878 + 1 = 879
prywatny licznik: 22/52
Tytuł: Odłamki kosmosu
Autor: Robert Sheckley
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Alkazar
Format: książka papierowa
Liczba stron: 295
Ocena: 6/10
Drugi zbiorek opowiadań (11 sztuk) ze złotego wieku amerykańskiego SF, tym razem lata z grubsza 60. Troszeczkę słabiej niż w poprzednio opisywanej "Diabelskiej Maszynie". Opowiadania są dobre, czasem bardzo dobre, ale tylko tyle, nie ma tego czegoś co urzekło w poprzednim zbiorze. Dwa czy trzy kończą się w połowie, serio - w jednym z nich bohater chce osiedlić się samotnie na asteroidzie i przez całe opowiadanie przezwycięża wszelkie trudności aby tego dokonać. Gdy w końcu zostaje tam wysadzony ze statku kosmicznego, przewracasz stronę - a tu koniec.
Nie oznacza to jednak, że można autorowi odmówić pomysłów, bo tych ma na tony. Są opowiadania hard SF w kosmosie, są opowiadania grozy na Ziemi, które ledwo ocierają się o fantastykę, znajdzie się nawet postapo.
Najlepsze opowiadania w zbiorku to:
"Superdrink poszukiwaczy" - kolonizacja Wenus w stylu poszukiwaczy złota na Alasce;
"Dziewczyny i Nugent Miller" - króciutkie, fajne postapo;
"Potencjał" - niby temat oklepany, ucieczka na inną planetę przed zagładą Ziemi, ale bardzo ciekawy pomysł;
"Poziom życia" - podobne do pierwszego opowiadania - eksploracja kosmosu, tym razem w stylu dzikiego zachodu, fajny retrofuturyzm.
Reszta jest po prostu dobra. Na plus fajne wydanie z Alkazara z półokładką. Książka wraca do obiegu w ramach #bookcrossing
Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter




