Tytuł: Egipcjanin Sinuhe
Autor: Mika Waltari
Gatunek: powieść historyczna
Ocena: 8/10
Bardzo dobra powieść historyczna o starożytnym Egipcie - o czasach faraona Echnatona i wprowadzanym przez niego kulcie boga Atona, o buntach, wojnach, powrocie do wiary w Amona, o egipskich zwyczajach i przede wszystkim o ludzkiej naturze.
Lektura ta niewątpliwie może dostarczyć czytelnikowi nieco ciekawych informacji na temat państwa faraonów, bowiem jej autor, Mika Waltari, starał się dbać o zgodność z dostępną mu wiedzą archeologiczną (miejmy przy tym na uwadze, że jest to książka z sprzed prawie 80 lat), a na kartach powieści pojawia się sporo postaci historycznych - Amenhotep III, Horemheb, Nefertiti, Beketaten, Tutanchamon, Burna-Buriasz II, Aziru, Eje czy Totmes.
Ale książka ta ma też pewien bardziej ogólny przekaz. Opowiada o wyborach moralnych, o niezmiennej od tysiącleci naturze ludzkiej, o pragnieniu władzy i bogactwa, o wierze w ideały.
Pod względem językowym "Egipcjanin Sinuhe" również wzbudził mój podziw. Pierwszoosobowa narracja prowadzona językiem po części stylizowanym, zwłaszcza wyrażeniami, odnoszącymi się od kultury Egiptu (np. zawieranie małżeństwa zawsze określane jest mianem "stłuczenia z kimś dzbana"), a po części poważnym i niemal wzniosłym, prawdziwie godnym tak ważnego mówcy, jak królewski trepanator.
Nic nowego nie wydarzyło się zatem za moich dni, a to, co działo się dawniej, będzie się działo także i w przyszłości. Tak jak człowiek nie zmienił się do dziś, tak też i nie zmieni się jutro. Ci, którzy przyjdą po mnie, będą tacy sami jak ci, którzy żyli przede mną.
Dlatego w dniach swej młodości i siły mężczyzna ucieka od prawdy do domów rozpusty i mami oczy pracą i różnoraką działalnością, podróżami i rozrywkami, władzą i budowaniem. Ale potem przychodzi dzień, gdy prawda przeszywa go jak oszczep i od tej pory nie ma już żadnej radości ze swoich myśli albo z pracy swoich rąk, tylko jest sam.
Ale choć byłem człowiekiem słabym i miałem serce jagnięcia, nie chciałem się przed nim upokorzyć, bo wiedza nigdy nie powinna się upokarzać przed siłą.#ksiazki #czytajzhejto #literatura
Super książka. Znalazłem na półce u dziadka. Trochę młody byłem to akcje w domach rozpusty czytałem z wypiekami na twarzy. Po latach przeczytałem znowu na spokojnie
Książka jest niesamowicie dobra!
Spodziewałem się Faraona albo innego paździeża, gdy zacząłem czytać wciąga do reszty.
Piękny język, piękny styl, ciekawa opowieść, co ciekawe, dużo autentycznych wydarzeń
A czytałeś tegoż samego autora "Mikael Karvajalka" i II tom "
Mikael Hakim"? W moim odczuciu lepsza od w/w, ale przede wszystkim dłuższa książka. Polecam
@informatyk a właśnie jest ebook w promocji i myślałem czy nie kupić, przekonałeś
@John_the_Revelator: nic innego tego autora jeszcze nie czytałem, ale dobrze wiedzieć, że inne jego książki też są warte uwagi. Dzięki! Swoją drogą, po przeczytaniu opisu tych pozycji, na myśl przychodzi mi współcześnie napisany "Medicus". CIekawe czy była tu jakaś inspiracja powieściami Waltariego.
@informatyk Ja mogę jeszcze gorąco polecić tego autora - "Turms, nieśmiertelny" i "Czarny Anioł". Warto
@serotonin_enjoyer Czytałem ale wg mnie najlepszy był "MIkael"
@John_the_Revelator W takim razie będę musiała sięgnąć - bo tego jeszcze nie czytałam.
@serotonin_enjoyer Po pierwsze: myślałem, że konwersuję z mężczyzną (Twój nick), ale "będę musiała..." dowodzi czegoś innego. Po drugie: jak przeczytasz, albo zaczniesz czytać, daj znać, jak tę "epopeję"odbierasz. Ciekawi mnie cudza opinia , bo na mnie ta książka wywarła olbrzymie wrażenie. Konflikt kultur przedstawiony z innej perspektywy...
Zaloguj się aby komentować