jeśli będziesz miał ze sobą kuchenkę np. szpyrytusową/benzynową i możesz coś podgotować, to zobacz sobie różności pt.. "trendy lunch" melvita. Ewentualnie jakąś kaszę jaglaną z warzywami w postaci instant kubka, do zalewania wrzątkiem. Wolę to, niż jakiekolwiek instant zupy czy chińskie kruszonki.
z mięs na ciepło niczego nie dodam co nie zostało już wspomniane
mogę tylko podpowiedzieć żeby jako przekąskę lub coś na szybko przygotować sobie suszone paski lub kawałki wołowiny. Można kupić gotowca, ale nigdy nie jadłem kupnego toteż nie wiem czy polecać.
Druga rzecz to może nie na cały tydzień, ale sążnisty kawałek koziego sera, bo jest równie sycący jak ww. suszona wołowina. Do czegoś na słodko, to mały słoiczek miodu zawsze warto. Byle naturalnego i całkowicie polskiego pochodzenia, np. spadziowca. Może i jest ciężki ale bardzo sycący.