Agnieszka Kublik – Gazeta Wyborcza, 16.08.2023

AgroTusk, czyli jakby jedna lista bez jednej listy.

Jest 27 lipca, Agrounia z Michałem Kołodziejczakiem na czele wchodzi do Ministerstwa Rolnictwa, chce zobaczyć, kto skorzystał na handlu zbożem z Ukrainy.
Wychodzi do nich Janusz Kowalski, wiceminister.
Krzyczy do rolników, więc krzyczy i Kołodziejczak.
– Cicho, mówię! – drze się Kowalski do Kołodziejczaka. – Jakie cicho! – odkrzykuje szef Agrounii. – Pan nic tu nie może, nie ma pan najmniejszych kompetencji!
W końcu Kołodziejczak zarządza, by wszyscy odwrócili się do Kowalskiego tyłem. Odwracają się i skandują: – Hańba! Hańba!

Władza upokorzona na swoim terenie.

Agrounia w sondażach ma nikłe poparcie, to zaledwie 1-2 proc., ale nastroje na wsi są coraz gorsze. Kto wie, czy właśnie ten 1 lub 2 proc. nie rozstrzygną wyborów?

Jaki jest cel Tuska.

Tusk, przyjmując Kołodziejczaka na swoje listy, obwieścił, że teraz walczy nie tylko z PiS, ale i z Trzecią Drogą. Chce pokonać PiS w głosach bezwzględnych. Chce wygrać w mandatach. Chce dla swojej Koalicji Obywatelskiej zgarnąć jak najwięcej głosów po stronie demokratycznej. Brutalna walka? A może skuteczna? Nie ma jednej wspólnej listy, Tusk więc poszerza swoją. W kontrze do Szymona Hołowni.
Bo zaledwie kilka dni po tej kłótni Kołodziejczaka z Kowalskim Hołownia, szef Trzeciej Drogi, bloku wyborczego PL 2050 i PSL, ogłosił, że „jeżeli w jakimś sojuszu będzie Michał Kołodziejczak, to mnie w tym sojuszu nie będzie".
To, że PSL chciało iść do wyborów z Agrounią, jest zrozumiałe: biją się o ten sam wiejski elektorat.

Ale Hołownia powtarzał, że "na Trzeciej Drodze Kołodziejczaka nie będzie", bo "naprawdę nie jest bezpieczną rzeczą na dwa miesiące przed wyborami wprowadzanie do Sejmu kolejnych Kukizów, kolejnych Mejzów, którzy jak przyjdzie co do czego, to się nagle okazuje, że kończą jako przystawki PiS".
I jeszcze zapewniał, że „nie ma żadnych fochów związanych z panem Kołodziejczakiem".
Pamiętam, że fochów Hołownia miał też nie mieć i ze wspólną listą. A miał.
Tusk nie. W środę rano ogłosił, że zaprosił Kołodziejczaka na listy KO.
– Łączymy się ze środowiskami, z którymi nie zawsze było nam po drodze. Z ludźmi, którzy często mają zupełnie inne poglądy niż ja, ale mają to samo przekonanie, co ludzie na tej sali, że by przywrócić Polsce wartości, potrzebna jest realizacja celu, a drogą dotarcia do tego celu jest odsunięcie PiS od władzy.

Na kogo głosuje wieś.

Kołodziejczak obiecał „odbić wieś PiS-owi". – Musimy obronić polską wieś, musimy obronić Polskę. Chcemy pokazać, że mimo różnic patrzymy w jedną stronę – zapewniał Kołodziejczak.

