Komentarze (20)
Zawsze uważałem, że ścieżki w różnych parczkach miejskich są planowane przez jakichś odklejeńców. Zawsze sobie wyobrażam, że ktoś siedzi w jakimś programie graficznym, ma do zapełnienia dany obszar i projektuje go kompletnie nie biorąc uwagę co dzieje się poza parkiem. Gdzie jest przystanek autobusowy, gdzie jest przejście dla pieszych, gdzie jest sklep, innymi słowy jakie ścieżki ludzie będą pokonywać każdego dnia. I dlatego budują taką chujnie, że człowiek musi robić kilka zakrętów 90 stopni żeby dojść do celu. To skrajnie sprzeczne z naturą człowieka. Powinni siać trawkę i patrzeć gdzie ludzie wydeptują szlaki, a potem te obszary kostkować.
@pozdrawiam żeby to jeszcze było takie proste.
Jak ta trawka jest pod opieką konserwatora zabytków to się możesz cmoknąć i pomodlić, może pozwoli na skraju praku dodatkowy rząd kostki położyć.
@radziol ktoś mi kiedyś mówił anegdotę, że gdzieś tam w Stanach najpierw pozwolili ludziom wydeptać ścieżki, a dopiero później zrobili na ich ścieżki. I to by miało sens, ale historyjka mogła być zmyślona
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta masz racje, to kampus uniwersytetu w Michigan (zdjęcie). Czekali aż ludzie sami sobie ustalą ścieżki.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta w PL znam taki przypadek:>
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta @dildo-vaggins a ja słyszałem podobne historie w odniesieniu do Niemiec.
bardzo często ludzie o tym wspominają w Polsce kiedy są dzikie ścieżki.
myślę że poza kilkoma przykładami jest to Urban legend.
@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Nie wiem jak teraz. ale żona po architekturze krajobrazu opowiadała, że na studiach uczyli ich, że przy projektowaniu np. parków trzeba najpierw wizję lokalną zrobić gdzie są takie ścieżki, na podstawie tego zaprojektować ciągi piesze (tzw. chodniki) a dopiero potem dostosować projekt do tych chodników. Pamiętam jak przechodziliśmy przez "zrewitalizowany" park i mi tłumaczyła, że projektant to go widział chyba tylko na wizualizacji
Grafika przedstawia coś co się nazywa desire paths - sa to ścieżki powstające w wyniku naturalnych preferencji użytkowników, często spontaniczne i zoptymalizowane i odzwierciedlają realne potrzeby użytkowników. Zagadnienie to było przedmiotem szeregu badań.
@dildo-vaggins w Polsce mówimy na to przedepty.
@Fafalala chyba na Podlasiu
@dildo-vaggins właściwie to jestem z Podlasia. 😑
Ale żeby nie było mam potwierdzenie że tak to się zowie.
Komentarz usunięty
@radziol jak wpiszesz w Google "przedept" to wyskocy trochę artykułów, że to się udało załatwić pozytywnie. O ile nie dyszy nad głową konserwator zabytków xD
Aczkolwiek sam fakt, że takie rzeczy są opisywane w gazetach, świadczy o czymś...
Zadanie: Policz przedepty na tym obrazku
Mi wyszło 10. W dodatku w innej części parku są 2 antyprzedepty - miejsca w których tak bardzo nikt nie chodził, że zarosły. W sumie te zawijasy też już powoli zarastają
Nie przepierdolcie tych zaoszczędzonych 3 sekund
Niedobry człowiek, chciałby sam za siebie decydować i chodzić tam gdzie ma ochotę a nie tam, gdzie z Grażyną i Panem Staszkiem ustaliliśmy w Urzędzie! Wyślijcie Straż miejską to sobie budżet podreperują za deptanie zieleni.
Zaloguj się aby komentować