Spotkaliście się z włoskim i szwajcarskim w Polsce?
Dla mnie francuski normalny ale niemiecki też znam, spotkałem się z nim kiedyś
@Daewoo_Esperal spotkałem się na koloniach z tym jak ktoś na kiera mówił per kielich ale to też było w zasadzie tyle, inne figury nazywał bardziej standardowo.
@DiscoKhan właśnie! Może to na koloniach się z tym spotkałem :)
Ciekawe, u mnie używało się francuskich symboli i niemieckich nazw
@Marcus_Aurelius u mnie (Rzeszów) też
Czerwo, karo, żołądź, pik, ale zawsze się zastanawiam jak ktoś mówi wino i dzwonek. I patrze na czworobok i se myślę jak ktoś wpadł na tę debilną nazwę
@polutt Jak mnie kiedyś babcia uczyła grać w nomen omen w durnia, miałem takie same przemyślenia xD
Na Śląsku są używane niemieckie kolory, pozdrawiam szkaciorzy
@Kronos kto to jest szkociorz ?
@razALgul czy tylko u mnie się mówilo "czerwo, dzyno, żyro, wino"?
@GazelkaFarelka ja do dzisiaj nie kumam tego nazewnictwa...
U mnie było czerwo, dzwonek, żyro, wino.
@GazelkaFarelka @dolitd Po żyro zgaduje że wschód polski?
@M_B_A Zgadza się. Fajnie by było zrobić taką mapę Polski
@M_B_A A właśnie nie, Ślunsk. Może miałem jakąś rodzinę na wschodzie.
Czerwo, dzwonek, krajc, wino
Jeśli zastanawiacie się dlaczego używaliście niemieckich nazw to być może to jest odpowiedź skąd to się wzięło
Herz, szel, krojc, grin
@dolitd tak się mówi na Śląsku. Żyro to pierwszy raz w życiu słyszę.
Zaloguj się aby komentować