A ja wyobrażałam sobie minę Kosiniaka-Kamysza i Hołowni. Bardziej żałują czy są wściekli?
Na wsi, wedle lipcowego sondażu Kantar Public, PiS ma nawet nieco wyższe poparcie niż średnia krajowa – 35 proc. (w kraju – 33). Ale KO ma tu aż 28 proc. (w kraju – 31). Dalej długo, długo nic. Konfederacja ma szanse na 9 proc., a Lewica i Trzecia Droga – po 6 proc. Agrounia – 1 proc. Aż 16 proc. jest niezdecydowanych. CBOS sprawdził, że w tej grupie to KO ma niewielką przewagę na PiS.
W grupie rolników PiS i KO mają takie samo poparcie – 24 i 23 proc. Lewica aż 18, a 25 proc. nie wie, na kogo zagłosuje. TD – 5 proc., tyle samo co Agrounia.
Ale teraz, kiedy sytuacja Trzeciej Drogi jest bardzo niepewna (bo balansuje na progu wyborczym, dla bloku – 8 proc.), jej notowania mogą spadać, bo dla wielu głosowanie na TD może być głosem zmarnowanym. W przypadku Kołodziejczaka to może być przeciwny proces – dla niektórych głosowanie na niego oznaczało stracony głos. Teraz już nie.

Ryzykowna gra.

Platforma od dawna powtarza, że rolnicy, obok przedsiębiorców, to grupa najbardziej rozczarowanych rządami PiS.
Czyli jest o co walczyć. Jeśli KO wraz z Kołodziejczakiem dostanie o te parę punktów procentowych więcej, może przeskoczyć PiS. A jeśli pod próg spadnie Trzecia Droga, wtedy mandaty przegranych trafią do KO i PiS, ale to Tusk zyska nieco więcej niż Kaczyński. Tych „jeśli" jest wiele, to bardzo ryzykowna gra.
Tusk buduje jakby jedną listę bez jednej listy. On nigdy nie zapomniał, jak działa system D’Hondta – więcej mandatów zdobywa ten, kto idzie do wyborów bardziej zjednoczony, im mniej list, tym więcej mandatów.
U Kaczyńskiego więcej jest fochów niż po stronie demokratycznej opozycji, ale on wie, że na wybory się je odkłada.
Fochy w polityce są bardzo drogie, a nawet bezcenne. Jak wygrana z PiS.

#jebacpis #zostaniecierozliczeni #polityka #wiadomoscipolska #putinowskapolska
45a9595e-e3ee-4654-a32d-937303108a81
Okrupnik

Życzę dla jego i TD jak najlepiej, im mniej PiSu w sejmie tym lepiej

Bajo-Jajo

skonczy sie tym ze psl z holownia(lub bez) dolaczy do pissu

swietna robota panie Tusk

79642c02-5639-44a9-9b49-b4cc651b96ba
Wyrocznia

@Bajo-Jajo  i elektorat Hołowni/PSL od tego momentu będzie potulnie głosować na PiS bo oni tam są?


Czasami przeczytaj co wysyłasz przed publikacją…

libertarianin

@Bajo-Jajo nie dołączy, ale konfederata może tego nie rozumieć

Kontraktor_Cywilny

@Wyrocznia Od roku powtarzam że Hołownia niczego się nie nauczył. Potrafił się utrzymać w polityce od 2020 nie będąc w sejmie co jest godne pochwały. A jednocześnie zamiast zdoagnozować rzeczywistość żyje urojeniami. Otóż:


-jego głównym przeciwnikiem zawsze było PO, nie miał szans pozyskać elektoratu pisu tylko elektorat centrowy, który głosował na pis i to tylko wtedy gdy odbiłby elektorat PO, który był coraz mniejszy ze względu na kompletna dengrengoladę ich struktur przed powrotem Tuska.

-On nadal nie rozumie jak działają gierki partyjne i z jego zachowań można zobaczyć dwie rzeczy, albo daje się ograć nie widząc że ktoś go ogrywa, albo reaguje paranoją że każdy go chce ograć cały czas.

-Jego jego jest jak wałęsy. Uważa że on tu jest nowy polski De Gaulle i on zmieni Polskę, nie widząc że żeby to zrobić trzeba czasu, głównie na budowę poparcia i struktur. Trzecia Droga jest jego wymysłem, bo jak już wspominałem, zamiast diagnozować rzeczywistość żyje w urojeniu że to zadziała. Podczas gdy polaryzacja działa na jego niekorzyść - po prostu.


