Dzisiejszy dzień był średni. Przyssałem się do telefonu i mimo zrobienia wszystkiego co chciałem średnio się czuje, no ale cóż, następny tydzień, następna próba podjęcia walki z nałogiem. Może to dlatego że kurczak dalej nieusmażony, dziś sobie zrobiłem gar ryżu na cały tydzień, jutro znajdę czas na kurczaczka. Suple załadowane, 3500 kcal zjedzone.

Na jutro planuje iść na trening i usmażyć kurczaka bo się zepsuje xD

#dziennik
roadie

@promyczekNadziei podobno to niedobrze trzymać ryż długo bo się jakieś substancje wydzielają

roadie

@koszotorobur napisałem podobno bo nie chciało mi się szukać źródła xD także łap pieruna

GazelkaFarelka

@koszotorobur O ja pierdzielę, zmroziło mnie że ludzie uznają za stosowne jedzenie rzeczy które stoją po cztery dni. U mnie praktycznie wszystko maksymalnie następnego dnia, pod warunkiem, że stało w lodówce. Jak to stoi dobę w ciepłym to przecież już zaczyna śmierdzieć i czuć, że coś jest nie tak.

LondoMollari

 podobno to niedobrze trzymać ryż długo bo się jakieś substancje wydzielają


@roadie Dokładnie. Jeśli już @promyczekNadziei musi tak robić, to najlepiej będzie przesmażyć/przegotować to raz na dzień. Nie usunie to toksyn od bakterii, ale powstrzyma rozwój samych bakterii.

SuperSzturmowiec

@koszotorobur kilka osob umarło i afera. Zwykłe straszenie ludzi. Ostatnio gotowałem ryż 2 razy bo mi się nie ugotował a sprawdziłem go jak z roboty przyszedłem czyli po 12h po czym kolejny raz ugotowany i tez był 12h w spiżarce i jadłem go przez kolejne 2 dni i żyje

LondoMollari

@SuperSzturmowiec Jeśli przegotowujesz/przesmażasz potrawę ponownie to niemalże "resetujesz" odliczanie czasu ważności. W rejonach bardzo gorących i wilgotnych Azjaci często trzymają ryż cały czas na ogniu, zamiast w lodówce.


Obróbka cieplna nie usunie toksyn, ale wybije 99% bakterii, które były w posiłku.

koszotorobur

@SuperSzturmowiec - nie chodzi o to aby kogokolwiek straszyć ale o to by zwiększać świadomość jakie procesy zachodzą w jedzeniu (i szerzej w naturze), po to żeby ludzie umieli lepiej skalkulować ryzyko, które podejmują.

Bo nie oszukujmy się - wszystko co robimy w życiu jest obarczone mniejszą lub większą dozą ryzyka, a bez chociaż podstawowej wiedzy o świecie nie będziemy go w stanie poprawnie ocenić.

Poza tym, każdy jest mądry do pierwszej sraczki

promyczekNadziei

Ale się burza rozpętała pod wpisem. Trzymam w lodówce ryż i go odgrzewam w mikrofali, jakbym za dużo ugotował to go sobie zamroże. Nie chce mi się codziennie garów brudzić a ryżowaru się jeszcze nie dorobiłem.

koszotorobur

@promyczekNadziei - Ja tu burzy nie widzę - jedynie podane rzeczowe informacje jakie procesy zachodzą podczas przechowywania ugotowanego ryżu.

Zawsze możesz po prostu te informacje zignorować - przecież nie będzie Ci nikt mówił jak masz żyć za miskę ryżu

roadie

@promyczekNadziei promyczku my w trosce o Twoje zdrowie

Zaloguj się aby komentować