.
niby tak ale kierowcy często patrzą z wyrzutem.
@DexterFromLab a to chuj, niech mi nogi połamie jak mu hamulce strzelą ale przynajmniej nie zrobię mu przykrości XD
Ja tak robie, bo patrze czy mam iść, czy spierdalać w podskokach
@redve no ale ja właśnie o tym mówię - na przejście wchodzisz jak wszyscy stoją, a nie dojeżdżają.
@wonsz to może hamuj szybciej jak masz takie refleksyjne myśli? Może myślą, że jednak jesteś dzbanem.
@wonsz na przejsciu pieszy ma pierwszeństwo wiec wchodzi jak przed nim jest, jezeli z jakiegos powodu go pierdolniesz to w 99% przypadkow to twoja wina, a patrzy na ciebie bo istnieje zasada ograniczonego zaufania, jak sie okaze ze lecisz w chuja zawsze moze próbować uciec
@Sweet_acc_pr0sa no ale ja właśnie piszę z perspektywy siebie jako pieszego (nie ważne że jako obserwator zza kierownicy samochodu) - nie wchodzę na przejście jeśli samochody nie stoją żeby nie musieć śledzić czy mnie który nie będzie chciał zabić bo właśnie pisze smsa. Wy wszyscy tacy czujni jesteście, a co jak nie zdążycie uciec? A ty @BajerOp z dzbanem to spierdalaj spowrotem na wypok.
@wonsz Też tak robię, kontroluję sytuację. Nie wlazę bezpośrednio przed maskę ale mogę w każdej chwili zatrzymać się.
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz Pewnie ich rodzice mają i wyszkolili juniorów.
zawsze mnie śmieszy jak pieszy wchodzi na przejście i idąc cały czas się patrzy czy zdołam wyhamować
@wonsz w chuj smieszne. Jak dojezdzasz do swiatel i jest zielone to powinienes tak zwalniać, zeby w kazdym momencie moc sie zatrzymac, w razie gdyby wskoczylo pomaranczowe. A ty sie smiejesz, ze sie ludzie na pasach patrzą czy zdążysz wyhamowac. No debil.
@wonsz oho, kwiatuszek się obraził
@GrindFaterAnona o, następny co umie tylko jedno zdanie na raz ogarnąć
U mnie tak było. Generalnie więcej patrze co sie dzieje wokół mnie, po tym jak zacząłem robic prawko. W końcu też wiem na co patrzec, a co moge olać (np przechodząc przez jednokierunkową droge nie musze patrzec w 2 strony)
przechodząc przez jednokierunkową droge nie musze patrzec w 2 strony
@redve na szczęście nikt nigdy nie będzie zapierdalał jednokierunkową pod prąd, w końcu gwarantują to przepisy.
@redve Wiesz, że na jednokierunkowej można cofać?
@wonsz ty glosujesz na konfederacje nie? XD oczywiście ze jakis debil moze cos odjebac ale mowisz o skrajnej sytuacji, ostatnio kogos jadacego pod prad widzialrm z 5 lat temu, a jezdze 30k rocznie
@redve mi tyle zostało z zaufania do ludzi, że nawet na jednokierunkowej patrzę w obie strony
Jak dasz radę mi zrobić krzywde jadąc na wstecznym, to ci chyba laske zrobie. Na wstecznym to auto sie ledwo toczy
@redve To akurat błąd. Zawsze możesz trafić na debila który w dupie ma przepisy a co za tym idzie to Ty będziesz miał w dupie 1,5t stali. Na każdej drodze trzeba się rozglądać jak pojebany. Jak ktoś ma co do tego wątpliwości to polecam kurację z sadisticem.
Zależy od miejsca. Generalnie masz racje, ale żeby to było niebezpieczne, to musi sie nałożyć kilka czynników (jak np ktoś musi tą jednokierunkową naprawde zapierdalać, a nie jechać w tempie zamyślonego emeryta)
To tak jakbyś bał się podejść do każdego żywego człowieka, bo każdy może być mordercą. Szanse są niezerowe, ale nie popadajmy w paranoje
Ja w sumie przez jaką drogę bym nie przechodził to i tak patrzę w obie strony, już taki mam zakodowany nawyk i nie zastanawiam się po jakim typie jezdni przechodzę.
@redve to gratuluję podejścia. Ledwo się toczy? Teraz siedzę w VW transporter, mam pompy dwie załadowane i trochę narzędzi oraz ze 20kg samych wkrętów. Plus 8 miejsc i za dwie godziny jadę po dwóch chłopów. Jak cały ten ładunek z wagą busa na wstecznym (szybszym od jedynki) wjedzie i przeczołga cię pod spodem to nie wiem czy taki bez szwanku wyjdziesz.
Ja tam wolę się rozglądać w obie strony wszędzie. Nigdy nie wiesz, czy najebany lub dziad jakiś nie cofa na jednokierunkowej.
