Na chorobę nie masz wpływu, tak jak nie masz wpływu że jutro spadnie śnieg, nie szukaj winy w sobie za coś za co zupełnie nie masz wpływu. co do sytuacji finansowej to historia pokazuje że najbardziej wypływowe nazwiska świata miały kiedyś w życiu ciężko, to ich nauczyło działać i radzić sobie, wierze że i tobie się uda.
@sone akurat finanse to przykład. Nie myśl proszę że spotkało mnie całe zło tego świata. Jeśli tak pomyślałeś to przepraszam. Jest mi ciężko to fakt, ale jakoś trzeba sobie z tym poradzić. Myślę że to najtrudniejszy moment w moim obecnym życiu jak dotąd. Ale uzyskałem spokój. Moge obserwować problem. Dzięki spokojowi nie pogarszam sprawy. Dzięki temu myślę że gdyby była możliwość wyjścia z sytuacji to z trzeźwym umysłem zauważył bym ją. Na razie zachowuje spokój w obliczu cierpienia.
@DexterFromLab może to błahe ale sięgnij po książkę, biografie kogoś kto zmagał się z problemami a został kimś sławnym/wpływowym, oderwiesz głowę a może znajdziesz dodatkową motywacje czy siłę mentalną.
@DexterFromLab od dawna mam taktykę w ktorej powyzsze problemy uważam za nieistniejące i dalej robię swoje nie patrząc na porażki wychodząc z założenia że "całe życie na farcie"
W twoim wypadku jezeli dobrze się orientuję ojciec jest mocno chory od dłuższego czasu i miałeś okazję się przygotować więc pewnie znasz odpowiedź na zadane pytanie
@Sweet_acc_pr0sa można się z tym pogodzić, ale jeszcze trzeba tego doświadczyć. I wszystko znieść z godnością.
@DexterFromLab utratę pracy majac rodzinę i kredo na garbie przerobiłem, nic strasznego jak masz jakiekolwiek umiejętności, a jednak jak ktoś jest koło 30 to powinien coś w życiu już potrafic, jezeli jest inaczej no to sam chyba jest sobie winny, w wypadku choroby to nie wiem, jedyna osoba jaka mi zmarła to babcia i to na demencje,
Aktualnie matka ma raka piersi na pierwszym etapie leczenia, lekka chemia i operacja w planach, ale co z tego wyjdzie to nie wiem jeszcze
@Sweet_acc_pr0sa finansowo nie narzekam ale żeby pomóc tacie, żeby lepiej to zniósł potrzebował bym 10 tys tygodniowo, lek nie jest refundowany. Ale z tym się już pogodziłem. No to mój tata tak miał. To była dokładnie taka sama sytuacja. Najpierw był wykryty rak piersi, potem lekka chamia i przerzuty wychodowwne pod okiem lekarza który to przeoczył. Musisz zatroszczyć się o matkę bo nawet ta lekka chemia, jest lekka tylko z nazwy. Bardzo ją to postarzy. Nie będzie jej łatwo i nie bagatelizuje tego w żadnym wypadku.
Komentarz usunięty
Truuuu tylko spokój nas uratuje
@jimmy_gonzale Truuu
@DexterFromLab ostatnio wpadło mi w oko takie ciekawe ćwiczenie oddechowe:
5 minut z moją astmą jeszcze rady nie daje, ale faktycznie mocno wycisza. No i klasycznie komentarze to złoto w tym wątku.
@Ziutson ja medytuje. Próbuje właśnie medytacji oddechu. W medytacji można przyjrzeć swoje myśli. Może się nad nimi zastanowić i przepracować. Jeśli brak z nich porzytku to można je wyciszyć. To bardzo pomaga. Można poczuć się normalnie w najgorszych chwilach. Nie mówiąc o tym że człowiek pragnie ulgi od tego wszystkiego i taka medytacja to wtedy blogi stan z którego nie chce się wychodzić.
@DexterFromLab jakkolwiek brutalnie to zabrzmi, to właśnie w ten sposób hartuje się stal. To, co Cię teraz spotyka i to, że musisz sobie radzić z rzeczami nie do poradzenia, czyni Cię odporniejszym. Czyni Cię silniejszym. Niedługo będziesz potrzebował bardzo dużo siły 😥
Trzymaj się Stary.
Zaloguj się aby komentować