Dziś przypada 80 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, moim zdaniem jednego z najbardziej tragicznych epizodów polskiej najnowszej historii.

Oceny samego powstania, jego celów i późniejszych konsekwencji są mocno podzielone, ja jestem zdania że z perspektywy czasu było ono niepotrzebne. Wiem oczywiście jaki był główny cel AK: pokazać że Warszawa może wyzwolić się sama, żeby mieć kartę przteragową w negocjacjach dotyczących przyszłości suwerenności Polski. Ta jednak była już zdecydowana w Teheranie niemal rok wcześniej - Polska miała znaleźć się w strefie wpływow ZSRR i koniec kropka. Kwestia ta była zamknięta wśród sojuszników na najwyższym szczeblu, nie była jednak ujawniana nawet dowódcom państwa podziemnego ze względu na zbliżające się wybory w USA w których kandydatem był Roosvelt obawiający się o głosy amerykańskiej Polonii - stąd zapewne decyzja o jego rozpoczęciu 1 sierpnia, tuż po ogłoszeniu przez Radio Moskwa powstania PKWN w Lublinie, de facto marionetkowego rządu wybranego przez Stalina który miał objąc pieczę nad wyzwalanymi terenami Polski.

Jakkolwiek nie możemy pominąć zasług Armii Czerwonej czy nawet podległej KRN 1 Armii Wojska Polskiego dla sojuszniczej machiny wojennej, tak w przypadku Polski miała ona tragiczne konsekwencje dla naszej niepodległości gdyż rzekomi ''sojusznicy'' którzy pozwolili na załatwienie sprawy AK i struktur podziemnych niemieckimi rękami nigdy nie odpowiedzieli za swoje decyzje i to pośrednio w ich rękach leży odpowiedzialność za los setek tysięcy ludzi walczących o Polską niepodległość. Ale jak wiemy taki był plan ustalony gdzie indziej - pozwolić AK się wykrwawić, tak żeby Armia Czerwona mogła wjechać na białym koniu i ''wyzwolić'' nasz kraj...

Powstanie miało także tragiczne skutki dla Warszawy, jej mieszkańców i w konsekwencji dla odbudowy całego kraju po wojnie. Jak wielkim wysiłkiem była odbudowa Warszawy mogą tylko opowiedzieć ludzie którzy w niej uczestniczyli i archiwa Biura Odbudowy Stolicy której statystyki są porażające: zniszczeniu uległo 84% lewobrzeżnej Warszawy w tym niemal cała miejska infrastruktura. Straty ludzkie? Ok. 200 tysięcy ofiar - 1/6 przedwojennej liczby mieszkańcow miasta, nie wspominając już o 600 tysiącach wypędzonych, przepędzonych przez podwarszawskie obozy przejściowe.

Czy powinniśmy to powstanie celebrować? Moim zdaniem nie, ale nie oznacza to że powinniśmy o nim zapomnieć, o poświęceniu tych wszystkich nierzadko młodych i niestety z perspektywy czasu dość naiwnych ludzi którzy dużo bardziej przydali by się w powojennej odbudowie naszego kraju. Cześć ich pamięci.

#historia może #niepopularnaopinia #powstaniewarszawskie
Opornik

Komentarz usunięty

Konto_serwisowe

rzekomi ''sojusznicy'' którzy pozwolili na załatwienie sprawy AK i struktur podziemnych niemieckimi rękami nigdy nie odpowiedzieli za swoje decyzje i to pośrednio w ich rękach leży odpowiedzialność za los setek tysięcy ludzi walczących o Polską niepodległość.


Generalnie się zgadzam, ale nie wiem co masz na myśli w tym fragmencie.

Konto_serwisowe

@MarianoaItaliano Rosjanie zachowali się, jak Rosjanie zachowują się zawsze. To, że ktokolwiek na nich liczył po 1939 niezmiernie mnie zdumiewa.

Eternit_z_azbestu

@MarianoaItaliano Wczoraj oglądałem materiał prof. Dudka na temat powstania i on twierdzi zupełnie odwrotnie. Armia Czerwona wkroczyła do Warszawy dopiero w połowie stycznia '45. To też nie jest tak, że Stalin specjalnie zwlekał z ofensywą. Bo jaki miał interes opóźniać (aż o prawie pół roku!) zdobycie Warszawy, kiedy to Alianci ścigali się kto zajmie pierwszy Berlin. Oczywiście nie miał także interesu pomagać powstańcom, ale to nie był główny zamysł.


