Dziennik pokładowy z dnia 22.02.2024. Ten tydzień mi się rozleciał trochę treningowo, bo w poniedziałek i wtorek jakieś przeziębienie mnie wzięło z bólem ucha i leżałem pod kocem w domu a wczoraj była integracja po pracy więc też wypadł trening. Dziś miałem wrażenie, że mam mało siły na wszystko ale jak teraz patrzę to nadal wyszło 250 kg więcej niż w zeszłym tygodniu więc chyba spoko. Nie wiem czy uda mi się wcisnąć jeszcze jeden trening w tym tygodniu więc możliwe, że dopiero powrót w poniedziałek.

#silownia #trening #hejtokoksy
e0c01c9d-90c8-4d0a-bb9b-d20371031931
pluszowy_zergling

Współczuć, na studiach miałem zapalenie obu uszu i musieli mi lać kwas z jednej strony heh, dramat. Zdrowia!

A co do treningu - lepiej coś niż nic, zacytuję Agatkę - moją ulubioną Panią Trenejro - z interwałów "Perełki, róbcie, coś, nawet cokolwiek" - często jej się tak zdarza w ostatniej minucie jak mamy już mało prądu

TryingMyBest

@pluszowy_zergling Niechęć do ubierania czapki pewnie mi nie pomaga ale już mam mini butelkę spirytusu w domu. Wacik namoczony w spirytusie działa elegancko No i wiadomo, lepszy mały albo lżejszy trening niż brak treningu Jak mam słabe samopoczucie to sobie zawsze myślę, że pójdę i chociaż pierwsze 4 ćwiczenia zrobię i do domu ale jeszcze nigdy się nie zdarzyło żebym skrócił jak już jestem na siłowni xD

pluszowy_zergling

@TryingMyBest Dokładnie, nawet jak mi się nie chce, to wkładam rano szmaty, jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym żałował

mordaJakZiemniaczek

Szanuję za to otwarcie 80 powtórzeniami bułgarskich

Zaloguj się aby komentować