#silownia #trening #hejtokoksy
Współczuć, na studiach miałem zapalenie obu uszu i musieli mi lać kwas z jednej strony heh, dramat. Zdrowia!
A co do treningu - lepiej coś niż nic, zacytuję Agatkę - moją ulubioną Panią Trenejro - z interwałów "Perełki, róbcie, coś, nawet cokolwiek" - często jej się tak zdarza w ostatniej minucie jak mamy już mało prądu
@pluszowy_zergling Niechęć do ubierania czapki pewnie mi nie pomaga ale już mam mini butelkę spirytusu w domu. Wacik namoczony w spirytusie działa elegancko
@TryingMyBest Dokładnie, nawet jak mi się nie chce, to wkładam rano szmaty, jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym żałował
Szanuję za to otwarcie 80 powtórzeniami bułgarskich
Zaloguj się aby komentować