A jeszcze jak wpisuję w Google 1 year gym transformation to już w ogóle się podłamuję, bo są zdjęcia jak ludzie w rok od leszcza stają się giga czadami, ale niby większość to jakiś fake i dużo więcej na to trzeba czasu niż podają...
#zalesie #silownia #hejtokoksy
zeby ci nie lecialy miesnie to wrzuc przynajmniej 2.2g/kgmc i bedzie gitarka. takich rzeczy to w internecie nie sprawdzaj, bo po 1. sterydy 2. wcale to nie byl rok 3. zdjecia po treningu na pompie 4. fotoszop
a 3 treningu w tygodniu to ogolnie troche malo jak chcesz widziec na prawde dobre efekty
dopakowac i zrzucac sadlo to powiedzmy sobie szczerze - praktycznie niemozliwe. utrzymanie miesni i redukcja sadla to to na co powinienes patrzec
Google 1 year gym transformation to już w ogóle się podłamuję
@evilonep poćwicz teraz jeszcze z 2 lata, potem zrób dwa lata przerwy i spadnij do poziomu leszcza i wtedy też w rok zrobisz ogromny progres xd tak to może działać
Idź jeszcze w siłę przez zimę i sobie zacznij ciąć, żeby na lato było idealnie
@evilonep więcej czasu albo więcej strzykawek.
Jeszcze się nie nauczyłeś, że w internecie nie ma czegoś takiego jak nieprzetworzone zdjęcie? Przestań się na to oglądać i kontynuuj aż będą efekty.
@bimberman xDDDDD
@evilonep 30 min cardio + dużo białka + dalej ćwicz na siłce
Tak jak koledzy pisali - w necie nawet na gównogrupach na FB połowa transformacji to bomba, do tego pompa, światło, pozowanie itd. Olać.
Dorzuć sobie jedną sesję spokojnego cardio w niskim zakresie tętna - 125-145, ale dłuższą - zacznij od może 30min, ale spróbuj dobić do godzinki. I drugą, intensywną, typu sprinty po 6-8 razy, jakiś bieg na 5k czy coś, co mocno podbije Ci pikawę. Dla mnie bieganie to był game changer jeśli chodzi o body fat.
I nie będziesz musiał kombinować nic z żarciem, bo dojdzie Ci z 1500kcal deficytu w tygodniu.
Jeśli nie masz jeszcze w planie, to przy redukcji bardzo fajną motywacją są podciągania i dipy, bo siłą rzeczy z mniejszą dupą będą Ci szły coraz lepiej
pakuję na siłce już 8 miesięcy
Polecam zmienić mindset
Tak samo jest z dietą, im szybciej ktoś schudnie tym większe ryzyko efektu jojo i się zniechęci.
A więc, kiedyś modne: keep calm and carry on
Dodatkowo warto porównywać się głównie do siebie jeżeli ma się jakieś cele związane z własnym ciałem.
Ważne że sam widzisz że idzie to do przodu 😎
Ja się zgadzam z @bartek555 . Rób plan od trenera i nie myśl za dużo, czasem jest jakiś przestój i tyle, normalny element rozwoju.
A jak się boisz przycinać jedzenie to można przecież dorzucić więcej cardio, mięsko chyba nie poleci 🙂
@evilonep progres bardzo często idzie skokowo, nie liniowo. Nie da się, w żadnej dyscyplinie, być coraz lepszym z treningu na trening.
Odnośnie sadła - jak mocno trenowałem lekkoatletykę w szkole i na studiach to ważyłem 67-71 kg (a mam 187 cm wzrostu) i trzymałem bf na poziomie +/- 10-12%. Miałem delikatny podbródek i trochę tłuszczu na dole brzucha (chociaż jakaś krata była widoczna), które tylko ja widziałem w lustrze, bo nikt inny nie zwróciłby na to uwagi. Posłuchaj trenera, bardzo możliwe, że ma racje - czasami mankamenty, które widzimy w lustrze siedzą nam w głowie.
No i jak już było pisane - nie sugeruj się transformacjami z internetu. Każdy potrzebuje swojego czasu, żeby dojść do punktu docelowego, nie każdy ma sztab trenerów-dietetyków-fizjoterapeutów i specjalistów od strzykawek, czas na dwa treningi dziennie, czy możliwość regeneracji przez 12h na dobę. To może oklepane, ale sport to maraton, a nie sprint.
@evilonep to teraz już czas na trenbolon ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja na siłce jestem z przerwami od 10 lat i dalej wyglądam lipnie, nawet jak już odbuduję spadki po przerwie. 8 miesięcy w budowaniu mięśnia to jest nic.
@evilonep po pierwsze zaakceptować, że są okresy przyrostów i spadków na ścince. To podstawa, pogodzić się z tym i po prostu robić jedno i drugie efektywnie. Czyli jak najmniej się ulać na zyskiwaniu na masie ( tzw. Maingain, bulking to przeżytek), oraz minimalizować spadki mięśnia na redukcji ( są różne sposoby, więcej białka i więcej treningów - katabolizm i anabolizm dzieje się równocześnie zawsze).
Zaloguj się aby komentować