@Odczuwam_Dysonans da się w kaszlu wyjmowałem obudowę łożyska wału, drugi jest w pokrywie rozrządu i trzeba to zdjąć robiąc rozrząd. W skrzyni za to jest w podporze wałka (warto nie wyjmować bo oring o dziwnych wymiarach tam jest). Z kolei w roverze nie miałem problemów, bo głowicę miałem wcześniej luzem. Tylko weź teraz po złożeniu wyciągaj żeby wymienić uszczelniacz za 5 zł. Dlatego lenistwo popłaca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@macgajster a no jak jest na wierzchu to jasne ale tak przy typowej mechanice na warsztacie to nie ma co, wkrętarka, kombinerki i lecimy z tematem, co też dzisiaj uczyniłem z resztą przy takim uszczelniaczu wału, gdzie uszczelniacz jest osadzony w bloku, to byłoby trochę kłopotliwe wyjmowanie tego w inny sposób - jest to wygodniejsze nawet niż ściągacz do simmeringów, wszyscy moi znajomi mechanicy tak robią. W istocie bardzo dobry protip. Nawet nie pamiętam jak się o nim dowiedziałem, pamiętam jak przez mgłę że na początku się zdarzało wydłubywać to pobijakiem czy czymś takim. Ale to były młodzieńcze czasy