Albo mi znow tagi świrują albo dawno nie widziałem #conaklaciewariacie .
Dajcie znać co tam dziś ciekawego nosicie i testujcie.
U mnie najlepsza w tej chwili dla mnie mieszanka róża oud przyprawy. ALD Ottoman Empire. Hands-down.
@Grzesinek dzisiaj Amouage Beloved
@Grzesinek U mnie dzisiaj Les Indemodables Vanille Havane. Liczyłem, że zrobi na mnie większe wrażenie, ale chyba jednak pozbędę się flakonu.
@Navier Tak to bywa jak się ma za wysokie oczekiwania na starcie. Ja go bardzo lubię.
@Grzesinek dobry, dzisiaj PdM Herod, jakoś rano mnie naszło na słodziaka
@Grzesinek A jak te Roje Oudowe, warte przetestowania?
@Vilified jezeli bierzesz pod uwage fakt, ze nie ma tam oudu pewnie nawet syntetycznego, to warto. Nie znam ich za wiele ale Taif Aoud i Amber Aoud sa zajebiste. Amber Aoud ma dla mnie delikatny vintage vibe.
@Vilified Zanim poznałem rzemieślników to była dla mnie top jakość. Teraz zostały zdetronizowane i stoją dumnie na drugim miejscu i żadna nisza nie może sie z nimi równać. Oczywiście ze warto je poznać bo trzeba miec jakis punkt porównania i odniesienia do innych aromatów z tej kategorii.
@Vilified mimo, że mój gust znacznie się zmienił przez ostatnie dwa lata, tak do Roja nadal mam sentyment. Spośród, nazwijmy to „popularnych” europejskich marek wyróżnia się jakością, nosząc zapachy Roja nie gryzły mnie chemiczne składniki czy utrwalacze, co jest dla mnie bardzo istotne. Z serii Aoud uwielbiam Amber Aoud, a z linii GULF (też oudowe, inspirowane krajami arabskimi kompozycje) - Qatar.
@pedro_migo A poza Oudowymi masz swojego faworyta?
@Vilified jasne, nie samym oudem człowiek żyje
@Vilified Oprócz oudowego trio lubię jeszcze skórzanego zwierzęcego cytrusa Fetish. Klasyczny szypr Diaghilev. Męska elegancja Enigma (Cologne) i jej wyższy lvl PDLN 2 a z kolekcji gulf najbardziej siadl mi kadzidlany Sultanat Omanu.
@Grzesinek U mnie dziś wpadł Amouage Epicki Chłop
@Grzesinek serwus panie kolego u mnie też dziś coś od Adama czyli Al Majmua czyli szypr w indyjskim wydaniu, pozdrawiam
@Grzesinek Dzisiaj testowanie Palace de Aziz od Dżabira. W otwarciu zmasowany atak oudu, tłustego z "technicznym" profilem. Już po chwili nabiera drzewnego charakteru. Towarzyszą mu szafran, słodkie i dymne żywice, jest też trochę róży. W sumie Arab pełnom gembom, czyli wzorowa jakość, głośno i na bogato, nawet po dwóch strzałach.
@kris1111 Brzmi grubo. Ten techniczny aspekt w stylu oleju Trath z AH?
@kris1111 to mamy podobne spostrzeżenia, bo ja też w otwarciu czułem mocny techniczny aspekt oudu, coś jakby palona guma
@Grzesinek ten oud, to bardziej rozgrzana guma z olejem silnikowym
@Grzesinek u mnie dziś też Areej Le Dore, ale Mysore Incenza i jak nie przepadam za kadzidlakami, tak ta kompozycja jest dla mnie bardzo komfortowa.
Kadzidło podane zostało tu jako słodkawy cytrusowo-żywiczny dymek, który dopełnia kwiatowy blend, w trochę retro stylu. A całość została podana na delikatnie mydlanym sandałowcu Mysore.
Ale myślę, że koneserzy kadzidła mogą się rozczarować.
@pedro_migo Tak. Ten aromacik jest bardzo komfortowy. Delikatnie dymiący. To nie jest meczący wariat i można go nosić codziennie - jak ktoś lubi. Można rzec że zapach medytacyjny.
@Grzesinek A ja rano trochę w pośpiechu wybierałem zapach i miałem ochotę na coś dość eleganckiego, padło na Penhaligon’s Sartorial
@Grzesinek u mnie nuda - Kilian Intoxicated. Jesienią się sprawdza, ale dupy nie urywa.
