Chyba pierwszy raz się z tym spotkałem. Zamówiłem rosół i byłem przygotowany na jakąś standardową porcję typu 400/500ml (bo za 15zł zazwyczaj tyle się dostaje). Kelnerka najpierw przyniosła wazę a później talerz z makaronem. Myślałem, że jak sobie naleję to później zabierze wazę.

Tak więc kiedy powróciła i nie była zainteresowana zabieraniem wazy zapytałem się z ciekawości, czy można sobie dolewać. Odpowiedziała, że śmiało, jeżeli ma się ochotę i miejsce w brzuchu to można nawet wyzerować albo się podzielić z innymi osobami przy stole xD

Mają jeszcze żurek śląski i flaczki, chyba ponownie będzie trzeba się wybrać

#jedzenie #gastronomia trochę #gownowpis , ale stwierdziłem, że się tym podzielę xD

(EDIT: Zielczan zwrócił uwagę, że warto chociaż powiedzieć co to za miejsce, a więc "Karczma na górce", Lubecko)
1e628c11-fadc-4259-8301-9bc8a33945c9
Cybulion

Pakiet AżdP- Aż do Pożygu

Zielczan

@nobodys

ale stwierdziłem, że się tym podzielę xD

No spoko, tylko jak nie powiedziałeś gdzie to wiedza idzie w kanał xD

Hjuman

@Zielczan geniusz markietingu. Pozłacane dziecko reklamy.

nobodys

@Zielczan W sumie nie jest to jakaś tajemnica xD Karczma na górce, Lubecko

uRi

@nobodys moje kwadraty. Kluski, rolada i modrą kapusta - petarda! Pozdrawiam

Pan_Buk

@nobodys Dawno temu, kiedy zdałem maturę, pojechałem z kumplem w Bieszczady. Miałem wtedy wesołe nic w portfelu, dosłownie zero. Miałem też namiot, więc spaliśmy gdzie popadnie, za darmo. Kiedy byliśmy głodni, szliśmy tuż po porze obiadowej do hoteli i sanatoriów i pytaliśmy kucharek (lub kelnerek) zawsze w ten sam sposób:


  • Dzień dobry pani, czy jest możliwość kupienia zupy?

Ona na nas patrzyła, chudych i głodnych i machała ręką:


  • Tu w wazie zostało z obiadu, możecie sobie wziąć, chłopcy.

Byłem zdumiony dobrocią wszystkich tych kobiet, a może waza z zupą po obiedzie to już był tylko odpad, który i tak wylewały. Tylko w jednym miejscu pani powiedziała: "Tak, można kupić, ale to proszę przejść do recepcji". Uciekliśmy wtedy stamtąd do innego hotelu.

ElektrolizatorDwuczlonowy

@nobodys w sumie czasami jak się dobrze trafi to niektóre restauracje typowo obiadowe /polska kuchnia mają super cenę i jakość.

Sam jem w miejscu gdzie w Poznaniu za 21zł można zjeść bardzo dobre danie a ilościowo wychodzi cały talerz duży z Ikei (ten biały) dobrego jedzonka (mięso, surówka, ziemniaki /ryż).

Do tego talerz zupy za uwaga 4zł.

W restauracjach sieciowych taka sama ilość jedzenia na wagę by kosztowała z 40zł.

GSX-R750

@nobodys mam tam równe 60km. wstąpię na pewno

Michumi

@nobodys nieee

Nieeee

Przecież w polzdze dostaje się wodę z makaronem za 40 pln kłamco propagandowy klamcooooo

Za to vw Czechach mmm za 2 eur syr smażeny i knedliczki i kawa kawa po 2 pln na rynku w Pradze albo Madrycie

Zaloguj się aby komentować