#fafasiezaburza #depresja #mania #psychologia #psychiatria #rozkminy #iinnetakietakie

TLDR: Psychiatryczny, luźny potok myśli.

31.
Zastanawiam nad tematem nowego wpisu i w sumie niczego sensownego mój umysł nie wyprodukował. Chyba pójdę na spontan.

Dobija mnie tutaj nuda. Najciekawszym wydarzeniami dnia są posiłki i posiadówy w palarni, a i tutaj dochodzi do momentów, kiedy 6 osób siedzi i nikomu nie chcę się gęby otworzyć. Tak więc siedzimy w takiej wymownej ciszy. Z niektórymi dobrze się milczy, z innymi gorzej. Nooo chyba że trafią się takie osobniki, którym gębą się nie zamyka i wciąż nawijają o tych samych sprawach. Kilka osób z być może większym taktem i cierpliwością kiwają głowami w odpowiedzi, jakby to co słyszą było dla nich czymś odkrywczym. Ja się od takich odcinam słuchawkami, sorka nie słyszę, mam słuchawki. Pewnie parę osób zna ten szprytny myk. Już nie mam ani grama wyrozumiałości dla takich kwiatków.

Ogółem zauważam, że tutejsza społeczność choruje nie tylko na zaburzenia psychiczne, ale również na skrajny egocentryzm. Poza paroma osobami, które mogłabym policzyć na palcach jednej dłoni, każdy najchętniej tylko by o sobie nawijał. Wciąż ja, ja, ja. Dochodzi do takich momentów, że jedna gościówa przegląduje drugą, w stylu ja o dupie, on o zupie. Osobliwie wyglądają takie dyskusje, którym przyglądam się z nieukrywaną fascynacją jak to można nie słuchać innych osób, będąc zamkniętym wyłącznie w swojej jaźni. Jest to oczywiście obserwowalne również w świecie zewnętrznym, ale przez to że jesteśmy zamknięci i skazani na siebie, to nawet nie idzie powiedzieć: nie, nie będziesz moim kumplem, elko idę w inną stronę, bo i tak zaraz zobaczymy się w palarni.

Chyba chciałam pisać o nudzie. Sorka, myśli mi skaczą z tematu na temat. Pozwalam sobie na ten potok myśli. Jestem w szpitalu, gdzie jest i tak bardzo dużo aktywności. Poza spotkaniami społeczności, codziennymi wizytami lekarzy i terapeutów, mamy masę zajęć, gierek, puzzelków, baaa nawet TV z funkcją smart i amoled. Tutaj jest tak jakby luksusowo. Tyle, że wszystkim idzie się szybko znudzić i zniechęcić. Zwłaszcza jak starannie sortujesz 1000 puzzli, ale Leszek aka Cygan przyjdzie Ci i machnie rączką niszcząc owoce 2 godzin pracy i pomiesza wszystko, bo raczyłeś odejść od stanowiska na tą jedną pieprzoną minutkę. Nosz cholera jasna.

Nie ukrywam, że mam dużo frustracji w związku z pobytem, jutro mi miną 2 tygodnie i ani widu ani słychu wypisu. Widocznie, nadszedł moment kryzysowy, ale ja już mam tak dosyć ludzi. To jest piekło dla introwertyków. Tylko w jednym momencie udało mi się zapomnieć o tym, że jestem w szpitalu, jak odpaliłam sobie z koleżanką w telewizowni Fallouta wieczorkiem wczoraj. Miałam momentami wrażenie, że umówiłam się z kumpelą na wspólne oglądanie. Tylko popcornu brakowało.

