Lepiej kup nowy w lizing. Ja nie żartuję.
Na pierwsze auto?
@redve tak. Bo lepiej być pewnym już od startu.
Jak kupisz szmelc, a na to masz 80% szans. To będziesz pakować kasę jak w lalunię.
Przy okazji w lease masz wymogi dbania, nauczysz się dbać o auto jako tako.
Dziękuje za propozycje, ale podziękuje.
@redve Bardzo rozsądne podejście. Ja jestem niezmiernie wdzięczny sobie sprzed kilku lat, że kupiłem jako pierwsze gruza za ~dwie pensje. Jak się porysuje to przecierasz poślinionym palcem i jedziesz dalej zamiast rozpaczać nad utratą wartości.
@redve ja się zajebałem używkami. Kosztowały mnie tyle co auto w kredycie. Oczywiście włożyłem kupę kasy na start ale zakładając utratę wartości auta, kosmiczną różnice w komforcie bo wziąłem full wersję wyposażenia a w używce meh, gwarancja, brak awaryjności, to lepiej brzmi nowy.
Ja miałem 2 razy pecha do używek.
Porównując koszty jakie poniosłem przez 3 lata posiadania używanych do tego co nowy mnie kosztuje i będzie kosztował to nowy w perspektywie 3 lat kosztować mnie będzie więcej o ~20k niż używki. A mam nowe auto klasę wyżej na full wyposażeniu.
@redve Ja na pierwsze auto kupiłem polo rocznik 97 za symbolicznego kafla i jeździłem 4 lata xD
Gruz za drobne żeby nie było szkoda.
@redve Jaki model wariacie?
@megawonsz9 miał być golf, ale tknęło mnie żeby jeszcze raz sprawdzić sprzedawce, i chyba citroen c4
@redve Będzie dobrze, taką cytrynę każdy naprawi.
@redve Jak gruza to najlepiej po gradobiciu, żeby było jeszcze mniej szkoda XD
Zaloguj się aby komentować