I gwoli ścisłości wiem że ma pod górkę bo media liberalne biczują go z byle powodu, ale problem jest taki że nawet bardzo neutralne media jak np. Polityka Insight, które oceniają rzeczywistość i nigdy nie biczują kogoś za to jaki jest, a raczej oceniają jego posunięcia, wytkają mu jak koszmarne błędy on popełnia.


Hołownia miał swój moment, który przegapił, a czasem w polityce ten moment jest wszystkim.


Wg mnie Tusk teraz zagrał va banque, będzie próbował wyprzedzić pis jednocześnie spychając TD pod próg, aby zdobyć premię za ich głosy i powołać stabliniejszy rząd(prawdopodobnie w koalicji z lewicą.)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Ale Hołownia powtarzał, że "na Trzeciej Drodze Kołodziejczaka nie będzie", bo "naprawdę nie jest bezpieczną rzeczą na dwa miesiące przed wyborami wprowadzanie do Sejmu kolejnych Kukizów, kolejnych Mejzów, którzy jak przyjdzie co do czego, to się nagle okazuje, że kończą jako przystawki PiS".

No ja przepraszam bardzo, ale kim innym jest ten płaczący do kamer ćwierćszołmen z TVNu jak nie kolejnym "antysystemowcem", który skończy jako przystawka? On serio myśli, że cokolwiek tam znaczy.

sireplama

@NiebieskiSzpadelNihilizmu co nie znaczy, że nie ma racji z tym porównaniem Kołodziejczaka do Kukiza czy Mejzy.

100mph

@sireplama W takim samym stopniu powinien porównać do nich siebie. Koleś ma prawicowy światopogląd i dziwne pomysły gospodarcze. Jest nieprzewidywalny. Nie dopuszcza do wspólnej listy opozycji, dzieli ją. Nie chce wzmocnienia pozycji TD wśród rolników poprzez wprowadzenie na listę AgroUnii.

Odnosząc się do suchych faktów - koleś podnosi próg wyborczy PSL, ogranicza elektorat PSL, a dodatkowo zmniejsza szanse całego bloku opozycji na zwycięstwo. Brak posłów PSL to tragedia bo ogranicza zdolności koalicyjne KO. W efekcie - porażkę opozycji.

Dziwne, że nikogo nie nauczyła historia SLD i Lewicy, a może to cwany plan?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@sireplama tylko że to jest takie przyganiał kocioł garnkowi. Takie teksty to można komuś wyrzucać, jak się kryształowo czystym i chce wbić szpilę, a nie jak się jest Hołownią if you know what I mean


@100mph na samym końcu może się okazać, że PSL zrobi le switcheroo i pójdzie do koalicji, nawet paradoksalnie Kołodziejczak może być tego powodem, zostawiając pana szołmena na lodzie i wtedy to on za przeproszeniem będzie z chujem po prośbie chodził od partii do partii. Zgadnij kto go wtedy pierwszy przygarnie, żeby utrzymać się przy korycie- wtedy się oficjalnie skończy mit wielkiego antysystemowca, a zacznie protokół Kukiz 2.0


Hołownia już pomijając jego hipokryzję i chęć dalszego machania szabelką, zamiast dążyć do zbudowana jednolitego frontu opozycyjnego, który zwiększałby szansę na wygraną z PiSem, jest zwykłym zapatrzonym w siebie idiotą, który nawet nie wie gdzie jest dół, a gdzie góra w tej grze. On nie tyle jest nieprzewidywalny, co jest zwykłym elementem wywrotowym- najgorszą opcją dla czegoś takiego jak koalicja, bo najlepsze, co może im zafundować to odejście, ale prędzej stanie się ten drugi scenariusz czyli wejdzie, zacznie rzucać fochami i spowoduje poważny rozłam.

sireplama

@100mph @NiebieskiSzpadelNihilizmu Wasze oceny Hołowni mogą być w 100% prawdziwe ale nadal nie zmieni to tego, że może mieć rację wobec Kołodziejczaka.

