Nie może być tak, że podstawowa potrzeba jaką jest mieszkanie jest instrumentem finansowym na którym się spekuluje/inwestuje. Wszelkiej maści "biznesmeni mieszkaniowy" prywatyzują zyski, a wszelkie koszty demograficzne ponosimy jako społeczeństwo
#ekonomia #nieruchomosci
@kobiaszu z punktu widzenia panstwa to od 15 lat zastanawiam sie czemu te kurwy daja dotacje na wklad wlasny zamiast udzielac z funduszu kredytow o niskim %
Ale odpowied, zawsze jest ta sama, bo ich wlasciciele czyli banki by sie obrazily xD
@Sweet_acc_pr0sa tani kredyt pod własne M udzielany z państwowego banku zrobiłby dużo więcej dobrego dla dzietności niż 500+. Dodatkowo wymusiłoby to na innych bankach podobne instrumenty. To co przestawił Tusk to jakaś abstrakcja ale już nie ma rzeczy do której politycy by się nie posunęli.
Dlatego też powinny zmienić się przepisy związane z wynajmowaniem mieszkań na uczciwe dla obu stron, a nie dopłata X zł i pora na CSa. No, ale same zmiany w przepisach tak dobrze by się nie sprzedały przed wyborami jak "UWAGA OKAZJA".
@Kanciak lpeiej rozdac 40kk placa za to 70kk czego nie rozumiesz xD
"Ale odpowied, zawsze jest ta sama, bo ich wlasciciele czyli banki by sie obrazily xD"
@Sweet_acc_pr0sa Osobna sprawa, że dopóki politycy i inne obsrajtki sami inwestują w mieszkania, dopóty nie ma większych szans na skuteczne zmiany prawne
@kobiaszu a właściciele mieszkań to przedstawiają typowo polski model przedziębiorczości. W ogóle uważam, że Polacy nie umieją prowadzić firm i nie są przedsiębiorczym narodem, potrafią zajebać nawet perpetum mobile, bo taka nasza narodowa cecha. Nie dorośliśmy do tego i lata zaborów, rządów sanacji, a już na dobitkę komuchów, sprawiły, że jesteśmy społeczeństwem wyrobników: Polak nadaje się do prostych prac, bo myślenie perspektywiczne go przerasta. Ba, on tego nie umie!
Przykład? Podnoszenie opłat przez właścicieli mieszkań. Jasne, rozumiem kryzys i niepewność, ale ich argumenty wyślizgują się z ręki, gdy masz współlokatora ogarniającego rachunki, nieformalnego gospodarza. Gdy wie jakie rachunki i za co przychodzą co miesiąc, w zestawieniu z tym ile właściciel mieszkania doi, robi się zabawnie xDD
Nie, nie mówię by robili to pro bono, ale często mają taką przebitkę, że w pale się nie mieści.
I jeszcze taka pazerna kurwa pierdzi pod nosem, że jak się nie podoba to wypad, gdy normalnie zapytasz "czy w razie unormowania sytuacji, czynsz zostanie obniżony?". Najlepszym rozwiązaniem jest ustawienie się z wspóllokatorami i kolektywna wyprowadzka, by dziad został postawiony przed faktem.
Plus, jeśli wszystkie meble i infrastruktura była robiona... przez jednego z współlokatorów.
Pazerność - to jest słowo które szukałem.
Polak jest pazerny ponad normy.
@Kanciak tylko trzeba pamiętać o tym że Tusk znalazł się w sytuacji gdy ma bałagan po pisie i musi na szybko reagować do tej sytuacji. Gdyby rządzili przez ostatnie kilka lat to mogłoby nie być z tym problemu i myśleliby nad tanimi kredytami.
żadna normalna osoba nawet nie myśli o założeniu rodziny w momencie gdy sam dach nad głową jest problemem. Problem pogłębia także dostępność żłobków i przedszkoli
@kobiaszu do tego dochodzi jeszcze opieka lekarska podczas ciąży, wpychanie nosa przez państwo w aspekt ciąży jako procesu (np. rejestr ciąż w systemach, co się stało z dzieckiem). Dodatkowo sam powrót kobiet po ciążach do pracy jest kwestią nie tak oczywistą i budzi obawy, sama infrastruktura żłobkowo-przedszkolna w mniejszych miastach też jest tragiczna a samo wożenie dziecka gdzieś dalej na własną rękę własnym transportem (ubite PKP i PKS w mniejszych miejscowościach).
Jak widać problem jest o wiele szerszy.
@aarahon No rządzili 8lat i jakoś nie myśleli. Gadanie na zasadzie jakby babcia miała wąsy
@Kanciak z tego co pamietam rzadzil w latach kryzysu a ostatnie lata (przed pandemia) mielismy prosperity
@kobiaszu
W porównaniu do typowych zarobków koszt kupna/wynajmu mieszkania jest skandalicznie wysoki i żadna normalna osoba nawet nie myśli o założeniu rodziny w momencie gdy sam dach nad głową jest problemem.