@conradowl źle się wyraziłem. Chodziło mi bardziej o to, że na wstecznym nie pojedziesz np. 70km/h, tylko na tyle wolno że na spokojnie zdążę zareagować, i odejść. Musiałbyś chyba jechać z górki, żebym nie zdążył odskoczyć. Dużo realniejszy jest scenariusz o którym @wonsz pisał wyżej, w którym ktoś pojedzie pod prąd, ale to też nie zdarza się jakoś super często, przynajmniej w mojej okolicy. Tak naprawdę jedyny raz przez ostatnie ~10 lat jak widziałem na żywo żeby ktoś jechał pod prąd, był jak sam poszedłem na nauke jazdy, i jechałem po drodze bez namalowanych pasów i myślałem że jest jednokierunkowa, a i tak był obok instruktor który mi to powiedział po 2 sekundach takiej jazdy
@redve A żebyś się kurdę nie zdziwił.
W końcu znajdzie się taki dostawca DHLa co nie będzie jeździł na około, bo on tylko 5 metrów pod prąd do sklepu bo ma paczuszkę. Włączy awaryjki co myśli że mu dają immunitet na czary z kodeksu drogowego i będzie pod prąd zasuwał.
@Sweet_acc_pr0sa po prostu wolę, może i nadmiarowe, wyrobione nawyki (skręcam to automatycznie sygnalizuję, wchodzę na przejście to się rozglądam w obie strony) o których wykonaniu nie muszę myśleć, ponad dodatkowe myślenie "a w tej sytuacji nie muszę tego robić" (skręcam z pasa tylko do skrętu no to zaoszczędzę dwa mrugnięcia żarówki, wchodzę na przejście na jednokierunkowej to patrzę tylko w jedną stronę).
@redve
Ja 35 lat żyję i nigdy mi nikt nie wjechał w tył. Nigdy nawet nie złamałem kości. Nigdy nie miałem jeszcze raka. Nigdy nie potrącił mnie samochód. To, że coś 10 lat temu widziałeś nie oznacza, że nie należy się rozglądać. Dwie sekundy, nawet kroku nie przerywasz, zwalniasz tylko. Ale skoro tobie to oszczędza czas bo uskoczysz... takich co też uskoczyliby, ale nie pykło trzeba szukać na cmentarzu
@conradowl no w sumie masz racje
> np przechodząc przez jednokierunkową droge nie musze patrzec w 2 strony
@redve I tu się możesz kiedyś zdziwić.
@redve ja zaczalem wolniej i uwazniej jezdzic samochodem odkad zrobilem prawko na motor
@le_Roi_des_fous dlatego kazdy chociaz raz powinien usiasc za kolkiem moim zdaniem - zeby zrozumiec co to droga hamowania.
@GtotheG dodaję do tego czas na: o kura! który to hamulec, czy sprzęgło też wciskać, no dobra- hamujemy
@GtotheG gdyby usiadł za kierownicą mojego starego golfa, to mógłby się nawet dowiedzieć co to jest "droga hamowania starego samochodu" - czyli wciskasz pedał hamulca do końca, a samochód lekko zwalnia.
@GtotheG
A każdy kierowca powinien przejechać polskimi drogami rowerowymi, zanim zacznie narzekać na "pedalarzy" co nie trzymają się tychże?
@Ragnarokk na rowerze jezdzil prawie kazdy, jak zrobiles karte rowerowa to powinienes znac przepisy. Jak sie do nich nie stosujesz to jestes zwyczajnie glupi i zagrazasz sobie i innym uczestnikom ruchu drogowego.
@GtotheG A, czyli to takie podwójne standardy że wszyscy mają myśleć jak bardzo ciężkie jest życie kierowcy, ale na odwrót to nigdy.
Kierowcy non stop nie stosują się do przepisów, non stop stwarzają zagrożenie w ruchu i zagrażają sobie a szczególnie innym, a tutaj apel o głaskanie ich po główkach, bo tak ciężko zdjąć nogę z gazu 100m przed przejściem. Bo konsekwencją tego co piszesz to pieszy ma myśleć o drodze hamowania, ale samochodu to już nie dotyczy.
I mówię to jako osoba, co autem robi 100x tyle km co rowerem.
@Ragnarokk nic takiego nie napisalam. Kazdy powinien uzywac mozgu i byc kulturalny. Ale te dwie rzeczy sa jakos w Polsce rzadko osiagalne. Chcesz miec bezpieczenstwo na drodze? To zacznij od siebie.
@GtotheG Szczególnie w listopadową noc przy padającym deszczu - żeby zobaczyć, jak bardzo nic wtedy nie widać zza szyby auta.
@GtotheG
Ja jeżdże bezpiecznie, ale niewiele to da, jak nie wybije się zębów tym co jeżdża "szybko ale bezpiecznie" i nie złamie karków tym, co jeżdżą po alko, po dragach, z odebranymi uprawnieniami. A tego nie zrobimy głaskaniem ich po głowach i krzyczeniem na pieszych i rowerzystów by uważali. To jest jedynie możliwe do osiągnięcia przez konsekwentne i surowe karanie za wykroczenia. Wszystko inne jest tylko zrzucaniem odpowiedzialności.
Tak samo każdy kierowca powinien spróbować przejść przez przejście z wadą wzroku, o lasce, na wózku inwalidzkim czy z dwójką dzieci i zakupami, skoro tak jedna grupa powinna się wczuwać w drugą by wiedzieć co się wydarzyć może.
@motokate
Jak nie widzisz gdy jedziesz, to problemem jesteś ty i nie powinieneś jechać. Wymień to gównolampki co masz, pójdź do okulisty
Zaloguj się aby komentować