976 + 1 = 977


Tytuł: 39 stopni

Autor: John Buchan

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Saga Egmont

Format: e-book

Liczba stron: 134

Ocena: 8/10


39 stopni/39 schodów (książka występuje pod tymi dwoma tytułami w zależności od wydania) Johna Buchana to klasyka thrillera szpiegowskiego, protoplasta gatunku, który dał podwaliny pod literaturę sensacyjną XX wieku. I choć książka ma już ponad sto lat, nadal potrafi wciągnąć czytelnika zaskakującym tempem, atmosferą niepewności i klimatem ucieczki przed niewidzialnym, choć niemal namacalnym zagrożeniem.


Akcja powieści toczy się w przededniu wybuchu I Wojny Światowej. Głównym bohaterem jest Richard Hannay, który przypadkiem zostaje wplątany w międzynarodową intrygę. Kiedy w jego mieszkaniu pojawia się mężczyzna z tajemniczą historią i równie tajemniczym wrogiem, Hannay z dnia na dzień staje się celem – oskarżony, ścigany i zmuszony do ucieczki przez szkockie wrzosowiska. Na jego barkach spoczywa nie tylko własne życie, ale i bezpieczeństwo całego Imperium Brytyjskiego. Brzmi znajomo? To dlatego, że wiele współczesnych thrillerów idzie ścieżką wydeptaną właśnie przez 39 stopni. 


Doceniam tempo, dynamiczną akcję i nieustanne napięcie, które autor potrafi utrzymać mimo oszczędnego stylu i relatywnie krótkiej objętości książki. To zresztą jej największy plus i minus jednocześnie – bo o ile fabuła nie pozwala się nudzić, wciąga bez litości, to brakuje mi większej głębi, może trochę więcej tła, bardziej zarysowanych motywów, detali, które pozwoliłyby w pełni zanurzyć się w tej przygodzie.


To jedna z tych książek, które czyta się z przyjemnością i nostalgią – jak film Hitchcocka w wersji papierowej. Nie idealna, ale zdecydowanie warta poznania, zwłaszcza jeśli chce się zobaczyć, jak wyglądał thriller zanim ten gatunek stał się maszynką do produkowania twistów i cliffhangerów. Buchan miał coś, co dziś ginie: prostotę, tempo, brak dłużyzn czy stucznego naciągania objętości do 300+ stron i przede wszystkim - elegancję starej szkoły.


Wołam @SuperSzturmowiec bo ostatnio pytałeś mnie o porównanie do Lontano.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 93/128 (brak 2 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

98bd2920-9491-43b5-ab15-7424aa9a4369

Komentarze (9)

SuperSzturmowiec

Teraz by trzeba. Było film zaliczyć ale w mocno średniej jakości jest na CDA. Muszę poszukać gdzieś lepszą wersję

WujekAlien

@SuperSzturmowiec ten z 1935, 1959 czy 1978?

SuperSzturmowiec

@WujekAlien oczywiście z 1935 . Choć wszystkie stare więc może zobaczy się jakiś ten ,,nowszy

WujekAlien

@SuperSzturmowiec nowsze są na YT, a tego z 1935 poszukam i dam znać jak trafię na lepszą jakość

moll

@WujekAlien brzmi ciekawie

WujekAlien

@moll zdecydowanie polecam, dawno nie czytałem czegoś podobnego. Ebooka mam z publio, ale z tego co widziałem ebook i audiobook jest w abonamencie Legimi za dopłatą.

moll

@WujekAlien sprawdzę, bo Sagę Egmont miałam za darmo u siebie w abonamencie

alaMAkota

Mam ją na liście do przeczytania i czeka sobie w tej kolejce.i tak czeka. Zastanawia mnie niska ocena na LC.

Jednak muszę przesunąć ją w górę kolejki i sama sprawdzić.

WujekAlien

@alaMAkota wydaje mi się, że ta ocena jest dlatego, że książka stawia nacisk na akcję i napięcie. Tło historyczne, lokacje, czy psychologia bohaterów (delikatnie nakroślona jest u protagonisty) schodzi na dalszy plan. Nie każdemu będzie to pasowało. Z drugiej strony książkę czyta/słucha się w nieco ponad godzinę, więc warto dać jej szansę

Zaloguj się aby komentować