„Moje ciało, mój wybór” – nie powiedziała nigdy żadna feministka sprzeciwiając się genderowo dyskryminacyjnym przepisom dotyczącym kwalifikacji i służby wojskowej. No cóż, „równość” jest tylko dla pani Anetki, kiedy ta chce być dalej społecznym darmozjadem, dla pana Areczka jest wyższy wiek emerytalny, 8 lat krótsze życie, 90% ciężkich zawodów, bechatka i sypiący się bewup.
https://nlad.pl/bezdzietne-z-wyboru-kobiety-to-obecnie-najwieksze-darmozjady-spoleczne/
#populacja #gospodarka
„Moje ciało, mój wybór” – nie powiedziała nigdy żadna feministka sprzeciwiając się genderowo dyskryminacyjnym przepisom dotyczącym kwalifikacji i służby wojskowej.
No ja to mówię. I co? Teraz cała argumentacja się sypie?
@Wrzoo koleżanko pasujesz OPowi narracje xD
@walus002 ŁE BŁE BŁE TE ZŁE KOBIETY NAWET NARRACJĘ PSUJĄ
@Wrzoo nieistotne, pewnie sobie tak tylko myślisz, a jak przychodzi co do czego to chłopów nie bronisz przed koleżankami-skrajnymi feministkami, które wysyłają ich do wojska i na późniejszą emeryturę, więc zasługujesz, żeby Cię wrzucić do jednego wora z nimi i Tobą pogardzać. SAMA SOBIE ZAPRACOWAŁAŚ NA TAKIE TRAKTOWANIE. Słowa niedokładne, ale sens jak najbardziej zachowany - coś takiego kiedyś usłyszałam xD Narracja o złych babach spiskujących wspólnie przeciw mężczyznom musi się zgadzać, nie można jej naruszać.
Na czym polega bycie "społecznym darmozjadem"? Czy jako bezdzietny facet też nim jestem, czy już mniej?
Niby czemu urodzenie dziecka miałoby być jakoś porównywalne i zamienne ze służbą wojskową?
@m-q Nie jesteś, faceci budują świat. Baba ma dać nam następne pokolenie.
@dwaplusdwatocztery
@dwaplusdwatocztery #przegryw #wykop taguj te wypociny
Zaloguj się aby komentować