By zobaczyć jak rusza o 6 rano do roboty,
W fabryce smrodu by nie zdechnąć z głodu.
Patrzeć jak słucha, po powrocie niewzruszony,
Narzekania żony, że jej matka miała co do niego rację.
I dostaje na kolację zimne schabowe, ale zachowuje zimną głowę.
Albo jak jedzie na wakacje, do szwagra pomóc przy remoncie,
I spokojnie słucha, że go robiło miękkie prącie.
I jak podnosząc tam wiadro gruzu wypada mu dysk.
Jak Cię spotkam w zaświatach Marku, to za te rady dam Ci w pysk.
#heheszki
Marek Aureliusz by z pewnością nie jęczał jak baba
@Gepard_z_Libii Jęczałby, że kiedyś to było, a dzisiaj to nawet niewolnika ciężko gdziekolwiek kupić.
@sierzant_armii_12_malp Nie jęczałby.
O ile żył w zgodzie z tym o czym pisał, to zamiatałby ulicę, gdyby musiał i robiłby to co do niego należy do śmierci.
Po drodze pewnie zachaczyłby o stanowisko jakiegoś prezesa albo innego cesarza
@Gepard_z_Libii dlaczego facet nie może jęczeć?
@Dudleus Może jęczęć, jak ma ochotę i każdemu czasem się zdarza ponarzekać, ale lepiej tego nie robić, bo w ten sposób zniechęcasz się do życia, to tak jakbyś sam sobie kłody rzucał pod nogi
Wołam naczelnego stoika @splash545
@Piechur czemu mi to robisz xd @Gepard_z_Libii @Dudleus @sierzant_armii_12_malp
No ale dobra, myślę, że w porównaniu z tym co miał za życie Marek Aureliusz to to opisane tutaj to byłaby dla niego bajka.
Większości wydaje się, że o wielki Marek Aureliusz cesarz Rzymu se w pałacu siedział, niewolnicy zapierdalali na niego i opływał w luksusy. A prawda wyglądała tak, że Marek Aureliusz jak rzadko kiedy był w tym cesarskim pałacu to odcinał się od przyjemności i luksusów, chodził w prostej szacie, no ale to był margines jego życia. Głównie jego dorosłość opierała się na prowadzeniu kampanii wojennej w centralnej Europie, i znoszeniu znoju tejże kampanii. Towarzyszył mu tam ciągły strach o swoje życie. Tym są Rozmyślania Marka Aureliusza zapiskami z namiotu wojskowego, gdzie przekonywał sam siebie, że pomimo tej wszechogarniającej śmierci może w dalszym ciągu cieszyć się z życia a fakt, że może zginąć w każdym momencie wykorzystał, żeby smakować każdą chwilę życia bo może być jego ostatnią. I tak finalnie po kilkunastu latach znoju w tym namiocie Marek umarł najprawdopodobniej na dżumę, gdzieś pod Wiedniem.
A tak poza tym to w wieku 3 lat został sierotą i został adoptowany przez cesarza i przez całą młodość odbierał dużo mu dające ale mozolne nauki. Przed wyjazdem na ekspedycje Marek znosił w pałacu wiele drwin i kpin z uwagi na to, że postanowił żyć jako filozof i nie korzystać z luksusów. A i swoją drogą na dworze jak został cesarzem od razu zaczęli obstawiać ile ten nowy cesarz pożyje bo zawód cesarz zazwyczaj kończył się przedwczesną i okrutną śmiercią.
Także tak, wspaniale miał cesarskie życie ten nasz Marek Aureliusz i nie zniósłby chodzenia do roboty od poniedziałku do piątku.
@splash545 Świetna robota! Dobrze się czytało
@Piechur proszę bardzo
@splash545 no i bandyto popsułeś dudleusowi narracje przegrywa i usilne próby uzalania się nad sobą.
Także duduś, za przykładem Marka, bier się kurwa za robotę.
@Mewtyla ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@Mewtyla co ty pierdolisz xD skopiowałem losowy wpis z internetu i dałem #heheszki jak ci się nie podoba daj mnie na czarną i tyle
czyli co mam zapisać się do wojska i odrzucić wszelkie dobra materialne?
@splash545 jak się czujesz z tym, że mnie zniszczyłeś?
@Dudleus nie przesadzaj nikt tu nikogo nie zniszczył.
@splash545 Dorzuciłabym do tego jeszcze, że spośród 14 dzieci Marka Aureliusza, tylko 5 przeżyło swojego ojca. Nawet urodzenie się na cesarskim dworze nie gwarantowało długiego życia w zdrowiu.
Podziwiam też żonę Marka - Faustnę Młodzszą. Przeżyła minimum 12 ciąż (dwie bliźniacze). Dzisiaj ta liczba wygląda wręcz abstrakcyjnie. Ludzie wtedy lekkiego życia nie mieli
@bernsteinka ano nie mieli. Ja jeszcze mam taką myśl, że z tych 3 najbardziej znanych rzymskich stoików to jak dla mnie właśnie Marek miał najciezsze życie. Cięższe od Epikteta, który swojego czasu był niewolnikiem.
@Dudleus czyli moim skromnym zdaniem weź się po prostu za robotę. To nie ma skutkow ubocznych. A nie dość że jest z tego hajs to jeszcze dobrze robi na łeb i hartuje ducha.
@Mewtyla czego nie rozumiesz tym, że ćwiczę na siłowni, uczę angielskiego, zapisuję emocje, nie spożywam alkoholu? Ogólnie robię co mi każą inni.Mam transmisję na żywo z tego prowadzić czy ile jeszcze aktywności, polepszaczy dorzucić?
Zaloguj się aby komentować