100mph

@NiebieskiSzpadelNihilizmu @sireplama Od dluzszego czasu twierdze, ze Holownia musial przelicytowac przy negocjacjach wspolnej listy. Chcial zbyt wiele nie majac twardego elektoratu. Tusk to musial zauwazyc i w efekcie postanowil go skanibalizowac. Elektorat Holowni w wiekszosci to ludzie, ktorzy na wiesc, ze przez Holonie nie powstala wspolna lista, przeprosili sie z mysla, ze musza dla dobra wyzszego zaglosowac na KO. Przy okazji wyszlo, ze Holownia nie jest stabilny, porownano go kilka razy do Kukiza, wskazano bliskosc swoatopogladowa do prawicy i mit pana z telewozji prysl.

Nie wiem jak to bedzie z PSL, czy moga zmienic liste wyborcza. Nie wiem ile % dodaje im Holownia ale na miejscu Kosiniaka uciekalbym na liste KO. Szczegolnie, ze te ich 5% jest wazne do wyniku calej opozycji. Pytanie jednak czy PSL nie boi sie takiego kroku bo moze on ich kostowac kolejna kanibalizacje ;)

Musle, ze wszystkie partie opozycyjne wlasnie z takich powodow nie stworzyly wspolnej listy. Boja sie, ze znikna. One chca sie po prostu dostac do Sejmu, dostac subwencje, przetrwac. Przewodniczacy i liderzy chca zachowac stolki i status quo. Liczy sie dla nich tylko ich interes. Ich prywatne korzysci. W nosie maja co bedzie jesli PIS wygra kolejna kadencje.

100mph

@NiebieskiSzpadelNihilizmu @sireplama Jak powstawala PL2050 uwazalem, ze to sprytny wybieg KO by podzielic elektorat opozycyjny na partie lewicowo-centrowego KO i prawicowo-centrowego PL2050. Jedni mieliby przejmowac wyborcow Lewicy i utrzymywac wyborcow PO, a drudzy przejmowac niezadowolonych z dotychczasowych rzadow PIS i PO. To mialo sens. Po wyborach moglyby stworzyc koalicje, ewentualnie ze wzgledu na metode d'honda zawrzec pakt opozycji zblizony do senackiego lub wystartowac z jednej listy ale pod dwoma szyldami. Teraz widze, ze z Holownia nie ma szans na nic takiego. Gosc nie nadaje sie do polityki. Nie jest sklonny do kompromisow. Szkoda marmowac na niego glos.

sireplama

@100mph jak ja nienawidze okreslen prawicowy, centrowy i lewicowy. Mowia tyle samo co partia polnocno-zachodnia i poludniowo-wschodnia. Czyli nic. Rozwin prosze swoja poprzednia wypowiedz o chociazby okreslenia typu wolnorynkowy-socjalistyczny, liberalny-konserwarywny.

libertarianin

"Pamiętam, że fochów Hołownia miał też nie mieć i ze wspólną listą. A miał."


Jakież to fochy? Czy gazeta wybiórcza przed wyborami atakuje trzecią drogę dlatego że ktoś śmiał nie poddać się i zostać wchłoniętym przez KO? Czy tylko ja mam takie wrażenie?

Kontraktor_Cywilny

@libertarianin Tak, forsowanie przez nich jednej listy jest żałosne. Michnik dalej woli kreować przeczywistość niż ją opisywać. Niemniej Dwie listy opozycji tj KO+TD i Lewica byłyby najkorzystniejsze. Przeciętny Polak nadal jest lekko konserwatywny i to dałoby takiej liście bonus oraz minimalizowało ryzyko wejścia PSLu w kolaicję z Pisem oraz wchłonięcia przez pis ewentualnego planktonu od Hołowni, który kiedyś był np radnym pisu w jakimś samorządzie.