"Jest problemem", jak się chce być oskarkiem dynamiczniakiem z modnej dzielnicy zarabiając tyle co prol bez szkoły, granatem ze wsi wyrzucony i robiący na magazynie czy kasie.
Może po prostu "nie dla psa kiełbasa"?
a jak już ktoś chce robić "Mieszkanie prawem nie towarem" - to proszę, kontenery mieszkaniowe, spełniające PODSTAWOWE FUNKCJE MIESZKANIA, są odpowiednio tańsze.
No ale ponownie - wtedy te wszyskie czerwone zwierzęta się odpalają, że "jak mieszkanie to tylko tam GDZIE MI SIĘ ZASRA", a nie "byle by był dach nad głową", ergo można sobie wmówić, że czemu nie w Złotej 44?
"Jest problemem", jak się chce być oskarkiem dynamiczniakiem z modnej dzielnicy zarabiając tyle co prol bez szkoły, granatem ze wsi wyrzucony i robiący na magazynie czy kasie."
@tellet Ale chochoł. Jest coś pomiędzy kontenerem mieszkaniowym, a apartamentem. Mój szwagier pracujący właśnie na tym wyśmiewanym magazynie 7 lat temu był w stanie wziąć w kredo skromne, nowe mieszkanie 50 metrów na przedmieściach Gdańska. Dzisiaj, pomimo, że trochę więcej zarabia to nie miałby szans nawet budę dla psa na końcu dupy i nigdy nie założyłby rodziny
Coś tu jest mocno kurwa nie tak
@kobiaszu No to sorry, się chce w dużym mieście, najczęściej w nowym budownictwie mieszkać, to trzeba zarabiać trochę więcej niż minimalną.
A jak się nie ma nawet i na to, to kontener albo, wzorem USA - "rent" do końca życia.
""rent" do końca życia."
@tellet No to teraz zobacz sobie stawki za wynajem mieszkania które pomieści rodzinę 2+2. I tak, można powiedzieć, że w czym problem bo kiedyś ludzie mieszkali w jednej izbie razem z krowami i jakoś się żyło. Już widzę jak małżeństwo zarabiające 2 minimalne zabiera się za rodzenie dzieci kiedy oznacza to dla nich skrajne biedowanie.
No chyba, że chcesz zmuszać ludzi do rodzenia przykładając im lufę karabinu do głowy
@kobiaszu Jak się nie ma warunków, to się dzieci nie robi- to jest podstawowe założenie.
kiedyś ludzie mieszkali w jednej izbie razem z krowami i jakoś się żyło. Już widzę jak małżeństwo zarabiające 2 minimalne zabiera się za rodzenie dzieci kiedy oznacza to dla nich skrajne biedowanie.
No właśnie paradoksalnie te kredyty 0% i inne kretynizmy jak to "każdemu się należy" to jest właśnie kontynuowanie i zachęcanie do polskiego "jakoś to będzie xDDDDD"
a potem przychodzi weryfikacja "jakośtobędzizmu" i nagle jest "państwo pomusz", bo się nie potrafi pogodzić z konsekwencjami własnych działań.
@kobiaszu ale dalej nie rozumiesz. jeśli będziesz wszystkich pchal do centrow miast, to siłą rzeczy ceny będą rosły.
ile mamy tych miast dużych, 6 może?
Zobacz na sąsiednie Niemcy - jak wiele maja mniejszych, odpowiedników naszych powiatowych, gdzie ludzie żyją i maja sie dobrze.
"ale dalej nie rozumiesz. jeśli będziesz wszystkich pchal do centrow miast, to siłą rzeczy ceny będą rosły.
ile mamy tych miast dużych, 6 może?"
@mickpl Ale gdzie piszę o centrach miast? Problemem jest jakiekolwiek mieszkanie. Jeżeli w mojej rodzinnej wiosce z 7k mieszkańców mieszkania kosztują 7k/metr to coś tu nie gra.
@mickpl O, tutaj masz przykład cen mieszkań w mieście powiatowym gdzie typowa robota to kasjerka/magazynier/kierowca/budowlaniec: https://www.otodom.pl/pl/oferty/sprzedaz/mieszkanie/kartuzy
@Kanciak no i wtedy jak rządził Tusk moja siostra ze swoim mężem kupiła mieszkanie, za 3 lata je spłacą. Jak mieli plan zmieniać je po tym czasie na coś większego to ich teraz na to nie stać.
Kredyciarze - WYSTOMP! Jeszcze za mało ludzi jest zadłużonych, trzeba dołożyć do pieca. Tak żeby każdy bał się pierdnąć w robocie co by go nie wyrzucili.
Ale o wyższe pensje nikt się nie upomina, o lepsze warunki pracy, o dbanie o siłę nabywczą waluty, o niższe podatki i opłaty.
Skonczy się tak że 80% ludzi młodych ludzi będzie żyło ze starymi i tyle.
Zaloguj się aby komentować