Robiłem na zmianę z 2 chłopakami. Jeden mówił, by nie czekać na niego bo na siłownię chodzi też pogadać z ludźmi, faktycznie miał tam grupkę i go kojarzyli. Ja tego nie mogę zrozumieć, raz na jakiś czas z kolegą mogę iść, jednak zazwyczaj wolę sam, zrobić swoje i iść do domu, co najwyżej przywitać się z kimś i zamienić parę zdań.
W ogle ten typek co chodzi pogadać, to był przed nami, i jak skończyliśmy to jeszcze siedział. A mi trening zajął dłużej niż normalnie bo zazwyczaj z 1.5h.
#gownowpis #silownia
@Dudleus jak co najwyżej przywitać się z kimś? To nie witasz się że wszystkimi? Ja się witałem zawsze :p
Tylko, że ja chodziłem w takich godzinach, że było mało ludzi, jak chodzisz w godzinasz szczytu to w sumie się nie dziwię, też by mi się nie chciało :p
@cebulaZrosolu na mordownii tak, ale na sieciówce mam opory i tego nie robię.
Normlanie uczęszczam gdy mało ludzi jest, ale kolega chciał to z nim zrobiłem wyjątek.
@Dudleus też wolę jak nie ma prawie nikogo i też wolę ćwiczyć sam. Nie za bardzo rozumiem takie socjalizowanie się.
Tak samo wolę jeździć sam rowerem, żadne ustawki mnie nie rajcują. Wysiłek fizyczny to jedna z najbardziej intymnych rzeczy dla mnie pod względem umysłowym- jestem wtedy sam ze sobą i swoimi myślami.
Zaraz za tym jest sranie, którego też nie mógłbym robić społecznie/grupowo jak to na wschodzie Europy i w dzikiej Azji mają w zwyczaju
@AdelbertVonBimberstein ja po prostu prawie całe życie prowadzę samotnie, i się przyzwyczaiłem do tego. Trudno by mi było zacząć żyć bardziej otwarcie na ludzi.
@Dudleus Ty chłopie podstawówkę chociaż skończyłeś?
@Jim_Morrison nie a co?
Zaloguj się aby komentować