@moll Pomysł zawieszenia handlu prawami do emisji jest mało realny. Nie mówię, że wcale, ale jesteśmy zbyt powiązani gospodarczo z UE by polexit był opłacalny. Niewiele też znajdziemy sprzymierzeńców politycznych w UE w takim projekcie - inne kraje unijne po prostu modernizowały i modernizują swoje sektory wysoko-emisyjne zgodnie z planami. Słowacja np. zaniedługo wogóle nie będzie miała energetyki emisyjne (atom + odnawialna), a przecież polska ma i miała dużo większe możliwości gospodarcze. Po prostu z jakiegoś irracjonalnego powodu uparła się na promowanie węgla.
Jednak nawet gdybyśmy się wypięli z tego systemu musimy sobie zdawać sprawę z konsekwencji gospodarczych. UE wdraża rozwiązania ceł węglowych - towary importowane z gospodarek wysoko-emisyjnych będą dodatkowo oclone. Upada nawet argument o handlu z innymi rejnoami świata, bo Chiny obecnie wdrażają rozwiązania handlu emisją podobne do europejskich, a Amerykanie robią jakąś własną odmianę.
Jest dużo powodów dla których taki pomysł jest trudny politycznie do wykonania. Już na pewno nie jest możliwy przy obecnym - skrajnie niekompetentnym - MSZ. Jeśli chcecie w ogóle myśleć o poważniej i skuteczniej polityce zagranicznej, to niestety trzeba zacząć od wymiany partii rządzącej, a na to z kolei Polacy nie są gotowi.