Ojciec jak kupował auto to kilka lub kilkanaście tysięcy dał w 5 2 i 1. XD

Musiałbym dopytać konkretnie

@Chmurkins nie ma obowiązkowu przyjmowania takich drobnych, nie ma tez obowiązku wydawania reszty

@mickpl O ile z wydawaniem reszty nie bredzisz, to o przyjmowaniu drobnych bredzisz

@mickpl "535 kodeksu cywilnego kupujący w umowie sprzedaży jest zobowiązany do zapłaty ceny, powinien więc mieć odliczoną kwotę, żaden przepis szczególny nie nakazuje wydania reszty. – W zasadzie to klient powinien mieć przygotowaną kwotę – mówi Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów."

Jak masz odliczoną kwotę, to musi ci sprzedać. Nawet jak są same po 1 gr.

@SuperSzturmowiec był królem automatów?

@prorock do skarbonki zawsze na koniec dnia wszystkie drobne rzucał. To się nazbierało tego.

Musiała liczyć dwa razy bo się pomyliła

Pracowałem kilka lat jako kasjer i nie mam pojęcia skad w ludziach przekonanie, że liczenie tych drobnych to forma kary? Ja jestem w pracy, mi za to płacą, a w marnujcie pół dnia na to. Wezmę sobie krzesełko, zaproszę klientów do koleżanki w okienku obok i liczę te drobne 3h albo i 4h a typ stoi grzecznie i czeka czy się wszystko zgadza, bo przecież go nie wypuszczę bez pewności że mu wystarczy.

@JanPapiez2 Dokładnie tak samo uważam. Kiedyś pod jakimś artykułem w stylu "zemścił się na urzędzie skarbowym, przytargał taczkę monet" skomentowałem, że jakbym był urzędnikiem, to w tej sytuacji zaklaskałbym uszami, zamknął za panem okienko, powiedział, że dziś już nikogo nie przyjmuję, zaparzył kawkę i wziął się za liczenie. W odpowiedzi zostałem zwyzywany, no ale to normalne na Wykopie akurat

@Chmurkins Zieeeew… jakiś idiota przynosi kasjerowi worek monet bo myśli że zrobi mu na złość - kasjerowi, który ma płacone za godzinę.

@Shagwest dokładnie, liczysz sobie a ten pajac i tak musi czekać aż skończysz. Różnica taka, że Ty jesteś w pracy a on tak Cię ukarał, że traci swój czas. Ja bym liczył do 15:00 a potem wyjebane jajca: "Nie zdążyłem przeliczyć, Pan przyjdzie jutro"

@Jednorybek Nie bredzi. Ten obowiązek leży na kliencie i sprzedawca ma prawo powiedzieć "nie mam wydać", żeby odmówić transakcji

nie wiem czy jestem za stary czy za młody żeby uważać to za śmieszne

@JanPapiez2 inna sprawa jak to sklepik osiedlowy gdzie innej kasy nie ma a Ty siedzisz tam sam

Wyobrażam sobie coby szefowa u mnie w sklepiku lokalnym powiedziała jakby się okazało że pół dnia przestoju bo ktoś kupił flaszkę Jamesona za 1 groszówki

Przykład bardzo smutnego czlowieka który będzie tracił własny czas aby obcy ludzie mieli HEHE BUL DUPSKA

@Chmurkins zlotowka nie jest pieniadzem kruszcowym

@Shagwest no ale dokładnie tak to wygląda. Kiedyś jak pracowałem na stacji paliw przyszedł do mnie stary dziad za paliwo zapłacić 5gr i 10gr bo kilka dni wcześniej mu nie wydałem reszty z banknotu 200zl za jakąś pierdołe która kosztowała kilka złotych. Po półtorej godziny sam chciał na mnie policję wzywać

@Seele sądząc po tej wypowiedzi to raczej za młody albo

@Shagwest @JanPapiez2 tu chodzi o innych klientów, którzy na pewno będą zachwyceni że muszą poczekać 10minut

@Chmurkins @JanPapiez2 @Wyrocznia @Seele

dokładnie. z taką kwotą nie ma co lecieć do oddzialu NBP, ale w godzinach porannych do pustej placówki banku jak najbardziej, wzamian debil płaci tym w sklepie wkurwiajac ludzi i robiąc kolejkę w spozywczaku.

Polska - kraj w którym czerpiesz satysfakcję ze wywołałeś ból dupy u kogos innego

@Chmurkins taki tip: Nienawidzę nosić monet więc wrzucam je do jednego pojemnika - i o ile monety 1zł czy 2zł łatwo oddzielić to tych groszówek nigdy mi się nawet nie chce liczyć. Po prostu raz w roku biorę te wszystkie monety 50gr w dół i wsypuję jakiemuś dzieciakowi do puszki WOŚP.

@Chmurkins ja bym to już wolał wziąć i wrzucić na przypał do kasy i mieć manko niż liczyć, skoro to było 17 pln to co by musiała dopłacić parę zł z własnej kieszeni tragedia po prostu xd

@Voltage ale w kasie tez to musisz policzyć na koniec zmiany

@Jedyny_Hrabonszcz na koniec zmiany bierzesz kasetkę i sobie na spokojnie liczysz zamiast blokować kasę

Po półtorej godziny sam chciał na mnie policję wzywać

@JanPapiez2 Ale sflusfrowany typek. Jednocześnie wytrwały, że mu się chciało tyle czekać. Gdyby mi ktoś rozliczał płatność za paliwo tak długo, to bym odjechał i rekomendował wezwanie policji jeśli kasierowi to nie odpowiada.

@Chmurkins Przecież to dla niego kara, że musi czekać. Niby co złego ma pracownik w liczeniu pół dnia kwoty jak ma płacone i tak od godziny? Nic mu to nie zmienia, a nawet lepiej, bo samo liczenie jest przyjemniejsze niż bieganie za towarem.

To brzmi jak jakiś pro tip dla zbuntowanych nastolatków z misją. Taki krindż bardziej niż beka ale 100+ hehe urwisów, nicponi nie może się mylić

@Jednorybek

@Nemrod https://www.google.com/amp/s/bezprawnik.pl/platnosc-drobnymi/amp/

@KingofKings czytanie ze zrozumieniem się kłania. Koleś pisze że pozostali klienci mieli do niego ból dupy o to

@bejonse Nie rozumiem żartu lub to nie mój typ humoru, A napisze że Ci którym się podoba są gówniarzami że zjebanym humorem.

Gratulacje.

@BananowaGieldaGPW pro tip dla Ciebie. Ja zabieram drobne do kasy samoobsługowej w wsypuje to podajnika. Samo się liczy

@mickpl w sklepie nie jestem żadnym dłużnikiem, tylko klientem, więc ta końcówka z dupy, bo mnie nie dotyczy

@Nemrod sprzedawca może odmówić sprzedaży jeśli ma powód, uciążliwość jest takim powodem.

@rafal155 a Ty umiesz czytać ze zrozumieniem, czy nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

@mickpl Nie, powodem może być np. niepełnoletność osoby chcącej kupić alkohol lub papierosy (lub nietrzeźwość kupującego alko) lub brak możliwości wydania reszty (choć klient może się zgodzić, że reszty nie chce). To jest wymienione w przepisach, to nie jest tak, że podanie artykułu z półki jest dla ciebie uciążliwe, albo uciążliwym jest policzenie pieniędzy (albo ogólnie praca sprzedawcy).