Czy są tu jacyś ludzie z telefobią? Nie wiem czy jest na to jakaś fachowa nazwa xD
Nie cierpię rozmów przez telefon. Marzy mi się, żeby ludzie przestali dzwonić, tylko pisali wiadomości tekstowe lub spotykali się osobiście. Wolę jechać na miejsce coś załatwić, nawet jeśli szybciej zrobiłbym to telefonicznie. Zdarza mi się zbierać kilka dni do wykonania jakiegoś telefonu. Da się to leczyć?

#oswiadczeniezdupy #fobiaspoleczna #telefony #niewiemjakotagowac
Lubiepatrzec

To jeden z objawów adhd ¯⁠\⁠_⁠(⁠ツ⁠)⁠_⁠/⁠¯

Szpadownik

Ogólnie zgadza się u mnie parę objawów ADHD, ale większość się nie zgadza, a niektórych jestem wręcz całkowitym przeciwieństwem ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

Lubiepatrzec

@Szpadownik adhd jest bardzo różnorodne i czasem nieoczywiste.

madhouze

@Lubiepatrzec ADHD to przede wszystkim spektrum objawów i potrafi się zupełnie od siebie różnić. Najczęściej wymaga indywidualnej adaptacji.

camonday

@Lubiepatrzec Raczej zaburzenie wspoltowarzyszące. Albo symptom. Tak jakbyś powiedział że gorączka jest objawem zapalenia zatok nie wspominając o bardziej pasujących rzeczach jak grypa (tu: fobia społeczna), albo po prostu innych infekcjach


Wybacz za rant ale w internecie ostatnio często spotykam się z tym że ludzie po jednym symptomie mówią że na pewno masz ADHD. (Nie twierdzę że ty tak mówisz). I mnie to denerwuje bo to nie jest takie proste. I do diagnozy potrzebne jest przynajmniej kilka objawów przy czym strach przed rozmową przez telefon nie należy do objawów, no i te objawy nie mogą być uznane za symptomy innych zaburzeń


Więc takie rzucanie "to jeden z objawów ADHD" nie wiele pomaga bo po pierwsze nie jest objawem, tzn nie można na jego podstawie postawić diagnozy. A po drugie dużo większa jest szansa że osoba ze wstrętem do rozmów przez telefon będzie miała jednak inne zaburzenie niż ADHD.

Lubiepatrzec

@camonday to wszystko racja i dobrze, że prostujesz natomiast jest to spotykane u osób z adhd i gdyby op się tym zainteresował to na pewno nie zaszkodzi.

lactozzi

@Szpadownik z ciekawości, w jakim jesteś wieku? Słyszałem o takich lękach, ale jedynie wśród młodszych osób.

Szpadownik

33 lata, ale znam jedną osobę po 40 z podobnym problemem.

zjadacz_cebuli

@Szpadownik w robocie wszystko co się da to staram się ogarniać emailowo, tłumacząc, że chcę mieć pokrycie. A czego się nie da to zlecam innym co lubią gadać xD

roadie

@Szpadownik jest nas więcej, ja i mój kumpel też tak mamy xD

wonsz

@Szpadownik komunikacja asynchroniczna najlepsza, na spokojnie poukładasz myśli, dwa razy przeczytasz, poprawisz błędy etc. - mnie też chuj strzela jak jest jakieś spotkanko i nagle pada pytanie "a ty co tak cicho siedzisz?" bo kurwa myślę o tym co mówiliście w trzech na raz i jeszcze sie temat zdążył dwa razy zmienić, jprd

Szpadownik

Mam podobnie. To chyba dlatego, że jako osoby słuchające rozmówcy jesteśmy w mniejszości. Ludzie często nie słuchają, tylko czekają na swoją kolej wypowiedzi albo wręcz wchodzą w zdanie.

Zielczan

@Szpadownik mam podobnie, mechanika umowie przez FB, żarcie zamowie przez pyszne. Nie lubię rozmawiać przez telefon, chyba, że z rodziną i znajomymi

MostlyRenegade

@Szpadownik ja nie lubię dzwonić do obcych i coś załatwiać, bo się boję, że się nie dogadam. Przez telefon łatwiej nałgać albo spławić interesanta, dlatego w takich sprawach wolę kontakt osobisty, bo inaczej czasami pół dnia mi schodzi z przygotowaniem się do rozmowy. Ale jak kogoś już znam, to nie ma problemu.

nobodys

@Szpadownik Ja nie czuję lęku, ale taką niechęć. Ogólnie bardzo mnie irytuje niska jakość dźwięku i zdarzało się już nie raz i nie dwa, gdzie ludzi było słychać tak, jakby wsadzili sobie telefon w..


Szkoda, że wiele spraw trzeba jeszcze załatwiać telefonicznie i nie wszystko da się obejść e-mailami oraz innymi systemami.

ataxbras

@Szpadownik Też tak mam, ale u mnie jest to powiązane z Aspergerem.

