"Gulczas" aresztowany ws. napadu na konwojentów. Skradziono ponad 4 mln zł
Rmf24Do aresztowania "Gulczasa" doprowadził Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie. Śledztwo prowadzone jest z Komendą Stołeczną Policji.
Jak doszło do zatrzymania "Gulczasa"?
Kluczowa była anonimowa informacja dotycząca udziału "Gulczasa" w napadzie, którą śledczy postanowili zweryfikować. Udało im się ustalić, że Piotr G. w 2013 roku kupił w Warszawie 60-metrowe mieszkanie, za które zapłacił 357 tysięcy złotych. Należną kwotę przyniósł w gotówce do banku i wpłacił na konto sprzedającego. Prokurator zajmujący się sprawą ustalił jednak, że "Gulczas" w latach 2011-2013 nie wykazał żadnych dochodów, a dochody żony nie pozwoliłyby na zakup takiego lokalu. Co więcej, udało się ustalić, że "Gulczas" już w 2000 roku dokonał wspólnie z Marcinem S. ps. "Molek" napadu, za który zostali skazani na 8 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariuszom Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji udało się ustalić tożsamość dwóch sprawców napadu - Marcina S. ps. "Molek" oraz Artura K. Wobec tych dwóch mężczyzn prokurator skierował akt oskarżenia.
W 2014 roku umorzono śledztwo w sprawie pozostałych napastników w związku z niewykryciem sprawców. Rok później ustalono kolejnych dwóch sprawców napadu, a mianowicie Edwarda P. ps. "Kaczor" oraz Gawła G., wobec których prokurator skierował akt oskarżenia. Co do ostatniego ze sprawców postępowanie zostało umorzone z uwagi na jego niewykrycie. To wtedy właśnie otrzymano anonimową informację o "Gulczasie".
//To nie ten gulczas mój blad
#wiadomoscipolska #napad #bigbrother