Wpiszcie sobie tylko frazę "France" po kolei:
Na Instagramie, na Facebooku, na Twitterze i na tik toku.
Po wpisaniu na tik toku frazy France, 20-30 pierwszych wyników to świeże posty w większości prywatnych osób które opisują zamieszki, mają filmy z nich albo ogólnie opisują ze swojej perspektywy calą tą sytuację.
Nawet na Twitterze trzeba się trochę dokopać i do tego właśnie dążę: coś się dzieje w danym kraju dzisiaj naprawdę grubego?
Obecnie tylko na tik toku jestem w stanie wpisać konkretnie nazwę państwa, prześledzić parę postów i dość szybko lapię całość, choć oczywiście z nieautoryzowanej, bardzo subiektywnej i prywatnej perspektywy.
I to jeszcze chińska apka xD
I tak, ja wiem co tam na tiktoku i jaka ta apka potrafi być, wiem też zresztą że ja sam osobiście muszę uciekać od wszystkich możliwych apek i smartfona bo układ nagrody już mam tak rozjebany że czasem ciężko życie pchać do przodu a nie siedzieć po parę godzin dziennie na Mirko/hejto/TIKTOK/Reddit.
No ale rozwala mnie to po prostu xD
@Krzakowiec dlatego będzie zakazana.
@Emantes Jankeski Big Tech nie chce utracić monopolu na datamining.
@AmbrozyKalarepa Albo chce odwetu, bo Chińczycy zbanowali amerykańskie aplikacje.
@Krzakowiec a jak wpiszesz "Chiny"?
@deafone zdziwiłbyś się - bo ja się zdziwiłem. Nie mam klapek na oczach i tak samo jak Ty sądziłem że raczej chinskie wątki będą ucinane.
Ale to właśnie z TT dowiedziałem się o największych od 10 lat zamieszkach i protestach w Chinach, zaś z Tajwanu jakoś algorytm podłapał mi dwójkę chińczyków którym udało się tam przenieść i opowiadali o wszystkim.
Więc generalnie na dzień dzisiejszy TT naprawdę jest dziwnym miejscem gdzie jest dużo wolności - stąd ta ironia zresztą.
@Krzakowiec TIKTOK czyli chińska apka jest obecnie najrzetelniejszą jeśli chodzi o konkretne wydarzenia
Zależy o które wydarzenia chodzi. Weź spróbuj tam znaleźć coś co nie jest na rękę władzy chińskiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty
@regisek albo korzystamy z rozumu i mamy jakiś filtr na to co widzimy w social mediach, albo żremy wszystko tak jak nam dadzą. Dążę do tego, że jasne - wiem, że to nie jest tak, że cała Francja dosłownie stoi, ale jednocześnie od naprawdę dłuższego czasu ludzie tam protestują i to nie jest 10 tysięcy ludzi tylko dzień w dzień lekko pół miliona w różnych miejscach.
Ale nie mam zamiaru wchodzić w jakieś górnolotne tony, wiem jaki jest tiktok, wiem też jaka jest Francja i jak ludzie są tam wyczuleni pod względem wciskania im na chama reformy emerytalnej także wiesz...
Zaloguj się aby komentować