#diriposta do wiersza diproposta
Katarek, kurza stopa
Ten się w cyrku nie śmieje, co ma małe dzieci,
Poznaje on bowiem katarków zastępy!
W domu wnet chorzy wszyscy moi faceci,
A ja zmierzam w szaleństwa ostępy…
W kichaniu, smarkaniu robią postępy,
Nos każdemu, czerwony, od podcierania świeci.
Kończą mi się pomysły i podstępy,
Chusteczki zużyte rosną w stosy rupieci.
Mąż spisania testamentu blisko,
Choroba ta straszna go nazabija,
Życie z każdym smarknięciem mocniej przemija.
Kiedyż się skończy to pobojowisko?
Tak męczy mnie to dla chorych schronisko,
Drobny katarek, a cała mecyja!
#nasonety #zafirewallem #poezja
Dlaczego nie "śmieci" amiast "rupieci"? Jakoś się gryzie
@DeGeneracja bo wolę rupieci i mi się nie gryzie
@moll Chusteczki i rupiecie? Rupiecie to sprzęty, graty według mnie. A z twojego komentarza zawiało jakąś dziwną aurą. No trudno. To była tylko moja drobna uwaga. Możesz ją mieć za nic
@DeGeneracja odpisałam Ci w takim samym tonie, w jakim napisałeś swój komentarz. Mi tam pasują rupiecie (zniszczone, bezużyteczne przedmioty)
Dla mnie wygrał za tą kurzą stopę w tytule
@splash545 masz coś do kurzej stopy?
@moll no właśnie uwielbiam ją, zawsze mnie rozbraja xd
@splash545 zacznij używać?
@moll mówisz, masz
@splash545 jestem pod wrażeniem xD
Mąż spisania testamentu blisko,
Choroba ta straszna go nazabija,
Życie z każdym smarknięciem mocniej przemija.
Męskie przeziębienie to nie temat do żartów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Piechur do żartów w życiu, na sonet w sam raz!
Zaloguj się aby komentować