#polityka #handel #maxispam
Pani Grażynka w osiedlowym straci potrójny utarg
@smierdakow tylko czemu nie chce korzystać z niedzieli i spędzać jej z rodziną? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@maximilianan bo rodzina pracuje w pizzerii i na stacji benzynowej i oni nikogo nie obchodzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@smierdakow Sa równi i równiejsi
@maximilianan @smierdakow
Na rowerach można jeździć z rodziną, oni tego nie sprawdzają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale za to ma 2 inne dni wolne lol
w takim razie trzeba przywrócić handel w niedziele ze złą pogodą
Handel w sklepach wielkopowierzchniowych w godzinach 11-16. Płatność jak za cały dzień plus dzień wolny.
@banita77 nowoczesna stworzyła projekt idealny. Nic nie trzeba dodawać i nic odejmowac
@maximilianan
f chuj ludzi pracuje w niedzielę (służby, wodociągi, centra logistyczne, utrzymanie ruchu, żabki i mniejsze sklepy etc)
tylko społeczeństwo zmanipulowano biednymi kasjerkami 🙃
studentom dziennym zabrano czas gdy mogą zarabiać aby się utrzymać
niedziele handlowe powinny wrócić, za ten czas należy się rekompensata zgodna z prawem i elo
Nie nie nie, to nie jest manipulacja a sposób na zwiększenie PKB
@rm-rf
w sensie jak?
@Half_NEET_Half_Amazing trochę zbyt duży skrót myślowy zrobiłem. PKB jest przeliczane na ilość dni pracujących i każdy dzień wolny od pracy generuje realnie starty - mówimy tu o świętach państwowych. W momencie wprowadzenia zakazu handlu ilość dni pracujących dla jakiejś tam części społeczeństwa się zmniejszyła co w statystykach pięknie wpłynęło na zwiększenie PKB w przeliczeniu na ilość godzin pracujących. Oczywiście dla ciebie czy mnie to nic nie zmienia ale w statystykach miesza. Jak znajdę chwilę na przegrzebanie historii to podrzucę Ci link gdzie jeden ekonomista to wyjaśnia i wymienia gdzie tego używają i w jakim celu. Jakieś tam statystyki dla UE jak pamiętam.
@rm-rf
Ok
to nawet jeśli to PKB to bardzo shitowy wskaźnik, który tak naprawdę niewiele nam mówi, jest zbyt ogólny, łatwo go zmanipulować
ew gdzie by się to przydało to pisia wewnętrzna polityka..
Argument przeciwko niedzielom handlowym jest taki że według kościoła katolickiego należy "dzień święty święcić". Jak wiadomo kk rządzi pisem, pis rządzi solidarnością a solidarność niby w imię pracowników upomniała się aby nie musieli pracować w niedzielę mając jednocześnie w dupie realne problemy pracownicze.
Ten krąg miał się zakończyć wraz ze zmianą władzy ale "szczęśliwie" w koalicji mamy lewicę na którą zawsze można liczyć z "dobrymi" pomysłami. I tak o to po raz kolejny teoria podkowy się sprawdza gdzie prawica i lewica spotyka się w jednym miejscu popierając zakaz handlu w niedzielę z zupełnie różnych powodów aczkolwiek łączy ich jedno - uwielbienie do decydowania o tym co mają robić inni ludzie.
To ten koleś który polecał kredyty w franku szwajcarskim?
To jest kompletne pierdolenie, na studiach dziennych dorabiałem w piątek i weekendy. Korona mi nie spadła. Masa ludzi musi pracować w soboty i niedziele i jakoś nimi nikt się nie przejmuje.
@wykopany ale nie stoją na kasie. Niektórzy
@Felonious_Gru nie rozumiem, możesz rozwinąć?
@wykopany nie
Nie ma. Chcesz zarobić - dodatkowy dzień na zbicie hajsu. Właściciel interesu chce zarabiać siedząc na dupie i płacąc komuś za pracę w tym czasie (szok, wyzysk) - też może.
Fakt, że mogę kupić przewód prysznicowy G1/2 albo kwiaty dla kobiety, opony do fiata czy co tam mi się podoba 24/7 - bezcenny.
Powiem więcej. To w drugą stronę powinno iść, co już kiedyś pisałem. Urzędy powinny być otwarte na dwie zmiany, możliwe że w weekendy też. Jeśli nie, trzeba przesunąć jak najwięcej usług urzędowych do aplikacji i internetu.
Pierdolenie. Niech pilnują, by każdy pracował 40h..i nie, żadnych nadgodzin tylko 40h na tydzień. Bo potem płaczą, że w gamedevie crunch, że tu czy tam 12h na kasie - ale jak pracujesz trzy dni po 12h i masz cztery dni wolne - to czy to jest źle? Moim zdaniem zajebiście.
Do tego hodowca, rolnik, lekarz na dyżurze, strażak, policjant, pracownik elektrowni, serwerowni, ciepłowni - musi być w niedzielę i tyle. Moje kurki nie mogą sobie zostać jeden dzień same. Jak mam wolne to kolega pracuje. Jak ja pracuję, to on ma wolne. I co mi ten Kopyto na to wymyśli?
Czy tylko sklepy pracują, a reszta się obija czy jak?
Pojebani są ci zwolennicy wolnych niedziel bo wierzą sobie w wymyślonego mordercę z chmurki, który cały świat potopił choćby. Pojebani.
Jeden prosty pomysł i zasada - praca 40h, a jak więcej - niezależnie od umowy: praca, zlecenie, pół etatu itp - to 200% płatne. I można zatrudnić kogoś innego, a jednocześnie ktoś ma wolne. Co oni z tymi niedzielami, normalny dzień.
@maximilianan Akurat w Górze Kalwarii kilka biznesów żyje z niedzielnych rowerzystów. Mają w niedzielę otwarte biznesy i nie narzekają na tłumy klientów w kolorowych, obcisłych spandexach. I raczej nikt nic nie musi, tylko chce.
Co za różnica czy pójdzie w niedzielę czy we wtorek? Etat to etat, a dla studentów robota w niedzielę była wybawieniem
Zaloguj się aby komentować