Pomieszczenie to było kiedyś częścią biblioteki, ale przepływająca magia odmieniła na swej drodze wszystkie cząstki prawdopodobieństwa. Dlatego rozsądne wydawało się założenie, że małe fioletowe traszki były wcześniej elementem podłogi, a ananasowy budyń – książkami. Kilku magów przysięgało, że siedzący pośród tego chaosu nieduży smętny orangutan przypominał głównego bibliotekarza.
Terry Pratchett, Blask fantastyczny
#uuk
małe fioletowe traszki - chcę to! Ładnie by wyglądały w terrarium na moim regale obok pająków i gekona
@splash545 to trzeba odwiedzić bibliotekę, a rzadko zaglądasz ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@moll @splash545 często brzmicie jak stare małżeństwo.
@CzosnkowySmok yyyy? ಠ_ಠ
@CzosnkowySmok w poemacie @George_Starka byliśmy małżeństwem, także coś może w tym być
@splash545 czyli nie tylko ja to zobaczyłem
@splash545 a masz linka do tego poematu?
@CzosnkowySmok #panjerzy
@CzosnkowySmok https://www.hejto.pl/wpis/pan-jerzy-czyli-ostatni-slam-w-gorzowie-od-autora-drodzy-najmilsi-hoy-ist-wielki
Tam masz odnośniki do poprzednich odcinków
@CzosnkowySmok przeczytaj, warto!
Ci magowie to musieli pić coś mocnego.
@Mr.Mars nie tym razem
Zaloguj się aby komentować