Czasem twierdził chyba, że nic nie istnieje, dopóki ludzie nie pomyślą, że istnieje i że świat trwa tylko dlatego, że ludzie go sobie wyobrażają. Ale zaraz potem mówił – chyba – że istnieje wiele światów, wszystkie prawie takie same i tak jakby zajmujące to samo miejsce, ale odsunięte od siebie na grubość cienia. Zatem cokolwiek może się zdarzyć, znajdzie właściwie miejsce do zdarzenia.
Terry Pratchett, Równoumagicznienie
#uuk
Bardzo skomplikowana ta głowa maga. Wszystko potrafi wymyślić.
@Mr.Mars bo Simon to nie taki pierwszy z brzegu mag
W sumie taka teoria wieloświatów
@splash545 tak
Coś jak teoria pyłu z Miasta Permutacji Grega Egana, tylko zupełnie odwrotnie.
Według hipotezy Durhama (nazwanej przez niego „teorią pyłu”) świadomość może istnieć nawet bez jakiegokolwiek materialnego nośnika, procesowana przez Wszechświat jako taki – ponieważ jest on nieskończony (uwzględniając wymiar czasowy), każdy możliwy stan wirtualnej rzeczywistości będzie/był kiedyś zrealizowany przez układ atomów we Wszechświecie – nie ma znaczenia czas, przestrzeń ani nawet kolejność tych stanów: jedna iteracja może się zrealizować dziś w Mgławicy Andromedy, druga na przeciwnym krańcu Metagalaktyki miliard lat temu, trzecia jeszcze gdzie indziej za bilion lat itd. Wystarczy więc stworzyć odpowiednie warunki początkowe, rozpocząć symulację, a następnie ją zakończyć i skasować – dalej będzie działać już sama z siebie, przez całą wieczność, tyle że już bez możliwości jakiegokolwiek kontaktu z naszą rzeczywistością.
https://cichyfragles.pl/2012/10/16/miasto-permutacji-greg-egan/
@cec czyli po prostu odwrotnie xD
Zaloguj się aby komentować