Macie do polecenia jakiś detektor przewodów w ścianie? Taki wiecie, nie za miliony. Jakieś prymitywne zabawki mam, mam też Fazer który też czasem pomaga ale zasta awiam się nad czymś innym.
Pozwolę.sobie zawołać @myoniwy bo ty grzebiesz w instalacjach i masz różne sprzętu choć obawiam się że jakiegoś flika zaraz wyciągniesz wartego więcej niż moja firmowa furgonetka 😁
Wiertarka to najskuteczniejszy detektor kabli 😆
@lagun a to już wiem. Przerabiałem kiedyś.
@pigoku Ja ogólnie nie polecam takich detektorów. Może faktycznie trzeba wydać miliony żeby to dobrze działało bo te z których korzystałem to pokazywały takie bzdury, że już ocena ściany na oko była dokładniejsza.
@pigoku taktyk, ja mam jakiś szajs za 40zł i gówno tym można wykryć xD
@pigoku Powiem tak, ogólnie to nie używam takich sprzętów bo nie potrzebuje. U mnie zazwyczaj kabelki są na wierzchu.
A jak potrzebuję znaleźć coś ukrytego to używam oscyloskopu z nadajnikiem DIY.
@myoniwy tak jak się spodziewałem kolega myoniowy pozdrawia nas z innej planety 😁
No nic, oscyloskopu raczej nie planuję bo choć wiem jak się nim bawić rączkę mi będę n szukał przewodów w ścianach.
Te wykrywacze to ogólnie kicha ze względu na sam zasadę działania ale myślałem że może ktoś ma jakiś lepszy model do polecenie, który nie jest generatorem losowych pisków.
@pigoku Zasad działania jest kilka.
Najprostsze wykrywają tylko pole elektryczne 50Hz. Lepsze wpuszczają wyższe częstotliwości pokroju 10kHz, potrafią pokazać głębokość, kierunek i nawet ewentualne miejsce uszkodzenia.
Zaloguj się aby komentować