Tak czy inaczej celebrowanie tego zbiorowego samobójstwa to groteska, pamięć poległym się należy, ale nie powinno się z tej klęski robić narodowego święta z pompą. Tych 200k poległych mogło przysłużyć się w walce z reżimem komunistycznym, a i samo państwo byłoby w o wiele lepszej kondycji gdyby nie konieczność odbudowy całkowicie zniszczonej stolicy po wojnie.

bojowonastawionaowca

@MarianoaItaliano zwykli ludzie, którzy tak bardzo przez lata cierpieli, a przybyli na rozkaz i walczyli o wolność, zasługują na największe docenienie. Natomiast dowódcy, którzy wydali rozkaz walki beznadziejnej, mimo świadomości braku możliwości wsparcia, absolutnie zasługują na potępienie, bo wydali setki tysięcy ludzi na bez sensowną śmierć.

MarianoaItaliano

@bojowonastawionaowca Otóż to. Zawsze najbardziej zdumiewa mnie taka bezsensowna ze strategicznego punktu widzenia sprawa jak np. rzeź Woli. Gdyby w jakiś sposób chociażby ewakuowano wcześniej tych biednych cywili ile mniej ludzkich tragedii by się rozegrało w tych dniach w Warszawie. Powstanie było, ale jakim kosztem.

sireplama

@bojowonastawionaowca w tym samym czasie co powstanie warszawskie doszło do powstania w Paryżu, które było jeszcze bardziej źle przygotowane, zaopatrzone i źle usadowione w czasie. Totalnie rozwaliło to plany Brytyjczyków i Amerykanów, którzy jednak w te pędy ruszyli wesprzeć Paryżan. Także klasycznie, głównie to mieliśmy pecha do "sojusznika".

Hans.Kropson

@sireplama Dokladnie.

Poza tym w tym samym miesiacu wybuchnie powstanie/zamach stanu w Bukareszcie. Hitler wyda podobne trzy rozkazy dotyczace Warszawy, Paryza I Bukaresztu, ale tylko jeden z nich zostanie wykonany. Na pomoc Paryzowi pospiesza Alianci. Na pomoc Bukaresztowi pospiesza ... Sowieci.

Nebthtet

Czasu się nie zawróci, więc pewnych rzeczy IMO nie ma co wałkować. Warto pamiętać o tym, że ta tragedia też pokazała światu, że Polacy normalni całkiem nie są, zwłaszcza w takich sytuacjach. Zebrawszy razem to i reakcję Polaków na wojennych uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny myślę, że można dostrzec pewien trend. I oby dzięki temu potencjalny najeźdźca sobie dał spokój z takim krajem jak nasz.


Ale jak się wtedy nie żyło, to guzik się wie tak naprawdę.

jarezz

@MarianoaItaliano jako advocatus diaboli co do możliwości sowieckich wojsk i podległych im berlingowców polecam posłuchać kilka odcinków Podcastu Wojenne Historie.


Panowie bardzo dokładnie opisują ówczesną sytuację.


Tak, nie są bezstronni ale generalnie treści jeśli już są bardziej proamerykańskie, zwłaszcza jeśli wchodzi, bardzo dobrze znana słuchaczom tej audycji, kwestia "wojna to system".

ten_kapuczino

@MarianoaItaliano Amen. Może tylko dodam, że przydałoby się jakieś święto z okazji odbudowy stolicy. To był prawdziwy wysiłek Polaków i pokaz ducha - do tego zakończony sukcesem.

celtic1888

Ok, jeśli powstanie Warszawskie nie, to dlaczego tak słabo poza Poznaniem jest promowane powstanie Wielkopolskie? Chyba nie można tego tłumaczyć tylko datą.

MarianoaItaliano

@celtic1888 Tak samo jak powstanie śląskie, nie zapisało się mocno w pamięci tej ogólnopolskiej.

AndzelaBomba

@celtic1888 ostatnio trochę zwiększa się świadomość odnośnie powstania wielkopolskiego, ale raczej nigdy jego rocznice nie będą obchodzone z pompą, bo Poznań to nie default city ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować