@Stashqo
chyba tylko żelazna zasada, że nie piję na smutno trzyma mnie z dala od alkoholizmu.
I bardzo dobrze, bo alkohol w takiej formie to nie lekarstwo
@Stashqo
Takie trochę problemy pierwszego świata.
Bo deszczyk pada, deszczyk nie pada, słońca nie ma, słońce jest, jesień, zima, blablabla...
Pojedź do szpitala onkologicznego albo do hospicjum, to w każdej chwili możesz być Ty.
Popatrz, pomyśl, doceń to co masz i nie maż się jak jakieś emo z gimnazjum.
Chcesz żeby zimą słoneczko świeciło, jedź do Australii.
Łap każdą chwilę, bo nie wiesz ile Ci ich zostało.
Carpe diem.
@UncleFester ano pierwszego świata ale pogodowe Skandynawia jest beznadziejna i mocno to wpływa na zachowanie wszystkich osób.
Wiesz co Norwegowie dawniej robili po zimowej chandrze? Jak tylko wody nadawały się do żeglugi to ładowali się w łodzie i płynęli się wyżyć na obcokrajowcach żeby się nałupić i mieć jak najprzyjemniejsze kolejne zimowanie. Jedną z teorii zakłada, że właśnie warunki pogodowe skłaniały Skandynawów do łupieży na większą skalę niż to wygladalo w reszcie Europy.
@DiscoKhan Zacne hobby, trochę połupili, trochę pogwałcili, upuszczali trochę pary i już byli gotowi na następną zimę.
@Stashqo - i dlatego Skandynawowie często latają na wakacje gdzieś gdzie dzień w zimie trwa dłużej by podładować baterie. Nie wątpię, że jak tylko będziesz miał taką możliwość to się sam wybierzesz.
Nie chcesz rad ale i tak Ci jednej udzielę - kup sobie lampę do naświetlania co imituje światło słoneczne i zażywaj końskie dawki witaminy D oraz cynk i magnez - słońca to nie zastąpi ale pomaga przetrwać zimę w ciut lepszej kondycji. Do tego sauna i/lub ciepłe źródła oraz masaże jak masz możliwość i jakiś drink na wesoło w towarzystwie (sam już wiesz, że picie na smutno to pułapka) - nawet jeśli tylko tym towarzystwem jest żona (czasem to i nawet lepiej
@Stashqo a lampy "przeciwdepresyjne"? Może to jest wyjście? 30 minut o poranku i powinno być lepiej. No i suplementy D3
To nie tylko ty, w skandynawskich krajach duzo alko / ciezkich dragow wlasnie przez brak naturalnego slonca, niewiem co ci poradzic bo to co opisojesz to pierwsze objawy depresji.
witamina D mnie ratuje od tego nie wiem jak ludzie bez tego żyją jesienią
@Stashqo Kup sobie chociaż witaminę D3 w jakiejs konkretnej dawce. Zażywam mieszkając w Polsce i jest trochę lepiej wtedy
@Wojbody bierz z magnezem albo cynk lub tłuszcze, lepiej się wchłania:D nie musi byc to ta słynna witminka k
@Stashqo mieszkalam kiedys w Skandynawii wiec rozumiem bol. To nie sa definitywnie rejony dla mnie, choc Norwegia latem przepiekna. Ale ja bym fizycznie nie wytrzymala - chyba jedynym lekiem jest ciagly trening i zdrowa dieta, nic wiecej nie idzie z tym zrobic.
@GtotheG są jeszcze narkotyki.
@Stashqo Prawdopodobnie czeka mnie to w przyszłym roku. Podetrę sobie łzy godziwym wynagrodzeniem za pracę.
"Czuję się nieuprawniony do używania tego terminu tak samo jak do odczuwania radości. Mam masę gier a w nic nie chce mi się grać, mam wspaniałą żonę, ale nie chce mi się z nią kochać, mam dobre życie, ale trudno się nim cieszyć." Brzmi jak po prostu depresja. Mówię to jako człowiek, który się z tego leczy.
PS. to już pisał ktoś u góry, ale braki w witaminie D wpływają na pogorszenie nastroju.
Zaloguj się aby komentować