W związku z tym co napisałam powyżej, dodam taką osobistą wzmiankę na temat ciekawych, nowych uczuć które przyszło mi doznać. Serial Fallout jest serialem brutalnym, krwawym, bardzo obrazowym. Osoba z którą oglądałam to wspomniana dwa wpisy temu dziewczyna, która rozwaliła w manii mamie głowę kamieniem. Opowiadała mi wcześniej, że wpadła w psychozę, kiedy obmywała się z jej krwi, opisując to z szaloną dawką szczegółów. Teraz dodając dwa do dwóch, możecie sobie wyobrazić jak stresowałam się podczas sensu, że jakaś trauma się w niej odpali gdy raz za razem ktoś tam lata zalany krwią, albo tłukł kogoś po głowie łopatą. Co chwila spoglądałam na nią z niepokojem. Jeszcze wcześniej czegoś takiego nie doznałam, do tej pory to były tylko fikcyjne obrazy przemocy. Natomiast wczoraj było to coś znacznie bardziej namacalnego. Nie wiem w sumie nawet czy udało mi się to dobrze opisać, więc w skrócie: wczorajsze oglądanie serialu, było jak seans breaking bad z człowiekiem uzależnionym od mety.

Dobra, kończe, bo czuje że mogłabym tak skakać z tematu na temat, czyniąc ten post nie potrzebnie dłuższym. Do zobaczyska!
58c1ac5f-552f-4757-8c95-622e775a3025
razALgul

@Fafalala tak jak odpisujesz np. tego cygana, to ja mam wrażenie że całe życie obcuje z ludźmi, którzy powinni być izolowani. Trzymaj się, dobrze że chociaż masz dostęp do neta i jakiś amazonów i netfliksów... Absolutna nuda Ci chyba nie grozi...

W każdym razie oby do przodu.

Fafalala

@razALgul masz rację, że spora część ze społeczeństwa, zdecydowanie powinna tutaj zawitać. Chociaż raz.

Z tą nudą to jest ciężka sprawa, bo niby jest co robić, ale już w pewnych momentach to się już nie chce patrzeć w tv, czy telefon. Te wpisy i pisanie z Wami skutecznie pozwala się z tej budy wyrwać. Dzięki tym samym. :)

razALgul

Z jednej strony tak, wszystko się w końcu znudzi... Kiedyś moim sposobem na nudę było spróbowanie nauczenia się innego języka, na podstawie dostępnych w necie aplikacji, czy tam innych tutoriali. Potrafi to zająć czas w sposób konstruktywny.

splash545

@Fafalala ja akurat z nudą radziłbym sobie czytając książki bo mogę to robić prawie, że na okrągło i do tego jakieś pisanko. Codzienny dziennik, który i tak pisze rozszerzył bym o jakieś rozkminy. Ty bardzo fajnie piszesz i jakbyś znalazła jakiś fajny temat to pewnie byś tym pisaniem skutecznie zabiła nudę.

Jeśli chodzi o Fallouta oglądałem i podobał mi się bardzo. A tą jego brutalność moim zdaniem równoważy humor, którego jest dużo. Czytałem też wywiad z twórcami, którzy mówili, że ta brutalność zawsze jest podana w sposób mało poważny i przerysowany, żeby był wierny brutalności gry ale żeby nie była to brutalność taka życiowa, smutna. No ale rozumiem Twój tok myślenia jak miałaś taką kompanke do serialu.

Fafalala

@splash545 wiesz co nawet mam książkę ze sobą i chwilę czytałam, ale tak mi umysł odlatuje że ciężko się skupić.

Ja nie twierdzę, jakby co że mi się nie podobał ten serial, wręcz przeciwnie, ale chyba wolałabym go oglądać z inną osobą. XD

splash545

@Fafalala ahh no tak o tym nie pomyślałem, że w sumie nawet leki mogą wpłynąć, że ciężko się skupić na czytaniu.

No z tym Falloutem to rozumiem jak najbardziej

KLH2

@splash545 


każdy najchętniej tylko by o sobie nawijał. Wciąż ja, ja, ja.


ja akurat z nudą radziłbym sobie czytając książki bo mogę to robić prawie, że na okrągło i do tego jakieś pisanko. Codzienny dziennik, który i tak pisze rozszerzył bym o jakieś rozkminy


Tak mi jakoś się rzuciło... Bez urazy


@Fafalala

jutro mi miną 2 tygodnie i ani widu ani słychu wypisu


A generalnie znasz chociażby przybliżone ramy? Ile czasu spędzisz na oddziale? Być może pisałaś o tym wcześniej, ale nie czytałem, więc pozwalam sobie zapytać.