Mikel

@libertarianin 

atakuje trzecią drogę

gdzie tu atak? Nie lizanie rowa to już olaboga atakujo? Czyżbyś chciał żeby GW bawiła się w "lepiej o tym nie wspominać"?


śmiał nie poddać się

Polityka to nie tylko wojna do upadłego ale forma negocjacji i dojścia do kompromisów. Wiem, w Polsce mamy wielki problem z koalicjami bo tu każdy okopuje się we własnej formacji i prowadzi 'wojenki' z innymi formacjami.

Hołownia, chce iść na wybory tylko z "prawilniaczkami co gardzą sześćdziesiątami i komunistami". Najwyraźniej Kołodziejczak nie był takim prawilniaczkiem, jednak zapomniał że nie ma na tyle dużego oręża i argumentów, żeby stawać naprzeciw każdemu kto nie jest po jego myśli. Polityka to sztuka kompromisów, chyba że myślisz o rządach autorytarnych.


Hołownia nie ma na tyle autorytetu żeby porwać tłumy i obalić system - czyli utworzyć trzecią drogę.

Ma ego które nie pozwala mu na połączenie się z tymi systemowcami.

On jest dobry w wytykaniu błędów, natomiast słaby jeśli chodzi o podanie ręki komuś z kim mu po drodze ale nie do końca się zgadza. Ma problem gdy musi się z nimi zjednoczyć i zawiązać koalicję. Czy to nie jest ten 'foch'?

libertarianin

@Kontraktor_Cywilny PSL raczej nie ma zamiaru iść w koalicję z PiS


@Mikel od ogłoszenia trzeciej drogi, wyborcza + onet stara się uprzykrzać życie trzeciej drodze i non stop jest hurr durr dlaczego nie wspólna lista. Kompromisem też może być nie atakowanie dodatkowej opcji która podbierze elektorat który nie zagłosuje na PO, bo takich ludzi jest sporo którzy nichuja nie chca na tusków głosować ani na pis, a z konfiarzami i razem jest im nie po drodze.


Wszelakie wojenki i przytyki są niepotrzebne. Hołownia unika głównie elektoratu negatywnego, idąc w parze z KO - odbierałby sobie głosy, to samo z agrounią która ma zdjęcia z każdym możliwym politykiem w sejmie chyba.


>natomiast słaby jeśli chodzi o podanie ręki komuś z kim mu po drodze ale nie do końca się zgadza.

Chyba nie rozumiesz na czym polega ten sojusz trzeciej drogi, oni wewnętrznie nie zgadzają się z niektórymi rzeczami ale wypracowali sobie kompromisy w programie swoim. Koalicję można związać po wyborach, uważam że dobrze się stało że agrounia dołącza do KO, ale nie uważam żeby to był najlepszy pomysł żeby do 3D dołączyła bo zabrało by im to więcej głosów niż dodało.

Mikel

@libertarianin 

dlaczego nie wspólna lista

Według mnie mają rację. Hołownia chce być sztywniutki i iść pod sztandarem wyłącznie swoich ideałów - jego wola. Nie jest jednak liderem który miałby taki autorytet że porwałby tłumy. To nie Martin Luther King, Steve Jobs czy choćby Wałęsa w czasach świetności, który powoduje że ludzie będą skandować jego imię. On nie daje nadziei której ludzie potrzebują wybierając trzecią drogę - on daje niepewność czy jest dobrym człowiekiem na dobrym miejscu.


