@kodyak ale ja się zgadzam z Tobą. Dlatego napisałem, że powinno się odbrazawiac pomniki. Wystarczyłby porządny film, taki w stylu filmu Eastwood 'a o gościach, którzy są na pomniku bitwy o Iwo Jima.
Generalnie szkolny program historii to wygląda czarno - biało jeśli chodzi o Piłsudskiego: stworzył Legiony, wjechał do Kongresowki ale tutaj za bardzo nie lubili go, dał niepodległość, przybrał tytuł nawiązujący do Kościuszki (tymczasowy naczelnik państwa), wygrał z bolszewikami, siedział w domu ale wkurwił się, że partyjne wojenki są, zrobił zamach stanu, który na szczęście nie przerodziło się w ogolnokrajowa wojnę domową (to ode mnie), objął rządy, wsadził przeciwników (ale w sumie taka moda była w Europie wtedy - to moja interpretacji książki), w sumie to kolesiostwo wprowadził (ode mnie), a był tak zajebistym wodzem, że leciał na swoim fejmie i nawet następcy nie przygotował.
Dodałbym jeszcze, że poprzedni obóz rządzący w latach 2015-23 mocno się powołuje na jego tradycje. JK lubi taką władze i to chciałby mieć ale nigdy nie osiągnie tego co Piłsudski (co jak co,.dla kraju się zasłużył) do bycia Ojcem Założycielem to miał daleko jednak.
Co łączy wg mnie JK z JP? To, że po odejściu JK zacznie się władza politycznych nieudaczników totalnych. Mam nadzieję, że nie skończy się wtedy dla nas to, jak dla naszych dziadów.
Co do bohaterów innych. Nie pamiętasz jakim echem odbiło się w świecie historycznym to, że Sucharskiego raz dwa chciał kapitulacji i generalnie miał Shell schok, a nie bohatersko dowodził placówką?
Nawet wojenki wewnątrz rządu na wychodźstwie jak człowiek odkryje, to niedobrze się robi, bo w szkole rząd londyńska świetnie działał, a nawet w obliczu wojny skakali sobie do gardeł.