splash545

@KLH2 No to JA może bym się tam nadal i bym poopowiadał coś o sobie

Fafalala

@KLH2 no właśnie nic nie wiem, raczej wyjdę dopiero po majówce. Będę się starać o przepustkę, bo ja musze wyjść na zewnątrz, chociaż na jeden dzień. :p

KLH2

@Fafalala Myślałem, że dostałaś jakieś info. Wiadomo, że każdy Twój dzień pobytu, to jest dla nich zysk ¯\_(ツ)_/¯ i nie piszę tego jako zwolennik teorii spiskowych i z powodu jakiegoś ogólnego przekonania o źle (dziwne słowo tu wyszło, chodzi mi o przeciwieństwo "dobra") i cynizmie wszelkich instytucji. Stwierdzam fakt

To słabo i nie sprzyja chyba zdrowieniu. Chyba, że elementem zdrowienia miałoby być nabycie obojętności na to co się z kim dzieje

Dziwne. Macie puzzle i amoled, a nie macie celu

Fafalala

@KLH2 trzymają mnie bo jestem uwaga, uwaga, niestabilna. XD No też mnie to drażni, że dziadkowie z demencją są wsadzani zamiast do DPS to tutaj, albo narkomani mają detoks u nas, zamiast na odwykówce. Też uważam że to nie sprzyja zdrowieniu, a wręcz generuje niepokój.

Dzemik_Skrytozerca

Zazdroszczę Ci czasu. Poczytalbym książkę. Polecam Kindle jako medium do pobierania i przebierania sie.


Jeśli zaś szukasz czegoś grupowego, pomysl o wejściu w gry fabularne czyli tzw. RolePlaying Games.

Potrzebujesz kilku kostek do gry, paru kartek i podręcznika.

Fafalala

@Dzemik_Skrytozerca to weź się kurde zamień, wolność, za wolny czas. :p

Czytanie mi odpada, nie daje rady się skupić. Poprosiłam o monopoly do grania tutaj, ale nie ma ekipy z którą mogłabym pograć. Więc takie role games nie przeszły by, chociaż bardzo bym chciała. Do dzisiaj pamiętam jak super się bawiłam w Wiedzmina.

grzmichuj_gniezno

@Fafalala Akurat do RPG to powinnaś tam mieć sporo potencjalnych kandydatów. Problem tylko w tym, że gra by się skończła, a oni ciągle w swojej roli... Ale napewno nie mogłabyś narzekać na brak zaangażowania.

Fafalala

@grzmichuj_gniezno xDDD

DziwnaSowa

@Fafalala pytanie ile w tej mentalności "ja" jest po prostu samotności. Nie czyni to mniej wkurzającym, ale w pewnym sensie da się zrozumieć, nawet jak prowadzi do sytuacji, gdzie dwie osoby rozmawiają, nie słysząc się nawzajem. : )


Może krzyżówki? Włączę "ja". Sam pewnie w podobnej sytuacji, poprosiłbym o 1000 panoramicznych, odpalił The Big Bang Theory (serial, który poprawia mi humor, mimo że oglądałem wszystkie sezony ze 12 razy) i rozwiązywał leżąc na brzuchu. :3

Fafalala

@DziwnaSowa oj dużo tej samotności. Wiele tutaj jest zaniedbanych emocjonalnie ludzi, ale tak jak dodałeś, nie czyni tego mniej wkurzającym.


Wiesz co, ja chyba muszę znaleźć zajęcie na swoją miarę. Tutaj jest bardzo ciężko z pewnymi rzeczami. W sali dwie babcie, czyli nie mam znowu takiej prywatności i spokoju. Poza salą ludzi tłum, z czego chociaż połowa chuja wie co się dzieje. Ciężko tutaj znaleźć kąt dla siebie, aby coś porobić.