Preferuję zawsze kontakt na piśmie. Ma to szerszy sens, bo kontakt werbalny jest bardzo niedoskonały.

W moim przypadku wstręt do komunikacji głosowej jest zapewne powiązany z faktem, że nie jestem w stanie czytać sygnałów emocjonalnych z głosu (ani z niczego innego). Wyuczyłem się jakiegoś zasobu standardowych sygnałów i potrafię je interpretować, ale to dalej tylko proteza i rozmowa telefoniczna jest dla mnie po prostu męcząca.

VonTrupka

>telefobią? Nie wiem czy jest na to jakaś fachowa nazwa


@Szpadownik to jest właśnie fachowa nazwa fobii związanej z niechęcią do rozmów telefonicznych (´・ᴗ・ ` )

fobii istnieją setki, ale większość nie została przetłumaczona na J.polski


niemniej jest to fobia b. często występująca u osób introwertycznych


ja odczuwam wstręt wywodzący się z doświadczenia, bo siedziałem również na infolinii w firmie, choć jako ostatni gdy już nie miał kto odbierać telefonu. Od tamtego czasu telefonicznie załatwiam sprawy turboszybko, od razu przechodząc do konkretów. Jak ktoś zaczyna od "co tam słychać" odpowiadam, że nie wiem co słychać i gdzie, i niech nawija o co chodzi a nie traci czas na pierdolenie o dupie maryny. Natomiast krew mnie zalewa gdy sam mam zadzwonić na infolinię banku, bo to bite pół godziny słuchania gównomuzyczki, by potem przez kolejnych 15 min. kompletnie niczego nie załatwić

56d88d45-f4aa-468c-a284-192c0cbc5ca5
madhouze

@Szpadownik 33 lata here i odbieranie telefonów dla mnie to lawa. Mam zdiagnozowane ADHD, ale zanim jeszcze o tym wiedziałem, to miałem krótki etap pracy, który polegał na dzwonieniu z limitem dziennym minimum 100(!) telefonów. Po około 2 miesiącach po raz pierwszy i w sumie ostatni raz w życiu dostałem ataku paniki, na samą myśl że mam iść tam znów pracować. Już więcej się tam nie zjawiłem. Jaki z tego wniosek - jeżeli dzwonienie ci nie leży, to tego po prostu nie rób. Zaufaj sobie i posłuchaj swojego organizmu. Ja tego wtedy nie zrobiłem i to był błąd.

Obecnie mój telefon jest zawsze wyciszony. Znajomi i rodzina wiedzą o tym i wiedzą, że preferuję pisać. Mimo to, jakoś nigdy nie ominęło mnie nic ważnego. Pomyślałem sobie, że kiedyś ludzie nie mieli komórek i ja nie muszę być zawsze gotowy 'na dzwonek", żeby wchodzić w interakcje społeczną. Jeśli ktoś tego nie akceptuje, to już tylko jego problem. Także, olej dzwonienie i się nie stresuj, w szczególności że w dzisiejszych czasach możliwością kontaktu jest mnóstwo.

VonTrupka

@madhouze kurcze, przez powiększenie strony miałem wrażenie że odpisujesz pod moją odpowiedzią :\

madhouze

@VonTrupka a ja miałem, że jesteś autorem postu xd

Szpadownik

@madhouze ja przez 4 miesiące byłem telesprzedawcą w call center xD Myślałem, że to mi pomoże się przełamać i w sumie pomogło, ale na krótką metę. Jak się zwolniłem, to w ciągu paru miesięcy lęki wróciły.

mike-litoris

@Szpadownik można powiedzieć że mam coś takiego bo od 5 rż jąkam się po znalezieniu schodów głową, do tego jak jestem fest zmęczony to bardziej bełkoczę niż mówię i świadomość tych dwóch wad powoduje że gubiąc wątek kolokwialnie mówiąc zaczynam pierdolić głupoty


Czy jest fachowe leczenie - tego nie wiem, wiem natomiast że w moim wypadku pomaga ćwiczenie spostrzegawczości, bo wyostrza to umysł i przynajmniej mnie pozwala na skupienie się na przedmiocie rozmowy a nie tym co dokładnie mam teraz powiedzieć.


Do tego jednym wątkiem mózgu kontroluję to co mówię i jeśli łapię się na tym że peron mi odjeżdża to zwalniam prędkość mówienia żeby mózg nadążył z napełnianiem buforu mowy i jakoś od 10-12 lat nie mam takiej reakcji stresowej kiedy telefon dzwoni niespodziewanie.

Felonious_Gru

@Szpadownik telefon to spoko, ale wideorozmowy to dopiero masakra

camonday

Może to być element fobii społecznej, radziłabym udać się na terapię jeśli chcesz to pokonać. Leczyć raczej nie ale wypracować tak :)

Budo

@Szpadownik tak, większość ludzi, to normalne. Normalnych rzeczy nie trzeba leczyć.

Zaloguj się aby komentować