Ahom World Vintage Royal Mukhalat, dopiero pierwszy raz go nosze i trudno cokolwiek o nim napisac. Wyraznie sie zmienia w trakcie, czuc vintage vibe. Na poczatku wyrazna jest roza taif, nastepnie jakies zwierzaki, cos skorzanego jest przez moment, nastepnie druga roza chyba damascenska i bogactwo nie znanych mi skladnikow. Jest kwaskowo, pikantniw, pizmowo, zwiezeco i rozano-zywicznie. Mam jeszcze sampel Ghalia Ghaffar i Ambre Oud, w kazdy dostrzegam reke i nos autora. Zapachy tej marki chcialoby sie powiedziec ze sa lekkie zwiewne, ale takie nie sa. Najtrafniej jest mi stwierdzic ze sa zrobione w punk, nie ma tu niczego za duzo ani za malo - mozna by to okreslic perfekcyjnym balansem. Choc nie ukrywa ze uwielbiam i chyba preferuje styl Adama, to Zaka rowniez bede wspierac, bo pomimo odmiennego stylu to dostrzegam w nich jakis podobny pierwiastek, moze to ich ideologia, nastawienie do zycia i biznesu czy cos w tym stylu. Zak zdecydowanie zasluguje na wiecej uwagi, choc wole zeby pozostalo jak jest bo on robi tylko mikro batche (20-30 flakonow) i smutno mi bedzie jak bede musial sie bic o nowe premiery. A tak teraz na spokojnie sobie zamawia i jedyne co to uzeram sie z troglodytami z dhl.
@pomidorowazupa To robi Zak od Dixit&Zak?
@Grzesinek tak juz jakis czas sam robi, z tego co sie dowiedzialem to dixit&zak szlo calkowicie w przeciwnym jemu kierunku i los chcial ze robi teraz ahom world. Ponoc ma kontakt z ludzmi od sultana i ogarnia skladniki ze spizarni sq.
@pomidorowazupa Właśnie zauważyłem za na ich wspólnej stronie wszystko się wyprzedało i nie ma nic nowego. Nitish cos tam na Fb pokazywał nowy twór ale nie wiem pod jaką marką to wypusci. Muszę się przyjrzeć temu Ahom bo brzmi ciekawie. Dzięki za informacje.
Terre d'Hermès Hermès
@Grzesinek U mnie Prada L'Homme. Niby spoko, niby lubię, ale nudne to jak flaki z olejem.
Zapodam sobie zaraz na rękę MAB Encalade, żeby się coś działo.
Dziś I Profumi di Firenze Ambra del Nepal w wersji Il concentrato, czyli typowa kombinacja ambra-wanilia-sandał, natomiast ja cały czas wyczuwam też zapach woskowych świec.
@Grzesinek Prin - Mandodari Mandodari. Czy jest lepszy od zwykłego Mandodari? Na pewno ma o jedno Mandodari więcej w nazwie, niż podstawowe Mandodari, stąd przewrotna nazwa Mandodari Mandodri. Ciul z koncentracją 48%. Jak coś ma dwa Mandodari w nazwie to musi być super, nie? Emocje opadły, więc mogę wrócić na ziemię. Dość wyraźnie różni się od wersji podstawowej (Mandodari, hehe). Idzie w bardziej mydlaną stronę, jest mniej krzykliwe i na pewno zostałoby zaakceptowane przez szersze grono fanów perfum, nawet tych niewtajemniczonych w niszę. Nadal czuć egzotyczny styl Prina z miksem champaci, cywetu i białych kwiatów na czele. W końcu chłopak nie przesadził z kminem i siedzi on gdzieś daleko w tle, razem z innymi przyprawami, nie dając wrażenia zapachu spoconego chłopa. Cena mrozi krew w hemoroidach, (260$/30 ml) ale może kiedyś uda się wyrwać jakąś ubytkową flaszkę w rozsądnej cenie.
TLDR: Wyobraź sobie mydło pachnące w klimatach T-Rexa od Zoologista.
@fryco W przypadku Anatolia vs Anatolia Anatolia to jest przepaść oczywiście na korzyść tej podwójnej. Ma jaja i pazury w porównaniu do słodziaczka jakim jest zwykła Anatolia. W tym wypadku bez wątpliwości bralbym podwójną wersję.
@Grzesinek u mnie dzisiaj wpadł Armaf Legesi ph, dobra ta pianka do golenia ^^
Zaloguj się aby komentować