Wszelakie wojenki i przytyki są niepotrzebne


Hołownia unika głównie elektoratu negatywnego,


...uderzając ciągle jaki to Kaczyński jest zły i co źle robi i jak niszczy państwo. Powiedz mi jeszcze że on chce skończyć tę mowę nienawiści i wszystkich zjednoczyć Tylko właśnie ja mam z tym problem że on zjednoczyć się potrafi tylko z tymi którzy są mu po drodze. Każda partia wewnętrznie wypracowuje jakieś kompromisy. Nie ma jednoosobowych partii - patrz jak Kaczyński musi lawirować z solidarną polską czy innymi. Więc to że ze swoimi ziomkami jest w stanie dojść do porozumienia nie jest dla mnie argumentem - niech osiągnie jakiś poważny koalicyjny sukces. PSL to akurat partia która chyba ze wszystkimi była już w koalicji

Kontraktor_Cywilny

PSL raczej nie ma zamiaru iść w koalicję z PiS


@libertarianin Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak oni są wygłodniali stołków i fruktów związanych z byciem przy władzy. Gdyby trzeba było PSL obaliłby Kamysza, a władzę przejęła frakcja powiązana z Markiem Sawickim, która poprowadziłaby negocjacje

sireplama

@libertarianin jedna lista wskazywała na największy sukces w odsunięciu PiS-SP-Konfa od decydowaniu o tym kraju. Jeżeli Hołownia czuje, że w jedną kadencję zje go PO to może nie jest za wiele wart (co wydają się potwierdzać sondaże).

Kontraktor_Cywilny

@sireplama Jedna lista powodowała to że ludzie mający do wyboru JL i Pis a nie chcąc głosować na żadne z nich wybieraliby konfederację

sireplama

@Kontraktor_Cywilny sondaże też kreowali? Bo 1L miała największe poparcie wśród wyborców opozycji i sondażowo najlepszy wynik by wyprosić PiS.

Kontraktor_Cywilny

@sireplama No tak XD. Przecież była spora krytyka że dobrana metoda badawcza jest wątpliwej jakości. Były już publikowane wyniki w których jedna lista dawała opozycji (przed wzrostem notowań konfederacji) 235-240 mandatów, a dwie listy dawały od 247 - 260

sireplama

Jestem gotów się założyć, że nie później niż 100 dni Kołodziejczak odłączy się od klubu parlamentarnego PO albo będzie ich szantażował przy każdym ważnym głosowaniu.

Wyrocznia

@sireplama zawsze jesteś takim pesymistą?

100mph

@sireplama Dostanie tekę ministra lub wiceministra rolnictwa i będzie orał na swój elektorat. To pewnie niedługo ogłosi Tusk.

Pawelvk

@sireplama przyjmuję zakład o 5 dych na wybrane schronisko

sireplama

@Wyrocznia realistą... Serio nie widzicie jakim człowiekiem jest ten typ?!

Wyrocznia

@sireplama serio nie widzimy…

SzwagierPrezydenta

@Wyrocznia a tak serio to znacie kogokolwiek kto chce głosować na Hołownię?

Wyrocznia

@SzwagierPrezydenta :)

100mph

@SzwagierPrezydenta Dwa lata temu Dzisiaj każdy rozsądnie myślący wie, że Hołownia nie jest alternatywą. Nie daje gwarancji wejścia do Sejmu i oddany na niego głos może być zmarnowany. Niezadowoleni z KO zagryźli zęby i wrócili do KO po informacji, że nie będzie wspólnej listy. Też tak zrobiłem. Dziwie się, że PSL woli iść do wyborów z Hołownią niż z Kołodziejczakiem ale tu też może wchodzić kwestia przywództwa partyjnego, gdzie Kosiniak może bać się utraty stołka na rzecz krzykliwego bajeranta ze wsi.

0jciecPijo

@SzwagierPrezydenta ja tak. Są to ludzie którzy są kompletnie rozczarowani tym co jest i nie zamierzają głosować na nikogo z lewicy, konfy, po czy pis. Jednocześnie nie myślą realistycznie, że te głosy przepadną. Chociaż kto wie, nie było ich, więc ciężko realnie określić ich poparcie.

Zaloguj się aby komentować