Di risposta do wiersza di prosta koleżanki @UmytaPacha. Starałem się pozostać w temacie, choć nie jesiennym akurat.
***
Fatum
Zaraza, Wojna, na końcu Głód
defilowali przez Ziemię kolejno.
Dosięgał za nimi w kapturze trup
tych, których oni nie mogli dosięgnąć.
Pod pracy ciężarem uginał
się człowiek – ile już lat?;
kiedy cywilizację budować zaczynał
czy się spodziewał, że skończy się tak?
Choćbyś i w ciągłym znajdował się wzniosie
to Fatum przesądza o twoim losie;
to ono gościem uczyni cię dziadów.
I kiedy w końcu na zawsze już zbladłeś
kładą cię – a wczoraj sam jeszcze się kładłeś! –
pod ziemię. Na dół.
***
#nasonety
#zafirewallem
***
Fatum
Zaraza, Wojna, na końcu Głód
defilowali przez Ziemię kolejno.
Dosięgał za nimi w kapturze trup
tych, których oni nie mogli dosięgnąć.
Pod pracy ciężarem uginał
się człowiek – ile już lat?;
kiedy cywilizację budować zaczynał
czy się spodziewał, że skończy się tak?
Choćbyś i w ciągłym znajdował się wzniosie
to Fatum przesądza o twoim losie;
to ono gościem uczyni cię dziadów.
I kiedy w końcu na zawsze już zbladłeś
kładą cię – a wczoraj sam jeszcze się kładłeś! –
pod ziemię. Na dół.
***
#nasonety
#zafirewallem
Mam ogromną słabość do tematyki Fatum, a podana w ten sposób to już w ogóle cud miód
@Piechur
Dziękuję.
Zaloguj się aby komentować