599 + 1 = 600


Tytuł: Wszyscy grzesznicy krwawią

Autor: S.A. Cosby

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Agora

Format: e-book

Liczba stron: 408

Ocena: 7/10


S.A. Cosby to autor, który potrafi stworzyć duszny, mroczny klimat amerykańskiego Południa, w którym przemoc, rasizm i rodzinne traumy splatają się w gęstą, brutalną narrację. W Wszyscy grzesznicy krwawią dostajemy to wszystko w pakiecie, ale tym razem miałem wrażenie, że historia została trochę sztucznie rozwleczona, jakby autor nie do końca ufał, że jego opowieść może działać w bardziej skondensowanej formie.


Głównym bohaterem jest Titus Crown – pierwszy czarnoskóry szeryf w konserwatywnym hrabstwie Charon. Kiedy w wyniku tragicznej szkolnej strzelaniny ginie młody nauczyciel, a sprawca zostaje zastrzelony przez policję, sprawa zaczyna się komplikować. Okazuje się, że to dopiero początek śledztwa, które ujawnia sieć powiązań prowadzącą do seryjnych morderców i gwałcicieli, a jednocześnie zmusza Titusa do konfrontacji z własną przeszłością i osobistymi demonami.


Cosby umiejętnie oddaje atmosferę południowych stanów USA – napięcie rasowe, brutalność lokalnej społeczności i poczucie klaustrofobii, które wisi nad każdym rozdziałem. Problem w tym, że książka, choć pełna emocji i mocnych momentów, miejscami traci tempo. Autor rozciąga niektóre wątki, dodaje retrospekcje i sceny, które nie zawsze wnoszą coś nowego, przez co miałem wrażenie, że historia mogłaby być bardziej dynamiczna.


Nie zmienia to jednak faktu, że Wszyscy grzesznicy krwawią to solidny thriller z wyrazistym bohaterem, poruszającym tematem i ciężkim, ale wciągającym klimatem. S.A. Cosby potrafi pisać o brutalności świata w sposób niemal poetycki, co sprawia, że mimo wad książkę czyta się z zaangażowaniem z zapartym tchem.


Cosby to jeden z moich ulubonych czarnoskórych współczesnych autorów (a Dumas klasycznych), który pisze o rasizmie, ale w sposób, w który stawia swoją rasę jako winną/współwinną losu, który ją spotyka. Mówi o realnych problemach społecznych, często w ciężki sposób, ale nie koloruje rzeczywistości. Nie jest to najlepsza jego książka, ale dalej to bardzo solidny wciągający thriller.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 49/128

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

bd2a2dc2-d20f-4373-805b-d201dd271e67

Komentarze (2)

Statyczny_Stefek

Okladka wygląda antycznie, niczym książka z lat 80.

WujekAlien

@Statyczny_Stefek wszystkie jego okładki mają podobny vibe

bc2997fb-6a8b-4ddd-bfb7-d436888f4670

Zaloguj się aby komentować