837 + 1 = 838

Tytuł: Hyperion
Autor: Dan Simmons
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo Mag
ISBN: 9788374800747
Liczba stron: 616
Ocena: 7/10

Na plus zarys fabularny, choć trzeba przyznać jest to bardziej "zbiór opowiadań". Niektóre z nich bardziej mnie wciągnęły, niektóre mniej. Była to moja pierwsza pozycja sci fi, wiele zwrotów, zagadnień jest niezrozumiała a autor niestety ich nie wyjaśnia co czasem było "cięższe" dla mnie do przebrnięcia.
Dużo niedomówień, niedopowiedzeń, niewyjaśnionych spraw - możliwe, że pozostałe informacje są w kolejnych częściach, ale patrząc i oceniając jedynie tom pierwszy mam mieszane uczucia.
Jeszcze się zastanawiam czy sięgnę po kolejny tom.

#bookmeter
5dc8ba42-19d1-4550-bb74-8a4f0ac39a4b
slynny_skorpion

@Trypsyna zdecydowanie wszystkie cztery tomy!

Hyperiony dwa razy, za drugim razem okazały się jeszcze lepsze, niż za pierwszym.

Endymiony trzy razy.

Idzie zima, będzie kolejna tura tak sądzę

Solar

@slynny_skorpion Hej Kolego, jakyś poziom Endemionów ocenił? Hyperiona i kontynuację czytałem i było bardzo fajne. To się jakoś łączy ze sobą? Bo czytałem dawno temu i nie wiem czy łyknąc od nowa czy tylko kontynucję czy całkowicie odpuścić.

slynny_skorpion

@Solar Zacząłem od Endymiona i mnie powalił, potem jego kontynuacja. Bardzo dużo wątków nawiązuje do Hyperionów.

Na początku byłem mocno nastawiony na sci-fi, ale w miarę jak się zagłębiam we wszystkie te historie, to była coraz bardziej spójna wizja. Absolutnie polecam Endymion, pisany z perspektywy Raula Endymiona, jest po prostu fenomenalny. Trochę wkurwiają opisy przyrody albo różnych innych terenów, szczególnie w częsci drugiej - akcja na tym traci, ale chyba właśnie ostatnio się przekonałem do wizji autora i dlaczego tyle czasu opisuje otaczający świat i kultury różnych planet.

Dla mnie historia Endymiona stoi wyżej w hierarchii, tylko nie wyobrażam sobie tej spójności bez właśnie Hyperionów.


Chyba najpierw po raz trzeci przeczytam Ilion i Olimp Simmonsa, ale tam to jest taki bigos, że albo w końcu zrozumiem kwantowe poplątanie rzeczywistości, albo już chyba dam sobie spokój ze zrozumieniem tego dzieła i będę czytał dla czystej rozrywki.

Hilalum

@slynny_skorpion ja dalej nie wiem po co była ta zamuła na tej tybetańskiej planecie w "Triumfie..", nic to nie wniosło, a i napisane było fatalnie, jakby to kto inny pisał. Gdyby wyciąć ten fragment to cały czworoksiąg byłby czystym złotem. A tak to i tak było super.

hellgihad

@Trypsyna Mnie się bardzo podobał, niby zbiór opowiadań, ale fajnie się to pod koniec wszystko łączy. Dość srogo poleciałeś jak na pierwszą pozycje Sci Fi

Trypsyna

@hellgihad Kojarzyłam, że jest to jeden z bardziej znanych tytułów w tym gatunku. Jak zobaczyłam tą pozycję w bibliotece to mówię why not 😁 poleciłbyś mi coś innego, lżejszego z Sci Fi?

hellgihad

@Trypsyna Spróbuj od klasyków - Dune, Autostopem przez galatykę, Gra Endera, może Fundacja Asimova jako hard sci fi albo trochę retro z polskiego podwórka jak Limes Inferior Andrzeja Zajdla.

Hilalum

@Trypsyna jak chcesz coś jeszcze lżejszego to np. "Marsjanin" i "Projekt Hail Mary" Andiego Weira

Trypsyna

@hellgihad @Hilalum dziękuję, dodałam na listę.

Hilalum

@Trypsyna możesz jeszcze "Bobiverse" dorzucić, lekkie, rozrywkowe, ma bardzo dużo różnych fajnych motywów, tylko raczej średnio napisane

Greenzoll

@Trypsyna ciekawe ze tak nisko to oceniles, Simmons w tej (i kolejnych czesciach Cantos) wklecil tyle nawiazan kulturowych i polaczyl to wszystko w calosc tak pieknie ze ta seria przebila prawie wszystko co czytalem do tej pory (a czytam duzo i od dawna). Z wlasnego doswiadczenia pamietam ze musialem dac tej serii “plynac”, bo mialem na poczatku tez wiele momentow gdzie wkurw mnie lapal ze nie ma cos sensu.

slynny_skorpion

@Greenzoll dobrze to ująłeś, to jest brawie baśń - trzeba dać się porwać tym wszystkim historiom.

Trypsyna

@Greenzoll Ile ludzi tyle opinii 😃 nie uważam aby ocena 7/10 była niska. Być może kolejne tomy by zmieniły moją perspektywę 😉

Greenzoll

@Trypsyna uswiadamiasz mi teraz jak sam bardzo ambiwalentne podejscie mam do tej calej serii. Uwielbiam ja, ale nie bylo latwo przez nia przebrnąc. Chyba najbardziej mnie uzekło w niej jak duzo małych smaczkow jest w niej ukrytych, które potem przypadkiem wynajdywalem duzo po tym jak skonczylem ta serie.

malodobry

Moim zdaniem warto przeczytać też koleją część aby zamknąć historię, co do Endymionów mnie nie przekonały.

Greenzoll

@malodobry no endymiony przez zasisniete zęby czytalem, ale wierzylem do konca ze ta moja pieta sie oplaci 😉 no i sie opłacila

Zaloguj się aby komentować