ErwinoRommelo

Tez mi sie ten serial podobal, o aktorce juz nie mowie ehh te oczy…. Rozumiem o co ci chodzi, jak bawic sie w przynies pileczke z wilkiem. Ta nuda tez do zrozumienia, niestety albo stety nie wypuszcza cie zbyt latwo, masz tam opcje czytania czy jakis audiobookow / podcastow? Jakos ten czas trzeba zabic tydzien dwa i bedziesz na nogach, nie daj sie tej codziennosci!

Fafalala

@ErwinoRommelo no ona jest przecudowna. Te przechodzące na wskroś spojrzenie. ;)


Tutaj ciężko z prywatnością aby cokolwiek porobić. W sali dwie babcie, poza sala co najmniej 5. Wszędzie ludzie. A ja już mam ich na tyle dosyć, że taka striggerowana chodzę i ten wkurw nie pomaga. Wyjście stąd by mi pomogło.

ErwinoRommelo

@Fafalala rozumiem, ale Pamietaj ze w takich momentach mimo tego co podpowiada rozum raczej nie wie sie co tak naprawde bylo by dla nas dobre. Wiem ze to latwiej powiedziec niz zrobic ale wlasnie dlatego pisalem o audiobookach podcastach muzyce itp, ja slochaweczki ( dobrze ze sie przelamalem i kupilem bezprzewodowe bo wiadomo ze takie z kablem by mi zabrali bo wspomnialem na wejsciu o myslach s.) i jestem w swoim swiecie.

Pan_Buk

@Fafalala 

Ogółem zauważam, że tutejsza społeczność choruje nie tylko na zaburzenia psychiczne, ale również na skrajny egocentryzm. Poza paroma osobami, które mogłabym policzyć na palcach jednej dłoni, każdy najchętniej tylko by o sobie nawijał. Wciąż ja, ja, ja.

Chyba nie tylko społeczność Twojego szpitala. Przeczytałem wszystkie dotychczasowe komentarze pod Twoim postem i wszystkie zaczynają się od "ja": ja bym zrobiła to czy tamto.

Brak prywatności z powodu przebywania z tyloma ludźmi musi być dla Ciebie ciężki do zniesienia. Współczuję.

Fafalala

@Pan_Buk o tak, to jest sedno. Ja jestem z natury introwertyczna, gadam z ludźmi jak trzeba, ale wytchnienie potem znajduje w domu siedząc i oglądając spokojnie TV. Tutaj tego nie ma. Wszędzie ktoś, coś. To już wykańcza i mi tylko wkurw rośnie, bo nie mam gdzie tego rozładować.

ZygoteNeverborn

@Fafalala Papieros.

baaa nawet TV z funkcją smart i amoled

No proszę cię. TV to teraz się zrobiła jedną z najnudniejszych rzeczy na świecie.

Fafalala

@ZygoteNeverborn Potwierdzam, tutaj głównie królują teleturnieje i trudne sprawy. Jak się uda 1h zyskać aby coś w steamingu obejrzeć to jest dobrze.

Fafalala

@ZygoteNeverborn i papieros oczywiście. XD

UbogiKrewny

@Fafalala Papieros! O nie wiem czemu wcześniej wpisu nie widziałem. Same dobre opinie o serialu widzę, a on wciąż kisi się na liście do obejrzenia. Ja gdy mam rozbiegane myśli w głowie, często staram się pisać wiersze czy inne utwory co później się przekłada na jakiś rodzaj autorefleksji też? Ale tak ciężko doradzić co by mogło pomóc uniwersalnego, a na Cygana pewnie jakiś sposób sprytny by się znalazł, bo wszystko znieść można, ale nie niszczenie puzzli!


Ciekawa fotografia, możesz gdzieś wyjść aby zdjęcie zrobić czy widok z okna?

Fafalala

@UbogiKrewny Papieros. To widok z miejsca niedaleko mojego bloku. Stare, nie miałam ciekawego aktualnego. :p

No ja piszę sobie, ale jak masz nabuzowanie fizyczne, to pisanie wierszy nie jest rozwiązaniem. I tak w wolnych pisze sobie do szuflady, do Was albo z Wami.

Zaloguj się aby komentować