Uwielbiam ostatnie dzieła Tarantino a to mnie pokonało, przegadany film. Muszę zrobić kolejną próbę po latach.
@CoryTrevor A mi się podobało. Mocne nawiązanie do kompozycji teatru greckiego (jedność czasu, miejsca i akcji) czy filmów Kurosawy (Rashomon) czy klasyki kryminałów (grupa ludzi zamknięta w jednym miejscu - w pociągu, na statku). Klasyka kultury ale w wersji Tarantino oczywiście, czyli przejaskrawiony, absurdalnie brutalny.
@CoryTrevor Każdy film Tarantino jest przegadany. Taką ma już chłop konwencję, że sceny trwają po 20 minut, podczas których topowi aktorzy usypiają nas niekończącym się dialogiem, a na koniec ni z tego nie z owego zaczynają latać flaki i bryzgać krew w najbardziej absurdalny sposób.
Tak filmy robi Tarantino i za to gnoja kochamy.
"Ósemka" nie jest tu wyjątkiem. Swoją drogą świetna jest w tym filmie obsada i gra aktorska też.
Jakoś mnie ten film ominął, warto?
@RACO tak
@RACO to Tarantino człowieku
@moll no to mnie przekonales
Z ciekawostek Kurt Russell zniszczył 145 letnią gitarę i poszło to w filmie.
Zaloguj się aby komentować